Uwaga!
Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.
Translate
Łączna liczba wyświetleń
Ironia losu, Laurencja Wons
Podobno, od przybytku głowa nie boli. Czy tyczy się to również uczuć? Czy nadmiar miłości to pasmo tylko szczęśliwych chwil?
Przekonała się o tym Małgosia, bohaterka debiutanckiej powieści "Ironia losu" Laurencji Wons.
Dwudziestosześcioletnia bibliotekarka z prowincjonalnego miasteczka zostaje postawiona przed trudnym życiowym wyborem. Może wyjść za mąż za obecnego narzeczonego, może wrócić do ukochanego sprzed lat albo może oddać serce nowo poznanemu mężczyźnie. Każdy z trzech panów będzie zdobywał Małgosię na swój sposób. Któremu kobieta ulegnie?
Z powodu miłosnego zawodu, Małgosia przestała wierzyć w wielką, romantyczną miłość. Jednak boi się samotności i w imię jako takiego bezpieczeństwa, zgadza się na namiastkę uczuć. Zapomniała chyba, że ma dopiero dwadzieścia sześć lat i całe życie stoi przed nią otworem. Asekuracyjne zachowanie zmienia się wraz z powrotem ukochanego sprzed lat. Stare rany otwierają się, bolą, pulsują i szukają zadośćuczynienia. Balsamem na zbolałe serce staje się samotny weterynarz, z którym dzieli zainteresowania i pasje. Dobre wychowanie, pragmatyzm, strach przed zmianami oraz całkiem nowe emocje mieszają jej w głowie i przyprawiają o zawrót głowy.
Życiowe perypetie Małgosi mogą dotyczyć wielu kobiet. W "Ironii losu" odnajdą swoje przeżycia i z przymróżeniem oka, z boku podejrzą możliwe scenariusze i możliwe zakończenia. Główna bohaterka jest młoda, nieśmiała, wycofana, ale potrafiąca zadbać o swój interes. Dlatego od samego początku wzbudza sympatię i z wielką lekkością, łatwością pozwala śledzić swoje losy.
Męskie postacie są różnorodne i wzbudzające różne odczucia, zarówno u Małgosi jak i czytelnika. Pozwalają przyjrzeć się męskim przywarom, pośmiać się z ich dążenia do osiągnięcia celu, ale i rozmarzyć nad romantycznymi gestami i dostrzec męskie serce ukryte głęboko pod przybieranymi maskami.
Akcja powieści może i nie jest zbyt obszerna, naszpikowana szczegółami czy jakąś zawiłą, skomplikowaną historią. Wręcz przeciwnie to prosta opowieść, przez co przejrzysta i bardzo przystępna. Nie wymaga skoncentrowania uwagi, ale pozwala zadumać się nad tym co w życiu najważniejsze, nad uczuciami, przyjaźnią, miłością, rodziną...
"Ironia losu" to nie jest płytka opowiastka na zabicie nudy. To ciekawa, dowcipna historia kobiety współczesnej, skrępowanej trudnymi emocjami z przeszłości powoli otwierającej się na szczęście, a Laurencja Wons to obiecująca debiutantka.
"Ironia losu" Laurencja Wons, Novaeres, Gdynia 2015
Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis.
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...