Poznajemy dwie młode dziewczyny. To osierocone siostry, które muszą borykać się z przerażająco trudną codziennością. Grace ma piętnaście lat, w wyniku gwałtu zachodzi w ciążę. Wedle panujących obyczajów, staje się "kobietą upadłą". Razem ze swoją siostrą Lily, która jest opóźniona w rozwoju, żyją w najbiedniejszej dzielnicy Londynu, gdzie codziennie walczą o przetrwanie. Wyprzedają rodzinne pamiątki aby mieć pieniądze chociaż na jeden posiłek dziennie. Szybko przychodzi dzień, kiedy nie mają już nic na sprzedaż a pensjonat, w którym do tej pory mieszkały, zostaje zamknięty a potem wyburzony.
Żeby przeżyć muszą znaleźć pracę. Mają szczęście. Zostają zatrudnione u rodziny Unwinów- właścicieli zakładu pogrzebowego. To ludzie bezwzględni, bez skrupułów, którzy żerują na śmierci.
Grace i Lily nie mają pojęcia, że uczestniczą w szeroko zakrojonej intrydze, która ma pozbawić je spadku...
Akcja powieści rozgrywa się w Londynie i przypada na rok 1861 podczas trwania epoki wiktoriańskiej, uważanej za czas rozkwitu i potęgi Wielkiej Brytanii oraz rewolucji przemysłowej. Ale tam gdzie jest ogromne bogactwo, musi być i bieda. Mary Hooper dokładnie relacjonuje i pokazuje nam różnice i brak równowagi jakimi rządzą się te dwa światy. Z jednej strony ukazuje nam przepych i beztroskę przemysłowców, potentatów pogrzebowych a z drugiej strony wstrząsające i wzruszające obrazy z życia najbiedniejszych członków społeczeństwa. Wśród nich sieroty. Autorka bardzo wiernie i sugestywnie przedstawiła ich codzienność, niebezpieczeństwa na jakie byli narażeni i możliwości jakie los mógł im zaproponować.
Epoka wiktoriańska to również czas rygorystycznej acz dwuznacznej moralności. Przykładem może być rodzina Unwinów, którzy pod płaszczykiem szacunku, wspaniałomyślności, współczucia i wielu inicjatyw charytatywnych skrywali swoje prawdziwe, okrutne oblicze. Wyzyskiwali ludzi dla nich pracujących, wykorzystywali seksualnie swoich biednych, pokrzywdzonych przez los podopiecznych, naciągali żałobników na niepotrzebne wydatki itd..
Najbardziej zaskoczył mnie opis wiktoriańskich zwyczajów związanych z żałobą, wplecione w całą powieść Mary Hooper. Pomysł stworzenia rodziny, która wzbogaca się na śmierci uważam za bardzo udany choć kontrowersyjny.
Lektura "Siostry" była dla mnie niezwykłym doświadczeniem. Umiejscowienie akcji w czasach tak okrutnych i tak brutalnych dla ludności jest dla czytelnika głębokim, wzruszającym i emocjonującym, przeżyciem. Z łatwością w te klimaty można wpisać nie jedną sensacyjną i wciągającą opowieść.
"Siostrę" przeczytałam w jeden wieczór i natychmiast pokochałam.
Mary Hooper "Siostra", Nasza Księgarnia 2012, ISBN: 978-83-10-12094-6
>>6/6<<
Mary Hooper urodziła się w Londynie. Czuje tak ogromny sentyment do tego miasta, że
często portretuje je w swoich powieściach. Pewnego dnia przeczytała w
jakimś magazynie opowiadanie, doszła do wniosku, że napisałaby je
lepiej… i tak się zaczęło. Pierwszy tekst wysłała do czasopisma dla
dziewcząt, które nie tylko go opublikowało, lecz także wypłaciło
debiutującej autorce czternaście funtów. Dziś Mary Hooper mieszka w
Henley w hrabstwie Oxfordshire razem z mężem, ma dorosłe dzieci, a w
środy opiekuje się wnukiem, więc nie ważcie się wtedy do niej dzwonić!
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję panu Dariuszowi z wydawnictwa Nasza Księgarnia
wiesz czasem, naprawdę niesamowicie rzadko, gdy czytam recenzję książki i mam wrażenie że bardzo mi się spodoba, od razu wrzucam ją do schowka w internetowej księgarni, żeby koniecznie uwzględnić ją w kolejnych zakupach. dzięki Twojej recenzji w schowku właśnie się znalazła ta książka :-)
OdpowiedzUsuńNaprawdę polecam :)
Usuńno popatrz, kolejny tytuł, który jestem zmuszona dopisać do swojej "listy życzeń" :)
OdpowiedzUsuńCzytałam już o tej książce i wydała mi się interesująca, ale nie byłam do niej przekonana w stu procentach. Ty rozwiałaś moja obawy. Muszę czym prędzej po nią sięgnąć. :)
OdpowiedzUsuńCzekam z niecierpliwością na Twoją opinię :)
UsuńRecenzja jest świetna, od razu mam ochotę iść i kupić tę książkę, albo chociaż ją dorwać w bibliotece... Na pewno ją sobie zapiszę jako książkę do przeczytania w najbliższej przyszłości :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję :)Książka jest naprawdę zaskakująca :)
UsuńNie czytałam żadnej powieści gotyckiej. Jednak ciekawie się zapowiada
OdpowiedzUsuńOj tak! :)
UsuńA ja jeszcze nie spotkałam się z motywem zakładu pogrzebowego w literaturze. Wiktoriańską Anglię uwielbiam, więc z wielką ochotą przystąpiłabym do tej powieści.
OdpowiedzUsuńI ja również. Pomysł się sprawdził i wykonanie również :)
UsuńAleż mi narobiłaś na tę książkę ochoty!
OdpowiedzUsuńJeszcze nie czytałam tej autorki ale jak widac warto siegnąć. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńZ tego co zauważyłam to jedyna książka tej autorki wydana w Polsce :)
UsuńTym razem chyba i ja się skuszę. Zaciekawiłaś mnie swoją recenzją i maksymalną notą.
OdpowiedzUsuńMoim zdaniem książka zasługuje na wysoką notę :)
Usuń"Siostrę" mam już za sobą. Podobała mi się, może nie tak, jak Tobie, ale zawsze :) Byłam pod dużym wrażeniem skrupulatnego przygotowania się autorki do tematu XIX Anglii i tejże tematyki. Podobało mi się zamieszczone na końcu książki informacje odnośnie realiów - duży plus za to!
OdpowiedzUsuńJest dokładnie tak jak mówisz. Nie czuje się żadnego zakłamania ani nieprzygotowania autorki podczas lektury. A wyjaśnienia na końcu książki są takim historycznym bonusem :)
UsuńTa pozycja wciąż przede mną. Czytam recenzje i się zastanawiam, czy sięgnąć po nią w najbliższym czasie, czy dopiero po wielu tygodniach. Zachęcająca ta Twoja recenzja. ;)
OdpowiedzUsuńBardzo mnie to cieszy :) Chętnie poznałabym Twoją opinię jak najszybciej :)
UsuńPostaram się przeczytać ją może w przyszłym tygodniu. Ale to zależy kiedy uporam się z "Hyperversum", które do mnie idzie. ;)
UsuńOJ, z chęcią przeczytałabym "Hyperversum" :D
UsuńTo już kolejna pozytywna recenzja tej książki i kolejny cios dla mnie, bo mając okazję kupić tę powieść za grosze, zdecydowała się na coś innego :( Niemniej obiecuję sobie, że kiedyś kupię tę książkę - chcę ją mieć na półce i móc czytać i wracać do niej bez końca (jeśli mi się spodoba oczywiście) ^^
OdpowiedzUsuńJa na pewno będę do niej wracać :)
UsuńBardzo mnie zainteresował już sam opis, a recenzja zachęciła. Na dokładkę mamy piękną okładkę i już wiem, że szykują się kolejne wydatki. ;)
OdpowiedzUsuńOkładka jest bardzo tajemnicza :) A wydatki...Uwielbiam kupować ksiązki, czuć ich zapach, słyszeć szelest kartek... :)
UsuńJuż wcześniej zwróciłam uwagę na tę książkę, chyba dzięki okładce, śliczna jest :)
OdpowiedzUsuńPo Twojej recenzji upewniłam się, że warto po nią sięgnąć, tym bardziej, że fabuła umiejscowiona jest w epoce wiktoriańskiej w Londynie, lubię powieści w takim stylu.
Bardzo mi miło, że upewniłam Cię w wyborze lektury :)
UsuńZapowiada się bardzo ciekawie. Z miłą chęcią sięgnę po tę pozycję. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! ;)
Książkę czytałam już jakiś czas temu, ale bardzo mi się podobała. Nie jest to chyba taka typowa powieść gotycka, ale ma naprawdę wciągającą atmosferę. Żałuję, że pozostałe książki tej autorki jeszcze nie zostały u nas wydane...
OdpowiedzUsuńTak, do typowych powieści gotyckich nie należy. Ale troszkę tej mrocznej atmosfery posiada a śmierć? Jest tematem przewodnim :) I ja czekam na kolejne polskie wydania książek tej autorki.
UsuńMam w planach, skoro tak zachwalasz ;D
OdpowiedzUsuńKolejna książka - którą będę szukać po Twojej recenzji ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
To są bardzo przyjemne słowa:) Dziękuję i również pozdrawiam :)
UsuńCieszę się, że zrecenzowałaś tę książkę, bo przyciąga mnie jak magnes okładka. A wiadomo, że to może być zgubne, więc czekałam na blogową opinię :) Powieść gotycka wpisuję się również w moje preferencje czytelnicze, więc jestem do niej bardzo pozytywnie nastawiona. No i ta fryzura na okładce, wymiękam po prostu :))
OdpowiedzUsuńI ja się cieszę, że mogłam podjąć Ci decyzję co do lektury tej książki. Rzeczywiście okładka jest magnetyzująca. Trochę niepozorna a jednak ma pewien urok i ton "coś" :)
UsuńPiękna okładka ;) Zawartość też, jak widzę, warta uwagi. Sięgnę - po takiej recenzji nie mogłabym postąpić inaczej ;)
OdpowiedzUsuń