Na każdą kolejną część przygód Stephanie Plum czekam z wielką niecierpliwością. Przyzwyczaiłam się już do tego, że bohaterka tej poczytnej serii poprawia mi humor i daje prawdziwe, nieskrępowane wytchnienie od rzeczywistości, nudnej i szarej bądź pełnej skomplikowanych wyrzeczeń, czynności, obowiązków. "Smakowita piętnastka" trafiła do mnie w naprawdę trudnym momencie i w sensie fizycznym, i emocjonalnym. Chwile oderwania od codzienności były jak najbardziej wskazane.
Steph mocno przeżywa rozstanie z Morellim, choć nie chce się do tego przyznać, nawet samej sobie. Frustracje próbuje rozładować pomagając Komandosowi odszukać tajemniczego włamywacza i oczyścić dobre imię jego firmy KomandoMan. Angażuje się także w pomoc Luli, która naraziła się dwóm niebezpiecznym mordercom...
Obiecuję, będzie się działo :)
W "Smakowitej piętnastce" najbardziej wyróżnia się Lula. Do tej pory choć bardzo wyrazista, była postacią drugoplanową. Tym razem mamy szansę poznać ją bliżej i porządnie ubawić się jej przygodami, podejściem do życia, nieskomplikowanymi oczekiwaniami. Luli do szczęścia potrzebne jest tylko wysokotłuszczowe i wysokocukrowe jedzenie, broń w torebce, Firebird pod blokiem i święty spokój. Niestety, dostęp do wszystkich tych rzeczy zostanie jej ograniczony, co doprowadzi do wielu dziwnych, surrealistycznych zachowań i sytuacji. Tylko Lula może być świadkiem brutalnego morderstwa i wyjść z tego cało. Tylko ona może wpaść na pomysł by poszukać psychopatów, zatrzymać ich i zgarnąć za nich okrągły milion dolarów nagrody. Tylko ona może spalić grill w ogrodzie, doprowadzić do wybuchu szybkowaru i pożaru mieszkania. Tylko ona może zaprzyjaźnić się z nietypowym transwestytą oraz ująć nagiego NS-a w domu pogrzebowym. I tylko jej wszystko to może ujść na sucho.
Także moja ukochana babcia Mazurowa ma swoje pięć minut i maksymalnie je wykorzystuje :) Wie, że jest potrzebna i to jej wystarczy by porządnie namieszać. Ta staruszka to chodzący wulkan niedorzecznych pomysłów i energii, której nie sposób utemperować.
"Być seniorem w Jersey to tak, jakby być członkiem mafii."
Janet Evanovich bazuje na sprawdzonym schemacie. Mocno komplikuje życie bohaterów, gmatwa ich w sytuacje komiczne, surrealistyczne, bez wyjścia. Angażuje ich w różne układy emocjonalne, uczuciowe. Stawia ich przed zadaniami trudnymi do wykonania, daje niepasujące narzędzia i pozwala im popełniać mnóstwo błędów, z których mimo wszystko coś wynika i coś się udaje. Język powieści jest bardzo prosty, ale dowcipny, co sprawia że każdy z tomów czyta się lekko i bardzo, bardzo przyjemnie.
Serdecznie zapraszam do Grajdoła, gdzie wszystko, absolutnie wszystko może się wydarzyć :D
"Connie jeździła srebrną camry z różańcem zawieszonym na lusterku wstecznym i rewolwerem pod siedzeniem kierowcy. Była przygotowana na każdą okoliczność."
"Smakowita piętnastka" Janet Evanovich, tł. Dominika Repeczko, Fabryka Słów, Lublin 2016
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...