
Po ogromnym sukcesie "Rosołu z kury domowej", Natasza Socha powraca z nową powieścią. Czy równie udaną i równie pouczającą?
"Nie od dzisiaj wiadomo, że nie jada się przeterminowanych ryb i nie podrywa przeterminowanych kobiet."
Czterdzieści sześć lat to dobry wiek by w końcu uniezależnić się i dorosnąć. Jednak czy łatwo odciąć pępowinę i oderwać się od matki, która na dobre wtopiła się w życie córki? Czy bohaterka książki, Kalina, odważy się na zdecydowany krok ku niezależności i zacznie spełniać swoje marzenia?
Oczywiście spróbuje... Ale jej decyzje podszyte strachem, początkowo nie budzą euforii. Do czasu. Nowo poznany mężczyzna wyzwala w niej energię potrzebną do zmian. I dopiero wtedy rusza machina napędzana siłą entuzjazmu.
Od pierwszej strony mogłam liczyć na specy