Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Test ciążowy, Jerzy Alski



Są książki, które chwytają za serce i nie pozwalają o sobie zapomnieć. Są też takie książki, których sensu nie potrafię zrozumieć.

Andrzej z córką wypoczywają w ekskluzywnym kurorcie na lodowcu. Dziewczyna znajduje w łazience test ciążowy. Znalezisko staje się impulsem, który zapoczątkowuje powstanie powieści. Andrzej próbuje nadać temu wydarzeniu sens oraz odzwierciedla swoje doświadczenia, emocje. Bohaterowie jego książki to młodzi ludzie składający puzzle życia.
P
Bettina pragnie stabilizacji, rodziny, macierzyństwa. Helgi, wrażliwiec, czuje jakby został wyrwany z innej bajki. Alik, muzułmanin, kochanek idealny. Ale czy również idealny partner na życie? Lila żyje w toksycznym związku z mężem alkoholikiem. Nie chce kłócić się i szarpać z pijanym mężczyzną, ale nie potrafi zdecydować się na rozstanie. Andrzej, twórca, literacki ojciec powyższych osób. Łączy je, wymyśla, stawia przed dylematami? Pisanie to sposób na życie czy układanie na nowo szarej codzienności?

Ciężko jest się wypowiedzieć na temat tej książki. Zupełnie nie zrozumiałam jej istoty. Miała mieć znaczenie, ważki przekaz. Jednak treści, wątków, powiązań, retrospekcji jest w niej za dużo, co powoduje chaos i brak ochoty na uważne czytanie. Każda z postaci wnosi swoje trzy grosze, swój zestaw problemów, które nie łączą się we wspólną całość. Akcja jest porwana, poszarpana i złożona jak popadnie. Trochę tego, trochę tamtego, a nuż się spodoba. Bohaterowie wydają mi się płascy, bez wyrazu. Ich zachowanie, wybory często niezrozumiałe. Nie mogłam utożsamić się z żadna postacią, nie poczułam więzi, nie zainteresowały mnie ich losy.

Pan Jerzy Alski nadużywa treści erotycznych i to takich nie najwyższych lotów. Po co? By szokować? Cóż... Współczesnego czytelnika mało co może zaskoczyć. W "Teście ciążowym" co najwyżej śmieszy albo wprawia w zażenowanie, ale nie z powodu samego seksu, ale ubogim językiem emocji rozpalających zmysły. Akty płciowe niczym z podrzędnego filmu pornograficznego. Żadnej subtelności, sensualności, pasji.

"Test ciążowy" to dla mnie duże rozczarowanie. Spodziewałam się przejmującej historii o pracy w ośrodku dla chorych dzieci. Liczyłam na dociekliwe spojrzenie na relacje pomiędzy pacjentem, a opiekunem, wpływ tak obciążającego życia zawodowego na prywatność, osobiste rozterki, wybory. Otrzymałam powieść, której sensu, a także czynników składowych nie potrafię zrozumieć. Mam wrażenie, że znajomość czy nieznajomość "Testu ciążowego" zupełnie nie wpłynie na moje życie i nie pozostawi w nim żadnego śladu.






"Test ciążowy" Jerzy Alski, Novae Res, Gdynia 201







Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis :)



Czytaj dalej...

Ropuszki, Aneta Jadowska



Uwielbiam Anetę Jadowską, Heksalogię, a zwłaszcza Dorę Wilk i jej diabelsko, anielską kompanię :) Kiedy przeczytałam ostatni tom przygód rudowłosej wiedźmy, przyszła smutna refleksja... To już jest koniec... Nie poznam kolejnych mrocznych zadań, zwariowanych podróży, a cięty, ironiczny dowcip panny Teodory będzie jedynie rzewnym wspomnieniem... Jednak Aneta Jadowska lubi robić niespodzianki. Na osłodę rozstania proponuje "Ropuszki", opowiadania które są dopełnianiem serii, spajają je, ukazują wydarzenia pomiędzy tomami i pozwalają poznać postaci, które choć znaczące, stały do tej pory w cieniu :) 

Z czternastu historyjek wyłania się pierwsze spotkanie Dory i Leona oraz narodziny więzi, która tak silnie ich połączyła. Towarzyszymy wiedźmie podczas pracy w policji i sprawy, które mocno odbiły się w jej psychice, pozwoliły zdobyć doświadczenie, nauczyły łączyć sprawy magiczne z tymi realnymi. Obserwujemy jej relacje z przyjaciółmi, zwłaszcza z Katią, Ivettą i Latarnikiem. Nie zabraknie również znanych i lubianych postaci prezentujący nowe maski: Roman, As, Gabriel... Witkacy za to uchyla rąbek tajemnicy. Pozwala nam poznać swoją moc, a opowiadanie z jego udziałem jest zapowiedzią kolejnej nowo tworzonej serii. 

Moim zdaniem, zawsze lepiej być kimś wyjątkowym niż kimś zupełnie przeciętnym.

