Minęło kilka lat, a ja w natłoku codziennych czynności zapomniałam o filmie i historii rodzeństwa Baudelaire. Dopiero propozycja recenzowania książeczek Lemony' ego Snicket'a pozwoliło powrócić pamięci na właściwe tory i skonfrontować opowieść pisaną z ekranizowaną.
Rodzeństwo Boudelaire to: 14- letnia Wioletka, która przejawia ogromny talent w kierunku wymyślania i konstruowania wynalazków, 12- letni Klaus miłośnik literatury wszelakiej oraz Słoneczko, niemowlę o czterech bardzo ostrych ząbkach, które z lubością zatapia we wszystkim i we wszystkich. Dzieciaki spotyka ogromna tragedia. Wielki pożar zabiera im zarówno ukochanych rodziców jak i rodzinny dom. Od tej pory ich dalszym wychowaniem muszą zająć się nieznani krewni. Pierwszy jest demoniczny hrabia Olaf, który uknuł sprytny plan przejęcia majątku sierot.
Autor już od pierwszych słów swojej opowieści uprzedza: "Z przykrością zawiadamiam Cię, że książka, którą trzymasz w ręku, jest wyjątkowo nieprzyjemna. Jeżeli szukacie opowieści ze szczęśliwym zakończeniem, poczytajcie sobie lepiej coś innego." I tak rzeczywiście jest. To co spotyka Wioletkę, Klausa i Słoneczko nie życzę nawet najgorszemu wrogowi. Dzieci te są pozbawione rodziców, ich opieki i miłości, poczucia bezpieczeństwa i rzucone na pastwę losu oraz dobrej woli swoich nowych opiekunów. Nie wiedzą na co liczyć, czego się spodziewać, a to co ich spotyka jest smutne i przerażające. Pierwszy sierotami zajmuje się wujek- hrabia Olaf. W jego domu i pod jego skrzydłami dzieci są pozbawione wszelkiej radości, swobody i bez przyczyny zrzucono na nie najgorsze obowiązki, zbyt ciężkie jak na ich młode i wątłe barki. Najgorsze jest to, że nie mają się komu pożalić na złe traktowanie, a jeżeli już zaczynają mówić to nikt nie wierzy ich słowom. Sieroty są skazane wyłącznie na siebie, na swoją miłość i lojalność.
W drugim i trzecim tomie serii los rodzeństwa na moment odmienia się. Przez ulotną chwilę mogą poczuć się bezpiecznie i szczęśliwie. Niestety przeszłość i najgorszy wróg depcze im po piętach...
Kłopoty i tarapaty, w które wplątują się Boudelaire dla dorosłego czytelnika mogą wydać się przerysowane i zbyt fantastyczne. Dzieci natomiast z pewnością wciągnie klimat opowieści i specyficzna, specjalnie do nich skierowana narracja. Autor prowadzi z czytelnikiem swoisty dialog, tłumaczy swoje postępowanie, wyjaśnia znaczenie użytych
słów czy sformułowań. Ta bezpośredniość i postawienie się na poziomie odbiorcy spodobała mi się najbardziej. Sympatyczni bohaterowie, mroczne czarne charaktery, niecodzienne przygody plus lekkie zabarwienie kryminalne dodaje utworom Lemony'ego Snicket'a atrakcyjności i chęci poznania więcej i więcej.
I chociaż wydźwięk opowieści z serii jest dołujący, smutny i mroczny to równoważy to moc miłości i lojalności pomiędzy rodzeństwem, które razem są w stanie przetrwać niejedną katastrofę.
Seria Niefortunnych Zdarzeń zapowiada się na niebanalną i odrobinę przewrotną lekturą dla młodych molików książkowych. Myślę, że chętnie zaprzyjaźnią się z Lemony Snicket'em :)
Lemony Snicket "Przykry początek" "Gabinet gadów" "Ogromne okno", Egmont, Warszawa 2013
Podsumowanie
Plusy:
- dzieci w obliczy tragedii
- dzieci w społeczeństwie
- niebanalna
- czarny humor
- ironiczna, przewrotna
- katastrofalna
- sympatyczni bohaterowie
- naprawdę czarne charaktery
Minusy:
-
Jednym zdaniem:
Intrygująca seria dla młodego czytelnika.
Trzy pierwsze tomy Serii Niefortunnych Zdarzeń miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Pana Macieja :)))) Dziękuję za okazane zaufanie :)
Pierwszy raz słyszę o tej serii, ale widzę po twojej, że warto dać jej szansę.
OdpowiedzUsuńJa również nic o tym nie słyszałam, a zapowiada się ciekawa lektura.
UsuńUważam, że warto ją poznać. Choćby dla ironiczno- sarkastycznego narratora :P
UsuńJa słyszałam sporo, ale raczej to nie moja grupa wiekowa. :)
OdpowiedzUsuńJa lubię wrócić do czasów kiedy lektura była czystą rozrywką :)
UsuńLektura dla mojej córki
OdpowiedzUsuńPamiętam, że wieki temu przeczytałam kilka tomów, ale chętnie przypomniałabym sobie całą serię.
OdpowiedzUsuńWiele o niej słyszałam, a nigdy nie przeczytałam. Może się skuszę
OdpowiedzUsuńPo latach od pierwszej lektury, odbieram ją już trochę inaczej - nadmiar niefortunności w pewnym momencie zaczął mnie mierzić, więc musiałam odłożyć lekturę trzeciego tomu na później.:)
OdpowiedzUsuńTych złych przypadków, zbiegów okoliczności, niefortunności rzeczywiście jest dużo, ale i z tym dzieciaki muszą umieć sobie poradzić. Życie nie jest kolorowe i bezproblemowe...
Usuń