- Seria: Satine
- Liczba: stron: 224
- Oprawa: miękka
- ISBN: 978-83-238-7937-4
- Premiera: 22.07.2011
- Moja ocena: 5/6
- J. A. Krentz jest autorką wielu uwielbianych przez czytelniczki romansów. Tworzy je nieprzerwanie od 1979 roku. Wydawnictwo Mira poraz kolejny wydała jej książkę "Niepewny układ" pod nowym tytułem w serii Satine.
- Satine to powieści dla kobiet. Literatura przyjemna w czytaniu i bliska sercu każdej kobiety. To książki o uczuciach, emocjach, bliskości i tym co w życiu najważniejsze. Historie, których wątki łatwo odnaleźć we własnym życiu, napisane przez najlepsze autorki stale obecne na liście bestsellerów New York Times.
- Chciałoby się powiedzieć, że książka jest o kobiecie po przejściach i mężczyźnie z przeszłością...
- Abby Lyndon ma 29 latką uzależnioną od witamin, które sama sprzedaje- to jej panaceum na stresy i niepowodzenia. Jest roztrzepana, spontaniczna, pełna fantazji i życia. Chce oddychać pełną piersią, bez ograniczeń. Chce spełniać marzenia i niczemu się nie podporządkowywać.
- Torr Latimer jest poważnym ceniącym umiar biznesmenem. Lubi mieć wszystko zaplanowane, nie lubi przesady. W jego życiu wszystko ma swój cel i jest uporządkowane.
- Para poznaje się na kursie ikebany- japońskiej sztuki układania kwiatów. Mimo, że wszystko ich różni, są jak ogień i woda od samego początku wzbudzają swoją ciekawość, byli sobą zaintrygowani. Wreszcie Tor przejął inicjatywę, zagaił rozmowę, odwiózł do domu i wprosił się do mieszkania Abby (sam później był tym zdziwiony). Kobieta z jednej strony jest wystraszona i żywi wielką obawę przed władczym i stanowczym nieznajomym a z drugiej strony jest zaintrygowana jego pewnością siebie.
- Abby w przeszłości miała doświadczenia związane z apodyktycznym partnerem. który posunął się nawet do przemocy fizycznej względem niej. Nie ufa mężczyznom i boi się ponownego zniewolenia. Nie chce kolejnego faceta, który będzie decydował o jej życiu i upodobaniach. Chce być panią samej siebie, chce być samodzielna. Mimo tego pociąga ją w Torze zdecydowanie i bezgraniczna opieką, którą ja otacza. Jego nieustępliwość z początku wzbudza obawy ale z biegiem czasu zaczyna jej coraz mniej przeszkadzać.
- Kiedy Abby zostaje ofiarą szantażu przyjmuje pomoc Tora i jej życie zupełnie się zmienia.
- Na początku bardzo denerwowała mnie postać Tora. Nikt nie lubi by za niego decydowano a on robił to nagminnie jakby Abby była dzieckiem, za które trzeba wziąć odpowiedzialność. Jego władczość i stanowczość nie wzbudzały mojej sympatii. Wydawało mi się, że może on skrzywdzić Abby.
- Nie lubię mężczyzn w stylu macho. Raczej trzymam się od nich z daleka. Nigdy nie wiadomo czy przy kolejnej odmowie zaczną być nieuprzejmi a nawet brutalni.
- Jednak Abby od początku jest nim zafascynowana. Wychodzi z założenia, że skoro facet uczęszcza na kurs ikebany i potrafi tak pięknie układać kwiaty nie może być agresywny. Jego spokój i opanowanie jakie zaobserwowała utwierdziły ją w przekonaniu, że nie jest człowiekiem zdolnym do czynienia zła.
- Mnie polubienie Tora zajęło więcej czasu. Obserwowanie jaki ma stosunek do Abby, jak się nią opiekuje, jak staje w jej obronie było przyjemnym doświadczeniem.
- Chciałam zająć głowę przyjemną lekturą i to mi się udało. Przewracałam strony z prędkością światła. Zanurzyłam się w opowieść Jayne Ann Krentz tak głęboko, że nikt nie mógł mnie z niej wyrwać dopóki nie skończyłam czytać.
Jayne Ann Krentz, a właściwie Jayne Castle, urodziła się 21. Marca 1948 roku. Pisze również pod pseudonimami Amanda Quick ( powieści historyczne) i Stephanie James (kryminały i powieści przygodowe, często o ludziach obdarzonych zdolnościami nadprzyrodzonymi).
- Bardzo dziękuję za książkę pani Monice z Wydawnictwa Mira
Wydaje się nawet przyjemna,może przeczytam;)
OdpowiedzUsuńMiravelle- naprawdę szybko się czyta i wciąga znienacka :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że ciebie także, jak i mnie, wciągnął ,,Ryzykowny układ'' na amen he he. Wspaniała, emocjonująca lektura.
OdpowiedzUsuńcyrysia- tak, jestem pod wrażeniem :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za udział w moim Candy i życzę szczęścia w niedzielnym losowaniu :)
OdpowiedzUsuń