Wczoraj mój synek Bartuś stał się pełnoprawnym uczniem.
O godz. 15 odbyło się uroczyste pasowanie na ucznia w miejscowej podstawówce. Było pełno wzruszeń, przedstawień, słodyczy i rozbrykanych dzieciaków :)
Przypomniało mi się moje ślubowanie, pani dyrektor z wielkim ołówkiem... Ach jak to dawno temu było....
Ale przystojniak z tego twojego synka i jaki dumny że już jest pełnoprawnym uczniem. Super. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń