Styczeń...Jak szybko minął ten miesiąc. Podstępnie i mam wrażenie, że bez mojego większego udziału.
A jaki dla Was był styczeń?
Liczba przeczytanych książek w tym miesiącu to: 20
- "Jedyna prawda" Olle Lönnaeus
- "Gracze"Renata Chaczko
- "Zaradna" Beata Kępińska
- "Doula" Bridget Boland
- "Bez pożegnania" Barbara Rybałtowska
- "Anielskie sprawki" Agnieszka Przywara
- "Ciemna strona miłości" Monika A. Oleksa
- "Szósta lamentacja" William Brodrick
- "Bogowie muszą być szaleni" Aneta Jadowska
- "Dom zpyłu i snów" Brenda Reid
- "Grzech aniołów" Charlotte Link
- "Kodeks Konstantyna" Paul L. Maier
- "Dwa tygodnie na miłość" Ewa Sitarek
- "Skandalista" Nicola Cornick
- "Panna młoda w szkarłacie" Liz Carlyle
- "Kiedy serce płacze" Cindy Woodsmall
- "Niemy strach" Graham Masterton
- "Zgubne dziedzictwo" Jacek Krakowski
- "Za ciosem" Jacek Krakowski
- "Wszystkie koszmary koszmarnego Karolka" Francesca Simon
Liczba przeczytanych stron w miesiącu: 6750
Liczba przeczytanych stron dziennie: 217
Najbardziej zachwyciła mnie książka: "Bez pożegnania"Barbary Rybałtowskiej, "Szósta lamentacja " Williama Brodricka, "Bogowie musza być szaleni" Anety Jadowskiej i "Kiedy serce płącze" Cindy Woodsmall
Najbardziej poruszyła mnie książka: "Bez pożegnania" Barbary Rybałtowskiej i "Kiedy serce płacze" Cindy Woodsmall
Najbardziej rozbawiła mnie książka: "Bogowie muszą być szaleni" Anety Jadowskiej- cudny cięty humor
Najmniej podobała mi się książka: "Dom z pyłu i snów" Brendy Reid
Najpopularniejsza recenzja książki (wg. statystyki bloggera): "Szósta lamentacja" Williama Brodricka
Nowe współprace: wydawnictwo Magnum bardzo dziękuję za okazane zaufanie :))
Mój blog wzbogacił się o nowych czytelników i jest ich teraz: 308 Bardzo dziękuję, że ze mną jesteście :)
Licznik odwiedzin wskazuje: 62 788 Bardzo, bardzo dziękuję :)
Przeczytałam wszystkie części sagi Barbary Rybałtowskiej.Fantastyczny.
OdpowiedzUsuńPrzy takim wyniku blednie wszystko... Dla mnie rezultat nieosiągalny, zazdroszczę mocno i gratuluję!
OdpowiedzUsuńŚwietne wyniki. Bogowie są po prostu cudowni.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Niesamowity wynik! O.O
OdpowiedzUsuńWynik godny podziwu :D ja przeczytałam 18 książek i do tej pory zastanawiam się , jak to zrobiłam :)
OdpowiedzUsuńGratulacje! Trzymaj tak dalej.
OdpowiedzUsuń20 książek? Wow, ja nawet do 10 nie dobiłam, a wydawało mi się, że dużo czytałam w tym miesiącu...
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników i nowej współpracy!
Świetny wynik! Gratuluję:)
OdpowiedzUsuńDobijasz mnie swoimi wynikami normalnie :D Gratulacje!
OdpowiedzUsuńOoo, ludzie!!! Dwadzieścia??? Już wiem - pewnie spać nie musisz ;-) Gratulacje i pozdrowienia :-)
OdpowiedzUsuńGratulacje wyniku :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lena
Przerazasz mnie iloscia przeczytanch ksiazek!:)
OdpowiedzUsuńGratuluję wyników :)
OdpowiedzUsuńPo raz kolejny mnie zadziwiłaś swoim wynikiem, gratuluję :D. Z całą pewnością zwrócę uwagę na Brodricka i "Bogowie muszą być szaleni", których wymieniłaś w podsumowaniu, aczkolwiek nie jestem do końca pewna, czy ta druga książka wpasuje się w mój gust...
OdpowiedzUsuńPodziwiam, gratulacje!
OdpowiedzUsuńO raaaany, 20 książek! Znakomity wynik :D
OdpowiedzUsuń309 bo jeszcze ja! Tylko nie korzystam z tej funkcji ale obserwuję w inny sposób no i czytam! ;)
OdpowiedzUsuńWynik godny pochwały i... pozazdroszczenia.
Już nic nie mówię, biegnę do książek! :)
Wow 20 książek, gratuluję.
OdpowiedzUsuńJa to już się nie wypowiem:-) Zatkało mnie i tyle. Podziwiam cię kochana, że potrafisz pogodzić obowiązki rodzinne z czytaniem :-)
OdpowiedzUsuńZ całego serca gratuluje!!!
No i statystyki mnie powaliły. Ilość książek oraz przeczytanych stron jest niesamowita. Gratuluję! Życzę równie owocnego lutego :)
OdpowiedzUsuńKochana, jestem pełna podziwu - nie wiem, jak Ty to robisz, że w ciągu jednego miesiąca czytasz 20 książek...Jesteś moją inspiracją, motywacją. Gratuluję Ci nowych obserwatorów i ogromnej liczby wyświetleń (nieskromnie przyznam, że sama zaglądam tutaj codziennie - lub dwa, lub nawet trzy raz dziennie, tym bardziej cieszy mnie rosnąca liczba wyświetleń) :)
OdpowiedzUsuńJa bym chciała nie sypiać właśnie po to, żeby mieć czas na przeczytanie dwudziestu książek w miesiącu :P
OdpowiedzUsuńIle? 20!? Nie no! Kobiwto nie szalej tak :D
OdpowiedzUsuńŚwietne podsumowanie stycznia. Mogę tylko pozazdrościć :P
OdpowiedzUsuńMi również strasznie szybko zleciał styczeń, ale ilość przeczytanych książek wynosi tylko 6 ;) No i oczywiście gratuluję tylu obserwatorów i odwiedzin!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie ;)
Świetne wyniki! Gratuluję;)
OdpowiedzUsuń