Cześć.
Mam na imię Rylin. Mieszkam na 32 piętrze Wieży. Dobrze kojarzycie, otacza mnie bieda i brak perspektyw. Od śmierci mamy opiekuję się młodszą siostrą. Muszę być odpowiedzialna, samodzielna i nie dać się przyłapać na żadnym głupstwie. Mam problemy finansowe, grozi mi eksmisja. Na szczęście udało mi się podłapać niezłą fuchę. Sprzątam u jednego z bogaczy na szczycie Wieży. Chyba mu się podobam... A może on próbuje zabawić się moim kosztem? Nie szkodzi, może romans to dobry sposób na moje problemy... Jak myślicie?
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...