"Anioły zjawiają się, gdy ktoś bardzo ich potrzebuje. Czy rzeczywiście tak jest? Nie jeden tęgi umysł pracuje i próbuje rozliczyć się z tym tematem, ale nie dochodzą do żadnych jednoznacznych wniosków, nie mówiąc o dowodach. Jednocześnie jest wielu zwykłych ludzi, którzy na własnej skórze doświadczyli anielskiej pomocy i wsparcia. Istnieje wielu świadków nadprzyrodzonych cudów, boskiego dotyku. Wiara, nadzieja, miłość tego wszyscy szukamy i jeżeli istnieje miejsce, w którym życie staje się piękniejsze, gdzie człowieka ogarnia niezmącony niczym spokój i szczęście, możemy być pewni, że stanie się ono kierunkiem dla pielgrzymek milionów ludzi.
Takim właśnie miejscem jest Zatoka Aniołów. Na co dzień sielska czasem senna nadmorska miejscowość. Mieszkańcy miasteczka bardzo dobrze się znają i są ze sobą zaprzyjaźnieni. Do tej małej społeczności dołącza Jenna Davies z siedmioletnią Lexie. Obie szukają spokoju, nie udzielają się towarzysko i otacza je aura tajemniczości.
Za sprawą internetowego filmiku o aniołach ukazujących się na skałach, Zatoka Aniołów staje się powszechnie znana i tłumnie odwiedzana przez złaknionych wrażeń turystów i reporterów.
Kiedy Jenna Davies wyławia z morza nastoletnią samobójczynię, ściąga na siebie zainteresowanie dociekliwego dziennikarza Reida Tannera i przestaje być anonimowa. Jej bohaterstwo przyniesie nieoczekiwane skutki, które zmienią życie kilku osób.
Bardzo spodobało mi się użycie w książce motywu aniołów. Wspomagają one bohaterów w lepszym zrozumieniu swojej sytuacji, pomagają w odnalezieniu spokoju i równowagi, wpływają na wybory a w konsekwencji na życie.
Z aniołami wiąże się również historia powstania Zatoki Aniołów, z którą łączą się tradycje pielęgnowane przez pokolenia. To dzięki nm możliwa jest międzysąsiedzka przyjaźń, wsparcie i pomoc.
Barbara Freethy stworzyła niezwykłą, bardzo ciepłą opowieść o zwykłych ludziach i zwykłych problemach, które w tym konkretnym miejscu stają się niezwykłe. Czytając "Lato w Zatoce Aniołów" uległam jej magicznemu urokowi ukrytemu w zwykłych, prostych słowach.
Jeżeli uważacie, że "Lato w Zatoce Aniołów" to kolejny banalny romans, to się mylicie. Miłość, i owszem, znajdziecie w książce ale obok wciągającej powieści obyczajowej dotyczącej znanych nam z życia ponadczasowych problemów tj. ciąża wśród nastolatek, romans, śmierć rodzica, niepłodność, przemoc w rodzinieSytuacje te są odmieniane w rozmaitych konfiguracjach. Na przykład podglądamy emocje małej dziewczynki, która w tragicznych okolicznościach traci mamę skonfrontowane z odczuciami dorosłej kobiety, którą śmierć ojca zmusza do zmiany pracy, przyzwyczajeń, życia i do zmierzenia się z demonami z przeszłości.
Autorka wprowadziła do książki również prosty element sensacji. Nie jest to żadna skomplikowana zagadka kryminalna, mogę nawet powiedzieć, że jest sztampowa i przewidywalna, ale dodaje powieści dreszczyku emocji, smaku i atrakcyjności.
Barbara Freethy płynnie i spójnie połączyła mnogość wątków. W książce nie odczuwa się chaosu czy zbędnych słów.
Barbara Freethy w Zatoce Aniołów, tej niewielkiej miejscowości kumuluje sekrety kilkorga mieszkańców i nie sposób wyjaśnić ich w jednej powieści. Dlatego losy bohaterów będą sukcesywnie rozwiązywane w kolejnych tomach: "Na Cienistej Plaży" i "Trzy twarze Ewy", cyklu o tym niezwykłym miasteczku, gdzie miłość przeplata się ze zbrodnią i magią miejsca.
Już teraz z niecierpliwością czekam na kontynuację losów poznanych bohaterów.
Cytaty z książki:
"To, że nie potrafi pan czegoś dostrzec, nie oznacza, że to nie istnieje"
"Pokusa, chciwość, pożądanie...zmieniają człowieka w ułamku sekundy"
"Granica między dobrem a złem często jest bardzo cienka, ulotna. Czasem jest zamglona i nie wiesz, że niebezpiecznie się do niej zbliżasz, dopóki jej nie przekroczysz."
" Przekazywane z pokolenia na pokolenie tradycje łączą nas ze sobą i chronią przed światem, który staje się coraz większy, prędszy i chaotyczny."
Barbara Freethy "Lato w Zatoce Aniołów", wydawnictwo BIS 2012, ISBN: 978-83-7551-260-1
>>5/6<<
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję pani Lidii z wydawnictwa BIS
Mnie też książka bardzo się podobała i czekam na kolejne części.
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji sięgnąć po tę książkę, ale widzę, że warto :)
OdpowiedzUsuńWidzę po twojej recenzji, że nie jest to kolejny banalny romans, tylko ciekawa powieść z ważnymi tematycznie elementami. Tym bardziej pragnę poznać ową ksiązkę i mam nadzieję, że może to mi się uda w niedalekim czasie.
OdpowiedzUsuńMam w planach, kocham takie książki
OdpowiedzUsuńGdy zobaczyłam okładkę, nastawiłam się negatywnie, ale po przeczytaniu zdecyduję się dać jej szansę:)
OdpowiedzUsuńGdzieś już czytałam o tej książce i już wtedy mnie zaciekawiła. Dobrze, że sobie odświeżyłam ten tytuł, bo historia wydaje się ciekawa, a ja chętnie sięgnęłabym po taką powieść. Ostatnio zauważyłam, że czytam prawie same kryminały, więc byłaby to miła odmiana. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMam już ten tytuł zanotowany i przypomniałaś mi swoją recenzją, że bardzo mnie zaintrygowała ta książka :) Cieszę się, że to nie banalny romans i że pojawia się motyw kryminalny (nawet jeśli jest przewidywalny). Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się! Od razu skojarzyło mi się z filmem "Miasto Aniołów" i sceną końcową. Na pewno będę pamiętała o tym tytule. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńBrzmi ciekawie, chętnie przeczytam.
OdpowiedzUsuńmyślę, że książka mogłaby mi się spodobać
OdpowiedzUsuńpostaram się rozejrzeć za tym tytułem
pozdrawiam serdecznie!
Już ustawiłam się po książkę "w kolejce" w bibliotece :)
OdpowiedzUsuńNie znam książek tej autorki, ale warto się za nimi rozejrzeć:)
OdpowiedzUsuńZaciekawiłaś mnie swoją recenzją tej książki.. :) Mam nadzieję, że będę miała okazję ją przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNie przepadam za romansami, a ten jest jednym z niewielu, na które miałabym ochotę. Twoja recenzja jeszcze bardziej zaostrzyła mój apetyt.
OdpowiedzUsuń