Zastanawiam się czy miałam okazję przeczytać choćby jedną książkę z tego gatunku. Nic mi nie przyszło do głowy. Dlatego "Brama zdrajców" była dla mnie tak kusząca.
Czy z najbardziej i najpilniej strzeżonej twierdzy jaka była Tower of London, można skraść klejnoty koronne? Czy istnieje choć jeden człowiek, który poważyłby się na taki krok? Czy można zagrać na nosie strażnikom i funkcjonariuszom Scotland Yardu?
Graham Hallowell to drobny rzezimieszek. Chciałby żyć łatwo, w całkowitej wolności i w oderwaniu od zasad, nakazów i zakazów. Nigdy nie splamił się uczciwą pracą a pieniądze wyłudza od przyrodniego brata bądź zdobywa je w inny sposób, najczęściej niezgodny z prawem.
Tower of London |
Zapraszam na ekscytującą przygodę na miarę Arsena Lupina.
Plan włamania do Tower i kradzież klejnotów koronnych jest bardzo nowatorski. Jego opracowanie wymagało czasu, zmysłu orientacji, wnikliwej obserwacji oraz sprytu. Kiedy udało się dopracować i ułożyć w całość te elementy, nic już nie mogło powstrzymać złodziei. Musicie sami przeczytać czy ta misja się powiodła.
"Brama zdrajców" to plejada fantastycznych bohaterów. Znajdziemy tu między innymi: bogatego księcia Kishlastanu, poszukującego kobiet do swojego Haremu. Tajemniczy Mr Hallet, który ma wiele do ukrycia. Spostrzegawcza Mrs. Ollorby, która budzi postrach w środowisku przestępczym. Czy panna Hope Joyner, dla której własne pochodzenie jest nieznane. Każdy z nich posiada jakąś tajemnicę a czytelnik czerpie ogromną radość z ich odkrywania. Jesteśmy świadkami ich rozwoju ale oglądamy też ich upadki i cieszymy się kiedy dosięga ich sprawiedliwość.
Ale czy prawdziwa powieść awanturnicza może obejść się bez wątku miłosnego? Oczywiście, że nie.
W "Bramie zdrajców" odgrywa ona znaczącą rolę. Miłość odkrywamy w kilku odsłonach. Jedna jest romantyczna, druga jest walką o pozycję, trzecia jest potwierdzeniem męskości ale najpiękniejsza jest ta rodzicielska, skora do wszelkich poświęceń.
"Brama zdrajców" zamyka się na 204 stronach. Każda karta wypełniona jest po brzegi przygodą, sensacyjną i brawurową intrygą, porywem miłości oraz powiewem orientu z sprawą indyjskiego księcia.
Edgar Wallace pokazał nam niezwykły i bardzo interesujący kawałek historii Londynu.
Edgar Wallace "Brama zdrajców", Damidos 2012, ISBN: 978-83-7855-002-0
>>4+/6<<
Pisarz angielski, autor tomu poezji („Songs”, 1895) i licznych, bardzo
poczytnych (tłumaczonych na polski) powieści awanturniczo-kryminalnych,
np. „The Square Emerald” (1926), „The Terror” (1927), „The Flying Squad”
(1928).
Jako nieślubne dziecko aktorki wychowywał się przygarnięty przez rodzinę tragarza. Naukę zakończył w szkole podstawowej. Pracował od 12. roku życia, a w wieku 18 lat zaciągnął się do Royal West Kent Regiment i służył przez 6 lat w Południowej Afryce. Przez krótki czas był korespondentem Daily Mail, ale został zwolniony pod zarzutem zniesławienia. Całe życie pochłonięty był tym, żeby uciec od smutnych przeżyć dzieciństwa i młodości. Marzył o zrobieniu majątku i wejściu do "wielkiego świata".
Wszystko to nie zapowiadało jego późniejszej popularności jako pisarza i tego, że pozostawi po sobie blisko 170 powieści, 17 sztuk teatralnych i wiele scenariuszy filmowych napisanych w ciągu dwudziestu ośmiu lat.
Jego wielkim sukcesem była już pierwsza powieść Zemsta Sprawiedliwych (The Four Just Men, 1905). To on był autorem scenariusza do filmu King-Kong (1932). Przed wojną wydano w Polsce 65 jego powieści, po wojnie tylko kilka. Był bardzo pracowitym i wydajnym pisarzem - używał wyłącznie dyktafonu, a teksty przepisywała maszynistka.
Zdobył ogromną popularność, ale sukcesu finansowego nie odniósł - pozostawił swoim spadkobiercom blisko 150 tysięcy funtów szterlingów długów.
Jako nieślubne dziecko aktorki wychowywał się przygarnięty przez rodzinę tragarza. Naukę zakończył w szkole podstawowej. Pracował od 12. roku życia, a w wieku 18 lat zaciągnął się do Royal West Kent Regiment i służył przez 6 lat w Południowej Afryce. Przez krótki czas był korespondentem Daily Mail, ale został zwolniony pod zarzutem zniesławienia. Całe życie pochłonięty był tym, żeby uciec od smutnych przeżyć dzieciństwa i młodości. Marzył o zrobieniu majątku i wejściu do "wielkiego świata".
Wszystko to nie zapowiadało jego późniejszej popularności jako pisarza i tego, że pozostawi po sobie blisko 170 powieści, 17 sztuk teatralnych i wiele scenariuszy filmowych napisanych w ciągu dwudziestu ośmiu lat.
Jego wielkim sukcesem była już pierwsza powieść Zemsta Sprawiedliwych (The Four Just Men, 1905). To on był autorem scenariusza do filmu King-Kong (1932). Przed wojną wydano w Polsce 65 jego powieści, po wojnie tylko kilka. Był bardzo pracowitym i wydajnym pisarzem - używał wyłącznie dyktafonu, a teksty przepisywała maszynistka.
Zdobył ogromną popularność, ale sukcesu finansowego nie odniósł - pozostawił swoim spadkobiercom blisko 150 tysięcy funtów szterlingów długów.
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję panu Łukaszowi z wydawnictwa Damidos
Nie skuszę się.
OdpowiedzUsuńZapowiada cię całkiem ciekawie, ale tym razem jednak spasuje, gdyż na chwilę obecną mam całkiem sporo innych zaległości czytelniczych do nadrobienia.
OdpowiedzUsuń:) Może innym razem :)
Usuńbrzmi ciekawie :) i aż dziw, że autor, który tyle książek w swoim życiu napisał, jeszcze nie przewinął się przez moje łapki
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Dokładnie, miałam takie samo odczucie :)
UsuńMoże kiedyś, jak natknę się na nią w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńPolecam :)
UsuńBardzo ładna okładka książki : D a recenzja mnie zainteresowała, chętnie sięgnę.
OdpowiedzUsuńMyślę, że miło spędzisz z książką czas :)
UsuńJa czasami lubię poczytać tego typu książki, może się skuszę :) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSkuś się, skuś :)
UsuńChyba jednak nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńNiedawno dowiedziałam się o istnieniu tego pisarza. Nie wiem jak mogłam przegapić tyle książek, może dlatego, że tak długo nie były wznawiane. W każdym razie, chętnie przeczytam tę powieść :)
OdpowiedzUsuńJa również nigdy nie natknęłam się na tego autora, nawet w bibliotece...
UsuńZaintrygowałaś mnie tą książką :)
OdpowiedzUsuńJa ten kryminał zabieram na urlop, lekki, cienki i zapowiada się pasjonująca lektura, tak wnosze po twojej recenzji:)
OdpowiedzUsuńDobrze wnosisz :)
UsuńMoże kiedyś będzie okazja sięgnąć po tę książkę :)
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci tego :)
UsuńRaczej nie dam się namówić. Nie do końca moje klimaty.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie. Zainteresował mnie zarówno opis, jak i recenzja, więc nie pozostaje nic innego, jak skądś ją skombinować ;)
OdpowiedzUsuńOj tak. Życzę udanych łowów :)
UsuńNie czytałam nic tego autora, jednak chciałabym to zmienić
OdpowiedzUsuńJa również sięgnę po inne pozycje tego autora :)
UsuńBardzo mi się podoba okładka :D
OdpowiedzUsuńMnie też okładka się spodobała. Ma coś w sobie :)
UsuńNie w moim guście :-)
OdpowiedzUsuńWłaśnie zaczynam czytać :)
OdpowiedzUsuńByłam jej ciekawa od kiedy tylko zobaczyłam okładkę :)
Jestem bardzo ciekawa Twojej opinii :)
Usuń