Kryminał jest dobry wtedy, gdy wciąga bez ostrzeżenia, a morderca rozszyfrowany zostaje na samym końcu. I nie ma znaczenia czy fabuła rozgrywa się w czasach współczesnych czy historycznych.
Jakub Szamałek w swojej książce "Czytanie z kości" połączył dwie płaszczyzny czasowe, przez co dał czytelnikowi podwójną dawkę emocji i czytelniczej przyjemności.
Inga Szczęsna jest archeologiem. Jedną ze swoich prac naukowych, o tajemniczym pochówku z Tarentu, zainteresowała wybitną profesor Archeologii i Antropologii z Oxfordu. Ava Bellmont zaproponowała współpracę młodej stypendystce. Razem przebadają kości starożytnego mężczyzny, spróbują odnaleźć przyczynę jego śmierci, a zdobyte materiały posłużą do napisania artykułu do poczytnego magazynu naukowego.
Wbrew pozorom to nie historia Ingi i Avy wysuwa się na pierwszy plan. Jest ona jedynie spoiwem pomiędzy przeszłością, a teraźniejszością i kluczem do rozwiązania starożytnej zagadki. Głównym bohaterem powieści jest mężczyzna, z którego kości czytają niczym z książki dwie archeolożki. To one dają wskazówki i punkty odniesienia, na której można snuć opowieść o odwadze, nieustępliwości, wyjątkowej intuicji i dedukcji ale i wielkiej głupocie, łatwowierności, nadmiernego zaufania i ślepej wierze w przeznaczenie.
Jakub Szamałek z dużą wprawą kreuje swoje historie, relacjonuje tu i teraz oraz to, co zdarzyło się dawno temu. Opowieści płynnie się zazębiają, a całość brzmi logicznie i sensownie. Wartka akcja, zmienne koleje losu, mylne tropy, intryga i zaskakująca puenta to ogromny plus dla powieści i jej twórcy. Autor wykorzystał swoją rozległą wiedzę w dziedzinie archeologii, historii i smacznie zaserwował ją czytelnikowi. Nie trzeba mieć rozległej wiedzy historycznej by czerpać przyjemność z lektury tej książki. Przecież problemy, namiętności, żądze i marzenia są takie same, bez względu na epokę, w której żyjemy. Reszta jest specyficznym tłem, anturażem złożonym z tajemnicy, którą rozwiał wiatr.
"Czytanie z kości" to ciekawa, wciągająca opowieść o człowieku, jego słabościach, jego sile odnalezionej w trakcie upadku i upartego dążenia do odnalezienia odpowiedzi na wszystkie pytania. A skoro ciekawość to pierwszy stopień do piekła, to czy warto być dociekliwym? Przekonaj się sam :)
"Czytanie z kości" Jakub Szamałek, Muza, Warszawa 2015
Recenzja napisana dla serwisu Dlalejdis.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...