Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

1522430

czwartek, 19 kwietnia 2018

Jej wysokość P, Joanne MacGregor // Prawo wysokich dziewczyn



Mając lat naście, każda nawet najdrobniejsza niedoskonałość jest powodem do wstydu, obniżonej samooceny i zamknięcia w skorupie kompleksów.

Doskonałym tego przykładem jest Peyton z powieści Jej wysokość P, Joanne MacGregor. Siedemnastolatka może pochwalić się ponadprzeciętnym wzrostem. Z tego powodu czuje się gorsza nie tylko od kolegów i koleżanek, ale i społeczeństwa, które utrudnia jej życie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Dziewczyna nie ma wyboru podczas zakupu ubrań, dodatków, jest dyskryminowana w nieprzystosowanych środkach transportu czy szkolnego wyposażenia. Już nie wspominając o związkach, na które według Peyton, nie ma żadnych szans...

Początkowo wydaje się, że Jej wysokość P to całkiem miła i nieskomplikowana historyjka o kompleksach i ich pokonywaniu. Niedoskonałości i walka z nimi, nauka samoakceptacji to chleb powszedni młodego człowieka i fajnie, że takie tematy są podejmowane w książkach młodzieżowych. Mając przykład łatwiej dostrzec, że problem nie zawsze jest aż tak poważny i że inni miewają gorzej. 

Sytuacja Peyton jest znacznie gorsza, niż wygląda to na pierwszy rzut oka. Rodzice nastolatki są po rozwodzie. Z ojcem kontakt jest znikomy, a i na matkę nie może liczyć. Kilka lat wcześniej rodzinę siedemnastolatki spotkała tragedia, która zniszczyła wszelkie relacje i doprowadziła pod ścianę, gdzie nie ma odwrotu i nie ma możliwości pójścia w przód. Peyton musi radzić sobie sama i to nie tylko z problemami dojrzewania, ale i z kłopotami typowymi dla świata dorosłych. 

Bohaterka powieści Jej wysokość P jest bardzo dowcipną i bystrą osóbką. Mimo kompleksów, upokorzenia i codziennych docinków, walczy o swoją przyszłość. Początkowo nie podobała mi się jej relacja z matką. Jednak gdy poznałam prawdziwą sytuację, doskonale zrozumiałam frustrację i mocne słowa skierowane w kierunku kobiety, która powinna być wsparciem, opoką, fundamentem. Całkiem inaczej spojrzałam wówczas na Peyton. Stała się dla mnie twardą wojowniczką, ale o delikatnym, kruchym i współczującym sercu maskowanym przez trudy codziennej rzeczywistości. 

Owszem pojawił się w książce wątek miłosny, ale delikatny, romantyczny i bardzo subtelny. Według mnie taki powinien być w literaturze młodzieżowej. Joanne MacGregor zarysowuje łagodną, ale płomienną relację bez epatowania seksualnością, która przytłoczyła i zasłoniłaby wątek o wiele bardziej istotny. 

Styl Joanne MacGregor bardzo mi odpowiada. Jest zabawny, ale jednocześnie rzeczowy i z odpowiednią wagą traktuje tematy trudne i istotne dla młodego czytelnika. Autorka ma lekkie pióro i z łatwością potrafi utrzymać zaciekawienie. Barwne opisy, dowcipne dialogi, komizm sytuacyjny tylko dowodzą wyjątkowości lektury. Joanne MacGregor swoich bohaterów stawia w skomplikowanych sytuacjach, ale wskazuje możliwości ich rozwiązania bez składania ofiary. 

Jej wysokość P to powieść o kompleksach i radzeniu sobie z nimi nie zaprzepaszczając gdzieś po drodze pogody ducha. Peyton dobitnie uświadamia, że przeciwności losu wzmacniają charakter, budują wartości, z którymi kroczy się do końca życia jedynie wtedy, kiedy ma się stabilne oparcie. Jej wysokość P to również opowieść o kształtowaniu rodziny, nawet tej po przejściach, budowaniu zaufania i otwieraniu siebie także wtedy, a może, zwłaszcza gdy tak trudno pokazać prawdziwą twarz. Cała historia jest okraszona subtelnym romantyzmem, który idealnie puentuje powieść.







Jej wysokość P, Joanne MacGregor, tł. Edyta Świerczyńska, Wydawnictwo Kobiece 2018




Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka