W sobotę, w nocy, kilkanaście minut po godzinie drugiej bez śladu znika ładna, zgrabna, dobrze sytuowana, radosna studentka, Lena Pietrzak. Rodzina i przyjaciele rozpaczliwie poszukują każdej wskazówki, która pomogłaby w odszukaniu zaginionej dziewczyny. Również policja pracuje nad rozwiązaniem tej zagadkowej sprawy, bez wytchnienia i bez ustanku. Czy zdołają odnaleźć Lenę? Czy grozi jej niebezpieczeństwo? Co tak naprawdę wydarzyło się w sobotnią noc?
Joanna Opiat- Bojarska bardzo dokładnie przemyślała historię, którą chciała nam opowiedzieć. Czuć w niej dopracowanie co do najmniejszego szczegółu. Każdy fragment powieści idealnie się ze sobą komponuje i harmonizuje. Żaden fakt, wskazówka, informacja nie jest przypadkowa. Ma własne miejsce, swój czas i znaczenie. Nie znaczy to jednak, że w powieści Pani Joanny, nie można popuścić wodzy własnej wyobraźni. Można, a nawet trzeba. Podczas lektury "Gdzie jesteś Leno?" trzeba również zaangażować swoje uczucia i emocje by jeszcze dogłębniej przeżyć jej treść. Nie jest to trudne, gdyż autorka idealnie wyważyła tony powieści i nasza emocjonalność uruchamia się sama, dodając dramatyzmu całej opowieści. Przez pryzmat naszych własnych doświadczeń rodzą się w głowie miliony pytań: co ja bym zrobiła na miejscu matki Leny? Co bym czuła, jak się zachowała? Co, jak, gdyby?
Nie jest łatwo rozwiązać tajemnicę zaginięcia Leny. Joanna Opiat- Bojarska zadbała żeby podejrzanych było wielu z realnym i możliwym motywem. Każda z przytaczanych sytuacji i potencjalnych możliwości wydaje się bardzo prawdopodobna. Ogromny szacunek dla autorki za to, że nie pogubiła się w tych zawiłościach a dała czytelnikowi możliwość aktywnego uczestnictwa w śledztwie i uruchomienia szarych komórek.
Duże wrażenie zrobiła na mnie kreacja bohaterów. "Gdzie jesteś Leno?" to galeria niesamowitych, niejednoznacznych charakterów i osobowości. Doświadczony podkomisarz Przemysław Burza Burzyński, który zbyt mocno angażuje się w swoją pracę i zaniedbuje przy tym rodzinę, jest moim faworytem. Z uwagą śledziłam wątki z jego udziałem, podziwiałam proces dedukcji, drżałam z niepewności po kolejnych starciach z wściekłą żoną, dobrze bawiłam się podczas jego utarczek słownych z policyjnym partnerem. Podkomisarza Burzę polubiłam na tyle, że chętnie widziałabym go w innej książce, w innym czasie, przy innej sprawie.
Drugi z policjantów Michał Majewski również przypadł mi do gustu. Jest w pewnym sensie zaprzeczeniem, alter ego Przemysława Burzyńskiego. Młody, przystojny, bogaty, wolny i...równie inteligentny :) Razem tworzą zgrany duet, mimo początkowych trudności.
A Lena, jej matka? To kobiety, które skrywają tajemnicę. Nie jedną tajemnicę. Przy nich nic nie wydaje się takie, jakie być powinno. Obie panie jednoznacznie ukazują konsekwencje pewnych zachowań.
Konstrukcja powieści jest taka, jaką lubię najbardziej. Krótkie, dynamiczne rozdziały. Zatytułowanie ich dniem tygodnia i godziną tylko nadaje tempa, wartkości akcji i potęguje napięcie. Wyścig z czasem staje się dzięki temu jeszcze bardziej realny.
Wydarzenia poznajemy z perspektywy kilku bohaterów, co daje szerszy obraz widzenia. Jesteśmy w różnych miejscach, w innych środowiskach, obserwujemy podejrzanych, ich zachowanie.
Zakończenie jest dużym zaskoczeniem i ukoronowaniem dzieła Pani Joanny.
"Gdzie jesteś Leno?" jest swoistym manifestem i apelem. Nasze zachowanie wpływa na życie innych. Przyjrzyjmy się wnikliwie naszemu otoczeniu, obserwujmy nasze pociechy i bliskich, temu co może wyzwolić chęć ucieczki, jakie są powody zaginięć. Szczególnie teraz, latem kiedy tak wiele młodych ludzi ucieka z domu...
Podsumowanie
Plusy:
- ważny społecznie temat
- dopracowanie każdego szczegółu fabuły
- mistrzowskie odzwierciedlenie uczuć i emocji osoby, której bliski zaginął
- wartka akcja, narastające napięcie, wyścig z czasem
- konstrukcja powieści
- zaskakujący finał
- galeria różnorodnych postaci
- inteligentne i dowcipne dialogi
- intrygująca okładka
Minusy:
- brak
Jednym zdaniem:
Lektura książki była rozkoszną przyjemnością.
Joanna Opiat- Bojarska "Gdzie jesteś Leno?", Replika 2013
6/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Karoliny reprezentującej wydawnictwo Replika :)) Dziękuję za zaufanie :)))
Zaostrzyłaś mi apetyty na tę książkę swoją recenzją. Nie czytałam jeszcze nic tej autorki, ale wiem, że muszę to zmienić. I to szybko :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam Joannę Opiat- Bojarską :)
UsuńŚwietna książka. Jestem świeżo po jej lekturze.
OdpowiedzUsuńCzekam na Twoją recenzję :)
UsuńDziewczyno jak wino (ale mi się zrymowało) mieszasz mi w głowie. Coraz ciekawsze książki zamieszczasz.Jak mąż wyrzuci mnie z domu za to,że wydam całą pensję na książki to przyjdę do Ciebie mieszkać ;).
OdpowiedzUsuń:))))) O ile ja będę miała jeszcze gdzie mieszkać :))))))
UsuńTo obie pójdziemy pod most ciepło jest :))))))
UsuńByle nie padało :))))
UsuńAleś mnie nakręciła na tę książkę!!! muszę przeczytać :) mam nadzieję, że będę równie zachwycona :)
OdpowiedzUsuńJa też mam taką nadzieję :P
UsuńJak na razie, tylko słyszałam o autorce, czytałam recenzje jej książek, ale sama z jej twórczością się nie zapoznałam. Być może to błąd. Miło jest przeczytać, że istnieje taki autor, który tak potrafi poruszyć, może się skuszę na tę książkę, fabuła mnie zaintrygowała, a Twoja recenzja zachęciła. ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Klaudyna
Zawsze warto rekomendować rodzimych autorów. Ja polecam moją ulubienicę Joannę Opiat- Bojarską :)
UsuńTo cieszy, że mamy coraz lepszą rodzima literaturę.)
OdpowiedzUsuńJestem jej ciekawa już od jakiegoś czasu, na pewno kiedyś się z nią zapoznam.
OdpowiedzUsuńWszystkich zainteresowanych tą tematyką zapraszam na stronę www.szukamywas.pl :) Marta, która ten portal prowadzi pomagała przy pisaniu tej książki.
OdpowiedzUsuńI jam się niezmiernie zainteresowała tą książką. Bardzo ciekawie napisałaś.
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń