Zaborcza miłość
Małżeństwo to symbioza dwojga ludzi często o całkiem różnych charakterach, temperamencie i oczekiwaniach. Przeważnie doskonale się uzupełniają i ich współzależność przynosi obfite owoce tj. jedność, bliskość, miłość, zaufanie, szczęście. Czasem związki tylko na zewnątrz, tylko ze względu na wzrok osób postronnych, wydają się być spełnione. Jednak w domowym zaciszu wychodzi na wierzch prawdziwa natura i ujawnia się całe skryte cierpienie.
Mąż Olivii odebrał sobie życie. Pozostawił załamaną żonę, rodziców i maleńką córeczkę. Niewielkie miasteczko, w którym mieszkał, huczy od plotek. Olivia musi uporać się ze stratą i na nowo odbudować własne życie.
Ivy równie mocno przeżywa śmierć syna. Nie wierzy, że David mógłby popełnić samobójstwo, a za zaistniałą sytuację obwinia swoją synową. Czy kobietom uda się porozumieć?
Ivy równie mocno przeżywa śmierć syna. Nie wierzy, że David mógłby popełnić samobójstwo, a za zaistniałą sytuację obwinia swoją synową. Czy kobietom uda się porozumieć?
Kelly Rimmer oddała głos dwóm postaciom, dwóm kobietom, które połączyła miłość do jednego mężczyzny. Autorka pozwoliła tym samym poznać czytelnikowi skomplikowaną historię rodziny naznaczonej brutalnością, zaborczością, przemocą. Co jest ważne, opowieści kobiet diametralnie się różnią, co wzbudza szereg gwałtownych emocji.
Olivia to młoda kobieta, żona, matka. Teraz także wdowa. Okropnie przeżywa swój stan. I to nie dlatego, że straciła męża, ale straciła szansę na wyjawienie okrutnej prawdy o swoim życiu. Mieszkańcy Milton Falls mają ją za wzorową żonę przystojnego, prominentnego i charyzmatycznego radnego. Prawda jest o wiele bardziej złożona. David w domowym zaciszu znęca się psychicznie i fizycznie na swojej partnerce. Udaje mu się zasiać w jej głowie niepewność, wstyd i przekonanie, że sama jest sobie winna i to ona generuje wszelką przemoc. Kobieta ukrywa więc dowody swojego poniżenia, odsuwa się od bliskich i w ciszy oczekuje kolejnych razów. David coraz bardziej kontroluje jej codzienność. Szpieguje, podsłuchuje i siłą zmusza do porzucenia pracy oraz do macierzyństwa. Jego brutalność nie ustaje nawet wtedy, gdy Olivia jest w ciąży. Narodziny Zoe stają się kolejną kartą przetargową do wymuszenia uległości.
Kiedy wreszcie Olivia jest gotowa odejść, David wyciąga najostrzejszą broń. Jego samobójstwo zamyka wszystkim usta, a kobieta pogrąża się w depresji.
Ivy jest typem matki, która bardzo gloryfikuje swoje potomstwo. Uważa, że David jest chodzącym cudem, ideałem i nikt nie dorównuje mu inteligencją, aparycją, charyzmą, przedsiębiorczością itd. Kompletnie nie dostrzega jego wad i symptomów, które w późniejszym czasie przeistoczą się sadystyczną naturę. Co więcej, za każdym razem tłumaczy jego błędy, a to nieuwaga, a to silnymi emocjami czy głupotą innych ludzi. Nic więc dziwnego, że od początku nie polubiła Olivii. Uważała wręcz, że dziewczyna nie zasługuje na tak fantastycznego faceta, jak David. To zaślepienie prowadzi do wielu tragedii.
Jak wspomniałam wcześniej, śledzimy historię z dwóch punktów widzenia. Każdy wywołuje w czytelniku inne emocje i wrażenia. Niezmiennie są tak silne i dojmujące, że powodują wiele refleksji, często smutnych, bo nasza rzeczywistość pełna jest podobnych dramatów. Przemoc fizyczna i psychiczna jest wszechobecna w naszym otoczeniu, pracy, szkołach. Nie potrafimy sobie z nią radzić, często próbujemy nie zauważać, przez co cierpią najsłabsi. Kelly Rimmer uświadamia, że łatwo stać się ofiarą, a wychowanie, charakter, wiedza nie ustrzegą nas przed popełnieniem błędu i pozwolenia przejęcia kontroli nad własnym życiem. Poczucie wstydu i winy to dwa potężne narzędzia, które trzymają w szachu i nie pozwalają odetchnąć pełną piersią.
Kelly Rimmer rzetelnie opracowała bohatera naznaczonego zaborczością i sadyzmem. Bardzo realnie przedstawiła proces przejmowania władzy i uzależnienia od siebie drugiej osoby. Równie drobiazgowo potraktowała jego ofiarę i ukazała spektrum zachowań osoby nękanej fizycznie oraz psychicznie.
Ciekawi Was pewnie, co na to rodzina Olivii i Davida. Oprawca doskonale opanował maskowania swojej prawdziwej twarzy i natury. Przy znacznym ograniczeniu kontaktów z bliskimi, łatwo ukryć swoje brudne żądze i sadystyczne zapędy. Bardziej martwiło mnie zachowanie Ivy, która zauważyła problem, ale odwróciła wzrok dając tym samym przyzwolenie na przemoc.
„Milczenie matki” to mocna powieść o wielkiej miłości i jeszcze większym cierpieniu, ale także o sekretach, które wyniszczają psychicznie i prowadzą do wielkiej tragedii. Miałam przeczucie, że ta książka będzie dobra. Ale już sam fragment utwierdził mnie w przekonaniu, że się myliłam. Powieść jest rewelacyjna. Kelly Rimmer brutalnie trafia w serce, rozrywa je na strzępy, by na koniec dać nadzieję na zabliźnienie rany.
I już tylko na sam koniec dodam, że okładka książki wydaje się być zbyt nijaka i taka trochę nie na miejscu. A jednak ma swoje odzwierciedlenie w tekście, a zrozumienie przynosi ukłucie gdzieś tam głęboko w środku nas.
„Milczenie matki” Kelly Rimmer, tł. Ewa Spirydowicz, wydawnictwo Amber, Warszawa 2017
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...