Prawa wydawnicze do książki zostały sprzedane do kilkunastu krajów, a niedawna premiera książki w USA sprawiła, że „Chłopiec w walizce” trafił na najbardziej prestiżową listę bestsellerów New York Timesa, gdzie został uznany za jeden z najlepszych kryminałów minionego roku.
Dla mnie książka była odkryciem i pierwszym spotkaniem z literaturą skandynawską. Znajomość ta wypadła na tyle obiecująco, że z miłą chęcią poznam cały cykl o Ninie. Poszukam również innych tytułów nadbałtyckich autorów :)
Nina Borg jest pielęgniarką Czerwonego krzyża. Pewnego dnia zgodnie z prośbą przyjaciółki odbiera z dworcowej przechowalni bagażu walizkę. Jest bardzo ciężka. Nina wiedziona niepohamowaną ciekawością otwiera ją. W środku znajduje trzyletniego chłopca, skrajnie wycieńczonego ale nadal żywego. Przerażona zabiera dziecko i ucieka. Nie przypuszcza w jak bardzo niebezpieczną intrygę została wplątana i jakie będą konsekwencje jej heroicznego czynu.
Misją, celem życia Niny Borg jest pomoc potrzebującym. Ta kobieta jest bardzo empatyczna i wrażliwa na ludzką krzywdę, nie potrafi przejść obok niej obojętnie. To emocjonalne podejście i zaangażowanie wystawia na niezliczone próby jej małżeństwo i rodzinę. Kiedy widzi ofiarę przemocy, zapomina o wszystkim. Znika na długie dni, miesiące i wraca, kiedy nie ma już komu pomóc.
Tym razem jest to mały chłopiec, brutalnie wyrwany z matczynych objęć i znaleziony w walizce.
Początek powieści trochę mnie zaskoczył. Było mi trudno wdrążyć się w fabułę. Akcja rozgrywa się równolegle na Litwie i w Danii i nie jest spójna, panuje chaos. Nie wiadomo jak połączyć wątki i czy w ogóle mają ze sobą coś wspólnego. Na szczęście sytuacja ta szybko się wyjaśnia i klaruje. Wszystko zaczyna do siebie pasować i tworzyć harmonijny obraz. Od tej chwili można zagłębiać się w fabułę bez obaw i bez zgrzytów.
Lene Kaaberbol i Agnete Friis wplotły w powieść kontrowersyjne, współczesne problemy społeczne, tj. handel żywym towarem, handel narządami, nielegalna adopcja, przemoc w rodzinie. Autorki w brutalny i szokujący sposób postanowiły zwrócić naszą uwagę na ten proceder, który w zastraszającym tempie rozwija się na całym świecie. Uwidoczniają dramaty matek, którym są odbierane dzieci i jak trudno jest je odzyskać.
Mnie jako matce, podwójnie trudno było czytać o losach chłopca, jego mamy i tymczasowej opiekunki Niny.
Cały czas zastanawiałam się "Co by było gdyby..."
"Chłopiec w walizce" to bardzo realistyczny, przerażający i brutalny kryminał. Porusza w czytelniku wiele strun i gra na naszych uczuciach i emocjach oraz zmusza do refleksji.
Polecam wszystkim miłośnikom kryminału.
Lene Kaaberbol, Agnete Friis "Chłopiec w walizce", Papierowy Księżyc 2012, ISBN: 978-83-61386-17-9
>>5/6<<
Za możliwość przeczytania książki serdecznie dziękuję panu Arturowi i wydawnictwu Papierowy Księżyc.
Zachęcilaś mnie ;)Z literaturą skandynawską miałam mało spotkań ;) trzeba to zmienić.
OdpowiedzUsuńI ja muszę to zmienić :)
UsuńCzytałam już kilka recenzji na temat tej książki i nie ukrywam, że czuję się zachęcona :)
OdpowiedzUsuńZ kryminałami skandynawskimi jestem za pan brat, lubię ich klimat, specyficzną aurę i z chęcią sięgnę po 'Chłopca w walizce' :) Chyba nie czytałam dotąd kryminału napisanego przez dwie autorki, a co do okładek moim zdaniem nasza najlepsza.
OdpowiedzUsuńDokładnie, mają w sobie jakąś mroczną tajemnicę :) I mnie polska okładka najbardziej się podoba :)
UsuńDo mnie jakoś nie przemawia opis :( Może w wolnym czasie jednak się skuszę.
OdpowiedzUsuńZazdroszczę współpracy z Papierowym książycem ;)
I bardzo dobrze, że takie problemy robią się medialne. Im głośniej jest o takich problemach, tym większy nacisk społeczny by je wyeliminować.
OdpowiedzUsuńCoraz częściej na blogach recenzja tej książki i najczęściej są one pochlebne. Widzę, że warto po tę pozycję sięgnąć. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo zachęcająca opinia. Wszyscy chwalą tę powieść, mam nadzieję, że niedługo ją przeczytam:)
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawa książka, która i na mnie zrobiła świetne wrażenie:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!!
Strasznie jestem ciekawa tej książki i mam ją w planach. Temat bardzo intrygujący i kontrowersyjny. A biorąc pod uwagę oceny "Chłopca w walizce" i renomę skandynawskich kryminałów, grzechem byłoby ominąć tę powieść.
OdpowiedzUsuńWidzę, że masz nieco bardziej pozytywne odczucia odnośnie tej książki aniżeli ja. Mnie osobiście trochę irytowała, choć jako całokształt była całkiem interesująca.
OdpowiedzUsuńNo oprócz sagi o ludziach lodu czytane z zapałem we wczesnej młodości ;) bo teraz jest młodość późna, nie miałam styczności z literatura skandynawską. Ale Twój opis jest intrygujący.
OdpowiedzUsuńPolecam Ci też kupioną ostatnio przez przypadek książkę "Nieoczekiwana zmiana płci." Cezarego Harasimowicza. Napisana z humorem i jestem w połowie a cały czas ciekawie i zapowiada się ciekawiej.
Książkę mam wpisaną w moje czytelnicze plany, i z pewnością przeczytam!
OdpowiedzUsuńOstatnio mam coraz większą ochotę na literaturę skandynawską, między innymi właśnie za sprawą blogosfery i takich recenzji :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam kryminały, tym jestem zainteresowana od dawna, a skoro jest taki realistyczny to koniecznie muszę go zdobyć! :)
OdpowiedzUsuńZ każdą nową recenzją mam coraz większą ochotę na tę pozycję :D
OdpowiedzUsuńCiekawa recenzja
OdpowiedzUsuńNa pewno chcę przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńTa książka zbiera same świetne recenzje. Muszę do niej koniecznie zajrzeć. ;)
OdpowiedzUsuńDopisuję do listy książek, których poszukuję :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że Tobie również bardzo spodobała się ta powieść :) Cieszy mnie to bardzo!
OdpowiedzUsuńMam ją na oku, jak wpadnie w moje łapki to przeczytam :)
OdpowiedzUsuńPK kojarzy mi się głównie z fantastyką, a tu proszę: książka pomiędzy kryminałem, a sensacją. Cóż, chętnie sięgnę, zachęciłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuń