Bohaterkami książki są cztery kobiety: Halina, Celina, Stefania i Bronka z warszawskiego Mokotowa, które mają już dość męskiego szowinizmu, cwaniactwa, brutalności i braku wrażliwości ekologicznej. Postanawiają z tym walczyć na własną rękę. Zemstę warunkuje również fakt, że jedna z naszych fighterek właśnie straciła narzeczonego i ojca dla swojego nienarodzonego dziecka. Mężczyzna został śmiertelnie pobity bo stanął w obronie niewinnych i oszukanych mieszkańców pewnego warszawskiego osiedla. Halina poprzysięga sprawcy srogą zemstę...
Tytułowe cwaniary to nie żadne małolaty, które bójki i krwawe zemsty traktują jak zabawę. Nasze chuliganki to kobiety w różnym wieku, sytuacji życiowej czy statusie społecznym. Każda jednak zmaga się z własną tragedią. Halina jest młodą wdową, która poprzysięgła zemstę mordercy narzeczonego. Chce mu odpłacić za samotność swoją i nienarodzonego dziecka. Celina wiecznie nieszczęśliwie zakochana. Mści się na mężczyznach, którzy odrzucili jej miłość. Stefania jest z pozoru szczęśliwą żoną i matką. Niestety we własnych czterech ścianach jest katowana przez męża. Bronka zmaga się z chorobą nowotworową. Nie chce biernie poddać się śmierci, walczy i z rakiem i wszelką niesprawiedliwością.
Czy zemsta jest remedium na wszystko? Czy ukoi ból jaki tkwi w głębi naszego serca? Czy przywróci życie, odegna chorobę? Czy prawo pięści to jedyna słuszna droga?
Nasze bohaterki za dnia są zwykłymi kobietami- pracują, robią zakupy, gotują. Za to w nocy przeobrażają się silne i bezkompromisowe bojowniczki. Jedna ustawka prowadzi do drugiej, małe wykroczenia urastają do ogromnych przestępstw gdzie koniec z góry można przewidzieć. Działania kobiet nie pozostają bez echa, efektem domina rozsypuje się ich świat i życie.
Książka jest szczera, brutalna i dosadnym. Językiem na wskroś współczesnym przedstawia bolączki dzisiejszego społeczeństwa takie jak przemoc w rodzinie, alkoholizm czy nieuczciwi developerzy. Bardzo trafnie ukazuje rzeczywistość, którą nie zawsze chcemy dostrzec. Skoro nas nie dotyczy, tego nie ma.
Atrakcyjności książce dodają ilustracje Marty Zabłockiej, które idealnie podsumowują treść.
Cytaty z książki :
1. "Bo to się trzeba jednoczyć przeciwko chamstwu i znieczulicy społecznej w komunikacji miejskiej."
2. "Bo Warszawa jest jak kromka chleba. Smaczna, zapychająca, ale niezdrowa."
Sylwia Chutnik "Cwaniary", Świat Książki 2012, ISBN: 978-83-273-0187-1
4+/6
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Pani Agnieszce z wydawnictwa Świat Książki :))))))
ooo Świat Książki jeszcze się reklamuje? ;)
OdpowiedzUsuńPowiem że książka może być ciekawa, nie znam jeszcze twórczości tej autorki ale widzę że warto sięgnąć po tę książkę.
OdpowiedzUsuńTrochę obawiam się brutalności i bezpośredniości tej książki, ale doceniam Chutnik za jej szczerość.
OdpowiedzUsuńNa razie nie interesuje mnie taka tematyka, ale może kiedyś... :-)
OdpowiedzUsuńO, w Trójce w kategorii książka roku, "Cwaniary" znalazły się na ósmym miejscu. :)
OdpowiedzUsuńNa mnie czeka inna książka autorki, mam nadzieję, że równie dobra.
Niestety, ale nie przemawia do mnie ta książka :/
OdpowiedzUsuńMyślałam, że jest to jakaś publikacja dla dzieci, ale dzięki tobie zrozumiałam, że jest to niezwykła powieść skłaniająca do refleksji a ja lubię takie mocne, bezpośrednie historie, dlatego chętnie zapoznam się z tą książką.
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę przeczytać! Gdy moją lekturą był "Kieszonkowy atlas kobiet" byłam pod wrażeniem. Uwielbiam styl pisarski Sylwii Chutnik, dlatego w Nowym Roku z pewnością sięgnę po "Cwaniary".
OdpowiedzUsuńWidzę, że powieść jest dość... hmm, bezpośrednia. Czyli coś ciekawego dla mnie :)
OdpowiedzUsuńOkładka mnie odrzuca, ale fabuła zapowiada się nieźle. Jakoś nie mogę sobie wyobrazić, żeby zwykłe kobiety zamieniły się w mścicielki, więc chętnie o tym poczytam. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńJa nic jeszcze Chutnik nie czytałam. teraz na tej wyprzedaży w Weltbildzie za 5,90 zamówiłam powieść autorki, zobaczymy czy przypadnie mi do gustu, jak nie to podam dalej:)
OdpowiedzUsuńNieszczególnie ciągnie mnie do tej książki. Miałam okazję otrzymać ją do recenzji, ale zrezygnowałam. Póki co nie żałuję :)
OdpowiedzUsuńMam ochotę na "Cwaniary" i na pewno sięgnę po tę pozycję, bo znam już twórczość Sylwii Chutnik, dzięki "Mama ma zawsze rację". Podoba mi się ta ironia i bezpośredniość, których nie brakuje w książkach tej autorki.
OdpowiedzUsuńUch trudne tematy, nie sądzę czy zemsta jest najlepszym rozwiązaniem choż z drugiej strony poczucie bezsilności potrafi człowieka pchnąć do czynów trudnych i nieobliczalnych :(
OdpowiedzUsuńAutorka porusza kontrowersyjną tematykę. I sądzę, że ktoś to musiał zrobić. Gdy usłyszałam o tej książce początkowo byłam sceptycznie nastawiona, ale teraz gdy przybliżyłaś mi problematykę powieści myślę, że przeczytam.
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w nadchodzącym roku!
Dawno mnie u Ciebie nie było a tu taaaakie zmiany. :) Na plus oczywiście. :)
OdpowiedzUsuńA o książce słyszę już od dawna, reklamę miała świetną. :)
Niech Nowy Rok przyniesie Ci radość,
OdpowiedzUsuńmiłość, pomyślność i spełnienie
wszystkich marzeń, a gdy się one już spełnią niech dorzuci garść nowych,
bo tylko one nadają życiu sens!
WSZYSTKIEGO CO NAJWSPANIALSZE NA NOWY ROK!!!