Miałam już do czynienia z książkami Agnieszki Lingas- Łoniewskiej. Czytałam korpo- komedię „W szpilkach od Manolo” i zmysłowe fantasy „Obrońca nocy”. Wiedziałam więc na co mogę liczyć i na co się decyduję. A jednak, jak naiwne dziewczę, dałam się zaskoczyć i poturbować emocjonalnie.
On i ona. Aleks i Amelia. Skin ns i panienka z dobrego domu. Dali się ponieść emocjom, które dla wszystkich, nawet dla nich, było uczuciem zakazanym, niemożliwym, a już na pewno mocno kontrowersyjnym. Czy przekonania, wiara, przeszłość pomoże im utrzymać związek, a może wręcz przeciwnie, stanie się przysłowiowym gwoździem do trumny?
Agnieszka Lingas- Łoniewska bez ostrzeżenia rzuca czytelnika na głęboką wodę i nurza go w brutalności i nazistowskiej ideologii Aleksa, który jest skinem i jest z tego dumny. Na każdym kroku podkreśla wierność zasadom swojej subkultury, co powinno jednoznacznie określić jego miejsce w sercu i umyśle, nas, postronnych obserwatorów. Jednak z jakieś niewiadomej przyczyny chłopak nie tylko daje się lubić ale i zdobywa serce nieśmiałej, wrażliwej, delikatnej dziewczyny. Może dlatego, że równocześnie z bezwzględnością Aleksa poznajemy jego drugie oblicze, łagodne, wierne, przejmujące. Dowiadujemy się także o jego trudnej przeszłości, pogmatwanych, pourywanych, skomplikowanych relacjach rodzinnych. Jednak czy to wystarczy by usprawiedliwiać jego wybuchy agresji, skłonności do bójek i okrutnych neonazistowskich poglądów?
Dla równowagi autorka przedstawia nam maturzystkę z tzw. dobrego domu. Amelia dobrze się uczy i na pierwszy rzut oka nie sprawia większych problemów wychowawczych. Bardzo szybko zaskarbia naszą sympatię i nawet tragedia z jej przeszłości i zrozumiałe poczucie winy nie zmienia zdania o tej kruchej, złamanej traumą dziewczynie. Czy miłość ma być lekarstwem dla jej chorej duszy i złamane serce?
Dla równowagi autorka przedstawia nam maturzystkę z tzw. dobrego domu. Amelia dobrze się uczy i na pierwszy rzut oka nie sprawia większych problemów wychowawczych. Bardzo szybko zaskarbia naszą sympatię i nawet tragedia z jej przeszłości i zrozumiałe poczucie winy nie zmienia zdania o tej kruchej, złamanej traumą dziewczynie. Czy miłość ma być lekarstwem dla jej chorej duszy i złamane serce?
I tu dochodzimy do sedna. Miłość w „Skazanych na ból” z założenia jest uczuciem kontrowersyjnym, budzącym wiele sprzecznych emocji. Aleksa i Amelię nie powinno nic połączyć, a jednak... Więź jaka się rodzi pomiędzy nimi jest zaskakująca, ale silna i gwałtowna. To nie tylko namiętność i fascynacja, ale głębokie porozumienie duszy i ciała. Wiedzą, że ich związek nie ma prawa się obronić, a mimo to zachłystują się sobą do utraty zmysłów. Och, jak ja dobrze ich rozumiem. Swego czasu miałam podobne doświadczenia. Mój chłopak również wywodził się ze środowiska skinów, choć nie tak radykalnych. Mój związek nie był aż tak kontrowersyjny, ale również był źle postrzegany przez otoczenie. Wiem jak łatwo dać się opętać namiętności i jak boli zranione serce. Momentalnie, na skrzydłach sentymentów, weszłam w rolę Amelii i pozostałam z nią sercem, duszą, odpłynęłam w kreowana rzeczywistość i dałam się porwać fali niesamowitej i skomplikowanej historii. Bardzo mocno przeżywałam miłosne wzloty i upadki bohaterów, a ich emocje przyjmowałam jak własne.
Agnieszka Lingas- Łoniewska rozdarła moje serce, połatała je, skropiła słonymi łzami wzruszenia, natchnęła grozą i nadzieją a na koniec pozostawiła w odrętwieniu i nie pozwoliła spokojnie zasnąć w nocy. Dawno, bardzo dawno nie czytałam książki, która obudziła we mnie tyle uczuć, weszła we mnie tak głęboko, i której z pewnością nie pozwolę opuścić moich myśli.
„Skazani na ból” to niebezpiecznie wciągająca historia o miłości pięknej, silnej, wiernej, która wzrasta na niepewnym podłożu rasistowskich ideologii, neonazizmu, okrucieństwa i brutalności, właściwych wyborów, czasem wbrew wszystkiemu.
„Skazani na ból” Agnieszka Lingas- Łoniewska, Novae Res, Gdynia 2015
Recenzja napisana dla księgarni BookMaster :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...