W tej małej miejscowości na sudeckich ziemiach, Malownicze panują identyczne zasady i model postępowania.
Kiedy w miasteczku pojawia się obca a do tego Niemka, wszelkie plotkary podnoszą larum. Każdy zostaje powiadomiony o zagrożeniu. Mieszkańcy Malowniczego są pewni, że Niemka przyjechała odzyskiwać utracone po wojnie ziemie a jej przyjazd jest początkiem fali ponownego najazdu wroga zza Odry.
Ale kim tak naprawdę jest ta Niemka o swojsko brzmiącym nazwisku Malwina Klimek? Majka postanawia odkryć tę tajemnicę. Czy pozna prawdę? Czy swoim postępowaniem przysporzy sobie kolejnych wrogów? A może pozyska nowych przyjaciół i nowe możliwości?
Majka to fantastyczna postać. Jest to kobieta po przejściach z nastoletnią córką, w trakcie poszukiwań własnego celu, sensu życia, miłości. Wydaje się, że właśnie osiągnęła pełnię szczęścia. Prowadzi mały pensjonat Uroczysko, który daje jej dużo satysfakcji i samozadowolenia. W Malowniczym znalazła swój port, przyjaciół. Również stosunki z córką układają się doskonale.
Majka jest polonistką uwielbianą przez młodzież. Jest nauczycielem z powołania, który potrafi przekazać uczniom wiedzę ale i rozkochać w nauce, natchnąć ich do własnych poszukiwań, przemyśleń. Niestety jej relacje z dyrektorką liceum, w którym pracuje są bardzo napięte. Między kobietami trwa cicha wojna, która doprowadza do zwolnienia Majki z pracy. Jednak nie jest to powód do załamania. Majka ma już inne plany, o wiele bardziej interesujące.
Główna bohaterka to kobieta z sercem na dłoni. Do niej zgłaszają się wszyscy potrzebujący pomocy a i ona nie przejdzie obojętnie obok krzywdy czy to człowieka czy zwierzęcia. Jej uczynność przynosi wiele niespodziewanych sytuacji, które w czytelniku budzi podziw ale i salwy niepohamowanego śmiechu. Życie Majki jest niecodzienne i zaskakujące.
Chylę czoła i podziwiam kunszt pani Magdaleny Kordel w kreowaniu postaci. Nie są one ani szablonowe ani papierowe. Każdy bohater książki "Wino z Malwiną" zasługuje na uwagę. I choć czasami wydają się przerysowane czy prześmiewcze to z całą pewnością odnajdziemy ich sobowtóry w wielu małych miejscowościach w Polsce. Podoba mi się, że każda z postaci ma coś do powiedzenia i do przekazania ku pamięci. Są największym i najważniejszym atutem książki.
Magdalena Kordel posługuje się prostym, zwyczajnym językiem ale podlanym dużą porcją dobrego humoru, ciętego dowcipu i komicznych sytuacji. Oczami głównej bohaterki- Majki możemy przyjrzeć się życiu ludzi małych miasteczek. Gdzie plotka jest najostrzejszym orężem targowych handlarek. Kiedy jedno złe słowo może zaważyć o opinii na całe lata. Sytuacje opisane przez Magdalenę Kordel są wymyślone, ale dla mieszkańców takich "Malowniczych" w całej Polsce to chleb powszedni, to codzienność. Autorka idealnie oddała ten małomiasteczkowy klimat.
"Wino z Malwiną" to nie jest pierwsza książka, której główną bohaterką jest Majka. O wcześniejszych jej przygodach można przeczytać w "Uroczysku", "Sezonie na cuda" czy w "Oknie z widokiem". Powieści nie trzeba czytać chronologicznie, każda jest samoistną idealnie skomponowaną opowieścią, z intrygującym rozpoczęciem i satysfakcjonującym zakończeniem.
Z miłą chęcią poznam wszystkie książki Magdaleny Kordel.
"Wino z Malwiną" zapewni niezapomnianą rozrywkę, prowokując do śmiechu ale i do refleksji. Magdalena Kordel przeprowadzi nas przez pewną tajemnicę z okresu II wojny światowej, a odkrywanie tych sekretów będzie tak samo satysfakcjonujące dla nas jak i dla Majki.
Serdecznie zapraszam do Malowniczego i pensjonatu Uroczysko na ciepłe i klimatyczne oderwanie się od rzeczywistości.
Cytaty z książki:
1. "Dorośli powinni zostawać aseksualni, bo inaczej stają się obrzydliwi."
2. "Nauczyciel to specyficzny zawód, zupełnie jak lekarz czy policjant, albo ma powołanie albo nie,"
3. "- Ale co, tak podjechali i stoją? Ten koń i pani, i pan? Nie mówili, czego chcą?
- Taaa, szczególnie koń był bardzo rozmowny."
4. "Niestety jak to często bywa, gdy się człowiek na coś nastawi, to coś nastawionemu człowiekowi wejdzie w paradę i unicestwi wszystkie misterne plany."
Magdalena Kordel "Wino z Malwiną", SOL 2012, ISBN: 978-83-62405-26-8
5/6
Za możliwość przeczytania książki, bardzo dziękuję Panu Mariuszowi z wydawnictwa SOL
Cytat nr. 1 to chyba każdy nastolatek tak o swoich rodzicach myśli:):):)
OdpowiedzUsuńTrafne spostrzeżenie :)
UsuńTakie klimaty lubię. Powieść już dawno mam w planach, a po Twojej recenzji tylko sie utwierdzam w przekonaniu, że muszę ją zdobyć :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie. Szczerze polecam :)
UsuńCzytalam "Uroczysko" i "Sezon na cuda". Na tyle przyjemne czytadla, ze pewnie kiedys sie skusze rowniez i na "Wino z Malwina".
OdpowiedzUsuńJuż po pierwszych zdaniach Twojej recenzji wiem, że muszę tę książkę przeczytać. Po prostu MUSZĘ.
OdpowiedzUsuńWidzę, że to przyjemna lektura.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Choć niezbyt lubię czasy II wojny światowej, to jednak wyjątkowo umówiłabym się na ,,Wino z Malwiną'' :-)
OdpowiedzUsuńPoruszyłam ostatnio temat z pierwszego cytatu z moim ukochanym, że tak będą reagować nasze dzieci w wieku nastoletnim zapewne :D
OdpowiedzUsuńŚwietna książka :)
OdpowiedzUsuńW planach od dawna. Wydaje się być warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mam na półce inną książkę tej autorki. Tą też przeczytam
OdpowiedzUsuńMam ochotę poznać twórczość Magdaleny Kordel, więc na pewno sięgnę po którąś z jej książek. "Wino z Malwiną" zostawię jednak na koniec, bo lubię chronologicznie czytać :)
OdpowiedzUsuńMoże w przyszłości, kto wie:)
OdpowiedzUsuńsłyszałam o tej ksiazke, ale nie miałam okazji po nią sięgnąć. A przekonuję się coraz bardziej, że warto.
OdpowiedzUsuńCo prawda nie mój klimat, ale wiem komu mogę polecić :)
OdpowiedzUsuńZainteresowałaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuńprzyznam, że okładka podziałała na mnie zniechęcająco - kolejne Toskańskie klimaty - ale wczytując się w opis akcji odkryłam, że chodzi w niej o coś zupełnie innego. myślę, że dam jej szansę.
OdpowiedzUsuń