Choroba bliskiej osoby zmusza do działań i podejmowania trudnych decyzji, które rzutują na stosunki z bliskimi, na przyszłość, plany i marzenia.
Aldona nie miała łatwego życia. Smutne dzieciństwo naznaczone mniejszymi i większymi niesprawiedliwościami, niezrozumieniem i ciężką pracą. Później nie było lepiej. Poważna kłótnia, wykluczenie z rodziny i zerwanie stosunków z bliskimi. Jedyną ostoją była nauka, praca i mężczyzna, który z czasem również zawiódł i boleśnie zranił. Dopiero choroba matki zmienia relacje w rodzinie. Rodzeństwo zgodnie bierze udział w opiece nad schorowaną kobietą, ale największy ciężar spada na barki Aldony, która za punkt honoru bierze sobie pielęgnowanie mamy i zapewnienie jej godnych warunków bytowych. Nie ważne, że wraz z tą decyzją odkłada swoje życie na bok, a plany i marzenia odracza w czasie.
Postawa Aldony zasługuje na najwyższy podziw. I nie chodzi mi tu jedynie o całkowite poświęcenie się swojej rodzicielce. Uznanie wzbudza chęć niesienia pomocy, pomimo doznanych wcześniej krzywd i niesprawiedliwości. Jako najstarsze dziecko w rodzinie, Aldona musiała pomagać utrzymać bliskich, opiekować się rodzeństwem i nie otrzymała za to choćby odrobiny wdzięczności. Jej pęd ku nauce został obśmiany, a wyjazd na studia stał się pretekstem do wykluczenia. Wszystkie niedogodności i przeciwieństwa losu, Aldona przekuła w atut. Z czasem dobra praca, samodzielność zmieniła się w dojmującą pustkę i samotność uwierającą coraz bardziej i bardziej. Wydawałoby się, że choroba matki może wszystko zmienić, naprawić rodzinne stosunki, a staje się brzemieniem nie do zniesienia.
Aneta Krasińska bardzo rzetelnie oddała złożoność charakteru i osobowości Aldony. Pokazała ją w wielu odsłonach,od nieświadomego dziecka, poprzez zakochaną nastolatkę, przytłoczoną życiem pustelnicę i zgorzkniałą kobietę, przed którą postawiono wygórowane cele. Autorka na przykładzie swojej bohaterki pokazuje jak choroba zmienia relacje w rodzinie, jak silne budzi emocje oraz jak zmusza do podejmowania trudnych decyzji. Aneta Krasińska nie idealizuje postawy Aldony. Wiarygodnie i obiektywnie przedstawia wady i zalety poświęcenia. Owszem decyzja bohaterki budzi podziw, ale opisana codzienność, problemy, niedogodności pokazują jak ciężka to praca, a uczucia jej towarzyszące nie zawsze są godne uznania, ale z pewnością skłaniają do refleksji nad życiem.
„Odroczone nadzieje” to kolejna książka Anety Krasińskiej, którą przeczytałam z pełnym zaangażowaniem. Autorka ma niebywały dar uważnego obserwowania rzeczywistości, zwykłej, szarej codzienności i przelewania jej na papier, gdzie zachwyca prostotą, połączoną z trafnością spostrzeżeń. Co więcej Pani Aneta nie ocenia, nie moralizuje. Jedynie przedstawia punkt widzenia, jedną z możliwości, alternatywę, która skłania do zastanowienia, do dyskusji i rachunku sumienia we własnym sercu.
„Odroczone nadzieje” to książka o niewielkiej objętości, za to poruszająca najważniejsze aspekty życia tj. rodzicielstwo, rodzina, bliskość, miłość, oddanie, poświęcenie. Nie gloryfikuje żadnego z nich, ale pokazuje wszystkie odcienie składające się na ludzką egzystencję. Udowadnia, że ważne jest zarówno to co dajemy, ale i to co otrzymujemy, a równowaga potrzebna jest w każdym działaniu. I w prostych czynnościach dnia codziennego i złożoności decyzji kształtujących przyszłość.
Zdecydowanie polecam „Odroczone nadzieje” Anety Krasińskiej nie tylko miłośnikom poruszających obyczajówek, ale także czytelnikom, którzy cenią przekonujące, rzetelne, pełne emocji historie.
„Odroczone nadzieje” Aneta Krasińska, Videograf, Chorzów 2016
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...