Powieści debiutujących autorów są jedną wielką niewiadomą. Czasem przynoszą rozczarowanie, ale częściej zapraszają w podróż pełną niespodzianek.
Sara Weronika Sokolska, zwana Saniką jest Pierwszą Czarownicą Polanii i zaufaną przyjaciółką króla. Kiedy w Krakowie wybuchają zamieszki, a władzę próbują przejąć demony to Sara przejmuje na siebie ciężar obrony kraju i jego niewinnych mieszkańców. Niestety, nie udaje jej się znaleźć sojuszników, a pozostali magowie liczą na porażkę, by z łatwością przejąć jeden z najważniejszych urzędów oraz przynależny splendor. Czy Sarze uda się ocalić Polanię i zaszczytne stanowisko?
Bardzo spodobała mi się główna bohaterka, buńczuczna, niesforna, bezczelna, obdarzona niewyparzonym językiem. Nie przejmuje się ani swoim wyglądem, ani zachowaniem nawet w towarzystwie króla. Prawdopodobnie wynika to z jej przeszłości, a także z tego, że nie jest akceptowana w swoim magicznym środowisku. Sara jest samoukiem, nie uczęszczała do elitarnych szkół i nie pozwoliła szkolić się wpływowym czarodziejom. Dlatego jej stanowisko, Pierwszej Czarownicy Polanii, jest przedmiotem zazdrości i ogólnego zdziwienia. Sara musiała nauczyć się nie przejmować plotkami i pułapkami, w które często jest popychana, tak żeby zniesławić jej imię, zrzucić z piedestału. Zamieszki w Krakowie są idealnym pretekstem do zastawienia zasadzek i zarzucenia sieci intryg. Na szczęście dziewczyna jest na tyle inteligentna i zdeterminowana by dojrzeć podstęp i skupić się na tym , co najważniejsze.
Co jest zadziwiające (obserwując ówczesne trendy na rynku wydawniczym), główna bohaterka nie zakochuje się i tym samym nie rozprasza zawiłymi uczuciami. Dla ocieplenia jej wizerunku wprowadzona została przyjaźń, trochę szorstka i chłodna, ale dająca oparcie w najtrudniejszych chwilach.
Świat, w którym poruszają się bohaterowie to idealne połączenie współczesności i dawnych czasów. Na każdym kroku doświadczamy bogatej krakowskiej kultury, historii, legend, podane w sposób bardziej demoniczny, tajemniczy, magiczny. Magdalena Kubasiewicz odkrywa alternatywną rzeczywistość, w której np.: mistrz Twardowski czy Smok Wawelski odgrywają dużo ważniejszą, przerażającą rolę. Autorka doskonale poradziła sobie w tej materii czyniąc Kraków jeszcze bardziej klimatycznym miejscem, w którym historia przeplata się ze współczesnością, a szara codzienność z barwną feerią magicznych mocy.
Akcja powieści "Spalić wiedźmę" jest bardzo dynamiczna, pełna zaklęć, demonicznych potyczek, walki dobra ze złem. Losy bohaterów nie są przesądzone. Zmieniają się ze sceny na scenę, z sytuacji na sytuację, czym budzą coraz większe zainteresowanie i niecierpliwe oczekiwanie.
"Spalić wiedźmę" to udany debiut Magdaleny Kubasiewicz. Pozwoliła mi odkryć Kraków na nowo i spojrzeć na niego przez pryzmat fantastycznej wyobraźni autorki. Połączenia płaszczyzn czasowych, współczesności i średniowiecznego anturażu, etykiety to coś co może się podobać. Ja jestem zadowolona z lektury i chętnie poczytałabym o kolejnych przygodach awanturniczej Saniki.
"Spalić wiedźmę" Magdalena Kubasiewicz, Genius Creations
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...