"Ropuszki" to lektura obowiązkowa dla miłośników talentu Anety Jadowskiej i fanów Dory Wilk. Teodora jest taka, jaką zapamiętałam ją z poprzednich książek. Waleczna, odważna, nadpobudliwa, niecierpliwa, piekielnie inteligentna i raniąca słowem równie precyzyjnie jak nożem czy mieczem. To jej bystry umysł, jasna głowa, cięta riposta i ociekająca sarkazmem ironia pochłania i uzależnia. Autorka nie dość, że ma bogatą wyobraźnię , to z wielką lekkością i swobodą potrafi przelewać swoje pomysły na papier. Z łatwością wciąga w wir wydarzeń i pozwala zapomnieć się w ekscytującym świecie fantasy, magii, istot zmiennokształtnych. Z humorem również odnosi się do hitów popkultury :)

- Słońce dopiero zachodzi...- Te ograniczenia mnie nie dotyczą-rzucił ze złośliwym uśmieszkiem.- Hej, chyba nie zamierzasz świecić jak kryształki Swarovskiego?- zapytałam zaskoczona.Przystanął i bardzo wolno obrócił się w moją stronę.- Jeszcze jeden żart lub porównanie do "Zmierzchu", a nie będzie z ciebie o zbierać. A byłoby szkoda, bo mam wobec ciebie swoje plany- jego głos ociekał fałszywą słodyczą. - Przepraszam, popkultura czasem wyżera mózg- rzuciłam.- Miałem lepsze zdanie na temat twoich lektur...- Ja to oglądałam, nie czytałam- rzuciłam w ramach nędznego usprawiedliwienia. - To równie źle, a teraz, jeśli pozwolisz, wolałbym się zająć trupem, a nie gadać o "Zmierzchu".- Kto by nie wolał...- wymamrotałam pod nosem.

Powiem szczerze. Nie przepadam za opowiadaniami, ale dla Dory zrobiłam wyjątek. Nie żałuję, co więcej, zamierzam powtórzyć tę przygodę :)

Kobiety i mężczyźni, sama wiesz, że w takiej konfiguracji czasem nie ma zbyt wiele miejsca na rozsądek. 






"Ropuszki" Aneta Jadowska, Fabryka Słów, Lublin 2015




Czytaj dalej...

Powstańcy '44. Bohaterowie i świadkowie, Małgorzata Czerwińska- Buczek

Powstanie Warszawskie w dalszym ciągu rozpala serca Polaków. Chcemy poznać bohaterów, którzy zaryzykowali swoją młodość, wolność i życie by stworzyć kolejnym pokoleniom szansę na godziwy i spokojny byt z dala od okupacji, wojny, wszelkich form ucisku. Dla Powstańców decyzje uczestniczenia w walce nie było wyborem, było jedynym wyjściem, koniecznością, obowiązkiem, zrywem patriotycznym. Współcześni Polacy są im winni pamięć i cześć. Książki takie jak "Powstańcy '44" Małgorzaty Czerwińskiej- Buczek o jedna z form upamiętniających tamten czas, przybliżenie sylwetek bohaterów i możliwość poznania wyjątkowych ludzi. 

Powyższa publikacja to zbiór rozmów, które autorka przeprowadziła z należytym pietyzmem, doświadczeniem, poszanowaniem historii i swoich rozmówców. Dzięki temu łatwo było im się otworzyć i przytoczyć wspomnienia trudne, często traumatyczne, poruszające, nawet tyle lat po wojnie...

Bohaterami książki są Barbara Gancarczyk, która znajdowała się w centrum najcięższych walk. Widziała bestialstwo nazistów i bezbrzeżne okrucieństwo wojny. Witold Kieżun zasłynął dzięki samotnemu zwiadowi, który zaowocował czternastoma niemieckimi jeńcami i zapasem arsenału i broni. Sanitariuszki Janina Rożecka, Maria Pajzderska, Janina Chmielińska. Jeden z najmłodszych uczestników Powstania Sławomir Pocztarski. Cudem ocalony z egzekucji w czasie rzezi na Woli, Jerzy Janowski, dowódca powstańczego plutonu Marian Gałęzowski, łączniczka w Brygadzie Dywersyjnej Urszula Katarzyńska. 

To byli młodzi ludzie, którzy wychowali się w rodzinach praktykujących tradycje patriotyczne. Dla nich Powstanie było obowiązkiem i do walki rwali się z niesamowitą odwagą. Nikt nie zabronił im wstąpić do konspiracji, choć większość nie była nawet pełnoletnia. Wyposażeni w waleczność, wiarę, modlitwę i błogosławieństwo rodziców, mieli śmiałość sprzeciwić się okupantowi i zawalczyć o wolność. Z lekcji historii wiemy, że odpłacono im brutalnością, okrucieństwem, bestialstwem, niezrozumieniem, wykluczeniem na długie lata z życia publicznego i pozbawieniem należnej chwały. 
Dlatego trzeba przywracać pamięć ich poświęceniu i uczyć dzieci o ich bohaterstwie, ich darze dla pokoleń wolnych ludzi. 

Byłem odważny, przekonany, że w każdych okolicznościach zachowam się jak prawdziwy żołnierz. Jednak gdzieś tam w środku nie przestałem być wylęknionym dzieckiem.

Powstańcy sami opowiadają swoje historie. Małgorzata Czerwińska- Buczek jest towarzyszem, dokumentalistką opowieści i osobą odpowiedzialną za zebranie tych biografii w jednym miejscu. Dlatego te wspomnienia budzą wiele emocji zarówno samych bohaterów, jak i czytelnika. Zadziwiające, że pamięć Powstańców, dziś już nobliwych nestorów, jest tak bogata w szczegóły przeraźliwej, wojennej rzeczywistości. Razem z nimi cofamy się w czasie i jesteśmy świadkami masakr, rzezi, egzekucji na ludności cywilnej i eksterminacji samych Powstańców. 

W książce oprócz wspomnień z Powstania Warszawskiego, poznamy powojenny los bohaterów. Nie zawsze spokojny i szczęśliwy. Często naznaczony niedogodnościami, represjami, tułaczką, emigracją... Powstańcy, oprócz myśli, dzielą się zdjęciami z prywatnego archiwum. 

"Powstańcy '44" to lektura bogata w historyczne fakty ale i ludzkie losy, które warto znać. 





"Powstańcy '44. Bohaterowie i świadkowie" Małgorzata Czerwińska- Buczek, Bellona, Warszawa 2015



Czytaj dalej...

Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka