Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Skok, Janet Evanovich, Lee Goldberg



Pewnie wielu z Was zna Janet Evanovich i jej sztandarową postać Stephanie Plum. Nakładem wydawnictwa Fabryka Słów ukazało się najmłodsze "dziecko" autorki, które stworzyła w duecie z Lee Goldbergiem, twórcą ponadczasowego i kultowego już Detektywa Monka. Czy wyśmienici soliści dali radę napisać coś ciekawego, na miarę swoich bestsellerów?

Cóż... Trudno powiedzieć... Spodziewałam się czegoś więcej, ale nie jestem też rozczarowana...

Bezkompromisowa agentka FBI, Kate O' Hare od wielu miesięcy ściga inteligentnego i błyskotliwego oszusta. Kiedy już ma go na wyciągnięcie ręki, najważniejsi szefowie FBI zmuszają ją do współpracy z tym przestępcą. Jak możecie się domyślić wyniknie z tego jedna wielka kryminalna komedia :)

Jak wspomniałam wcześniej liczyłam na coś innego. Miałam chrapkę na mocno ironiczny humor i surrealistyczną rzeczywistość znaną mi z Grajdoła. Owszem sytuacje, w jakich zostali postawieni bohaterowie, nie są typowe i całkiem realne. Autorzy już na wstępie przyznali, że swobodnie interpretowali fakty. Oj tak, bardzo swobodnie :) Zabrakło mi jednak tego dowcipu, ciętej riposty, testosteronu i feromonów buchających z każdej strony powieści. "Skok" jest o wiele bardziej stonowany. 

Nie brakuje w niej za to barwnych postaci z ogromną pewnością siebie, z przerośniętym ego, megalomanią. Dość szybko zjednują sobie przychylność i nawet najgorszy przestępca może liczyć na uwagę i nić sympatii. 
Współpraca pomiędzy Nickiem Foxem a Kate obfituje w konflikty, przekomarzania i flirt. Trudno oprzeć się ciekawości, co wyniknie z tej wymuszonej solidarności. Bardzo szybko przeczytałam powieść i nie ukrywam, że interesuje mnie ciąg dalszy. 

"Skok" to prosta, lekka, zabawna, pomysłowa, surrealistyczna komedia kryminalna idealna na zimowy relaks.

"Skok" z pewnością spodoba się fanom Stephanie Plum. 







"Skok" Janet Evanovich, Lee Goldberg, tł. Dominika Repeczko, Fabryka Słów, Lublin 2015





Czytaj dalej...

Tetragon, Thomas Arnold



Thomasa Arnolda poznałam dzięki Cyrysi, która zwróciła moją uwagę na tę wschodzącą gwiazdę polskiego kryminału. Wcześniejsza książka autora była ciekawa i zmyślnie napisana. "Tetragon" natomiast wciąga bez ostrzeżenia i daje rozrywkę detektywistyczną na wysokim poziomie. 

Syn szefa policji to niezły gagatek. Znika w podejrzanych okolicznościach, czym daje powód do roszady na najwyższych stanowiskach na komendzie w Cleveland oraz serii zbrodni trudnych do rozwiązania. Brakuje jasnych motywów, dowodów i podejrzanych. Jak połączyć tajemnicze zaginięcia i brutalne morderstwa? Tego zadania podejmują się James Adams i David Ross. Ten policyjny duet przyniesie czytelnikowi ogrom emocji i szereg zagadek, które na pierwszy rzut oka, należą do nierozwiązywalnych :)

Na szczęście nie tylko ja miałam problemy z powiązaniem pomiędzy kolejnymi śledztwami. Podobne kłopoty mieli główni bohaterowie. Coraz brutalniejsze zbrodnie, dowody zamiast przybliżać do rozwiązania zagadki, co najwyżej wprawiające w większą konsternację, wyścig z czasem, dawne manuskrypty, bezwzględna organizacja i krwawy księżyc... Jestem pod ogromnym wrażeniem lekkości i łatwości z jaką Thomas Arnold kreuje swoją historię. Każdy element tej układanki ma swoje miejsce i znaczenie, które poznajemy dopiero w finałowej scenie. Autor z wielką wprawą manewruje wśród zawiłych kolei losu i ani na moment nie wychodzi ze swej roli. Dynamiczna akcja miota emocjami czytelnika na lewo i prawo, zmusza go do zaangażowania się i czytania z wielką uwagą. Co nie jest trudne bo książka wciąga od pierwszego słowa i nie chce wypuścić ze swojego świata, póki nie zostanie osiągnięta puenta. Powiem szczerze, że na początku obawiałam się, że mnogość wątków może się pogubić w trakcie rozwijania akcji. Na szczęście sprawnie łączą się w zgrabną całość, logiczną, przemyślaną i całkiem możliwą do wystąpienia w naturalnych, rzeczywistych warunkach. Co trochę mnie przeraziło. Fanatyzm religijny to jeden z tych żywiołów, które brutalnie niszczą wszystko wokół, niosąc zagładę i śmierć. Obecnie jesteśmy świadkami podobnych wydarzeń i to właśnie one podbijają niepokój podczas lektury tej książki. 

W "Tetragonie" kontynuujemy przyjaźń z intrygującym policyjnym duetem. Ale nie musicie znać poprzedniej książki, by w pełni oddać się tej, którą trzymacie w rękach. To duży plus. Dla fanów Thomasa Arnolda spotkanie z Adamsem i Rossem to kolejna niesamowita przygoda oraz możliwość poznania mężczyzn z innej perspektywy, w innej sytuacji. Jesteśmy świadkami jak rozwija się ta szorstka, męska przyjaźń, do czego prowadzi i jakie ma szanse na przyszłość. 
Postacie drugoplanowe są równie dobrze przedstawione. Systematycznie poznajemy ich charaktery, motywacje co dale nam możliwość oceny sytuacji, w których się znajdują czy tworzą. Thomas Arnold potrafi zaskoczyć. Nie spodziewałam się niektórych wydarzeń, a osoby całkiem neutralne pokazywały swoją drugą twarz...

"Tetragon" to bardzo ciekawy thriller, który dobitnie uświadomił mi, że nie mamy pojęcia co siedzi w drugim człowieku... także w naszym bliskim, za którego ręczymy własną głową...

Arnoldzie! Jestem pod wrażeniem... Tak trzymaj :)








"Tetragon" Thomas Arnold, Agencja Reklamowo- Wydawnicza Vectra 2015








Książkę pochłonęłam dzięki uprzejmości jej autora- Thomasa Arnolda :) Dziękuję za zaufanie i cudownie miłą wymianę korespondencji ;)




Czytaj dalej...

Kiedy na mnie patrzysz, Agata Czykierda- Grabowska




Zbieg okoliczności, przeznaczenie, miłość to stan nieobliczalny. Nie wiadomo kiedy nas dosięgnie, czy i dlaczego. Tak się po prostu dzieje, na to nie ma rady i trzeba przyjąć z dobrodziejstwem inwentarza :)

Karina i Aleksander ratują psa potrąconego przez samochód. Od tego momentu los co róż krzyżuje ich drogi. Rodzi się pomiędzy nimi fascynacja, która z każdym dniem narasta i wybucha pożądaniem, miłością nie do okiełznania. Czy tak różne osobowości są w stanie połączyć się w jedno? Czy tajemnice, które skrywają połączą ich czy rozdzielą? Serdecznie zapraszam do lektury książki "Kiedy na mnie patrzysz" Agaty Czykierdy- Grabowskiej. Zapewniam, że warto!

Ona- skrzywdzona, eteryczna ale pewna siebie złośnica. On- schorowany, opiekuńczy, zaborczy przystojniak. Od samego początku tworzą wybuchową mieszankę charakterów, która pochłania, wciąga, uzależnia. Nie mogłam przestać czytać, śmiać się, wkurzać i zastanawiać co czeka tę parkę. Efekt przerósł moje oczekiwania... Otrzymałam tak wiele wzruszeń, tyle dobrych emocji i sporo irytujących scen, które pobudziły moją wyobraźnię, romantyczną duszę i myśli takie, których można się powstydzić ;) I broń Boże nie chodzi mi tu o erotykę ;) (choć nie ukrywam to również pożądna dawka emocji ;)) Agata Czykierda- Grabowska stworzyła postacie do kochania i do nienawiści. Bohaterowie na wskroś realni, niemal żyjący własnym życiem, wyskakujący ze stron powieści, gotowi na interakcję, na klucz do naszego serca. 

Bardzo mocno zżyłam się z Kariną i Aleksem i pozwoliłam pochłonąć się ich historii, która ma wiele odsłon, ciemnych stron, tajemnic i niedomówień. Pozwoliłam sobie spędzić z nimi wiele emocjonujących godzin, raz dawkując informacje, innym razem niczym się nie ograniczając. I mimo, że skończyłam czytać ją kilka dni temu, w dalszym ciągu nią żyję i wymyślam kolejne scenariusze...

"Kiedy na mnie patrzysz" to opowieść o młodości, miłości, emocjach, które swym żarem spalają i pozwalają powstać jak feniks z popiołów. To historia pełna tajemnic, niedomówień, bólu, cierpienia, ale także pełna słodkiego wyczekiwania i energetycznego spełnienia. To także opowieść o zabliźnianiu ran i pozwoleniu sobie na szczęście, na życie bez wyrzeczeń.

Pani Agato, dziękuję za tę powieść i za emocje, które mi przyniosła.

"Dzięki tobie nie chcę już pamiętać tego, kim byłam. Chcę po prostu być tym, kim jestem teraz, bo właśnie taką mnie pokochałeś."






"Kiedy na mnie patrzysz" Agata Czykierda- Grabowska, Novae Res, Gdynia 2015








Książkę przeczytałam w ramach Book Tour zorganizowanego przez autorkę książki- Agatę Czykierdę- Grabowską :)





Czytaj dalej...

Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka