Czy małżeństwo i macierzyństwo wymaga poświęceń kosztem własnych marzeń, planów i ambicji? Czy szczęście innych jest ważniejsze niż prawo do samorealizacji?
Agnieszka Olejnik w swojej najnowszej powieści "Szczęście na wagę", pochyla się nad tym tematem, który choć bliski każdemu z nas, to w dalszym ciągu nie powierza mu się zbyt wiele uwagi.
Ewa jest żoną zapracowanego biznesmena, matką zbuntowanej nastolatki i nauczycielką w pobliskiej szkole. Tak mija dzień za dniem. Nic się nie zmienia. No, może co jakiś czas ubarwia ją spektakularna kłótnia z córką lub mężem. Pewnego dnia Ewa zaczyna dostrzegać jałowość swojego życia. Postanawia wszystko zmienić. Ta decyzja wywołuje nieoczekiwane perturbacje.
Wiele kobiet z żalem zauważa, że stabilizacja to największa pułapka życia. Owszem, spokój, niezmienność, trwałość są ważne i budują naszą samoocenę, podbudowuje wartości, ale może być także początkiem coraz większych kryzysów. Właśnie taka sytuacja spotkała Ewę. Nie zauważa kiedy niezmienny dzienny harmonogram zabija spontaniczność, radość, a wywołuje rozdrażnienie, niezrozumienie, nieporozumienia. Co dziwne, członkowie rodziny zagubili się w poukładanym świecie i zaczęli szukać rozrywek poza nim.
Ewa na rzecz męża i córki zagubiła własne przyjemności. Skupiła się na dogadzaniu bliskim, a zapomniała jak to jest czerpać radość z własnych pasji, podczas samorealizacji. Pochmurna mina, mechaniczne czynności nie czynią z niej partnera godnego uwagi. Kobieta chce to zmienić. Liczy, że wraz z metamorfozą odbuduje relacje z córką i ociepli stosunki z mężem.
Problemy z nastolatką mają dużo głębsze korzenie. Jedynie szczera rozmowa może stać się punktem wyjścia. Ale jak to zrobić kiedy zamknięta w sobie Klaudia serwuje kłamstwa i fałszywy uśmiech? Czy rodzice, którzy nie potrafią się dogadać, odkryją prawdę zanim dojdzie do tragedii?
Agnieszka Olejnik doskonale uchwyciła portret współczesnego społeczeństwa: małżeństwo trwające z wygody, zapracowanego mężczyznę szukającego rozrywek poza rodziną, kobietę pochłoniętą dbaniem o domowe ognisko i dziecko pozostawione samo z własnymi problemami. Każda z przedstawionych postaci jest niebywale realna, bo stanowi portret, lustrzane odbicie wielu z nas. Ich problemy także są rzeczywiste i dobrze je znamy z gazet, internetu, opowiadań, po prostu z życia. Dlatego bardzo łatwo utożsamić się z bohaterami "Szczęścia na wagę" i głęboko przeżywać opisane wydarzenia.
Autorka pozwala nam "spojrzeć" na problemy tej rodziny z kilku perspektyw. Oczami Ewy doświadczamy frustracji dotyczące nieumiejętności dogadania się córką, bezsilność wobec jej wrogości oraz złość na brak wsparcia ze strony męża. Z kolei, z punktu widzenia Mirka obserwujemy utratę atrakcyjności, rozluźnienie więzów rodzinnych. Razem z Klaudią przeżywamy zawód miłosny, hejt w sieci, ostracyzm rówieśników, próbę samobójczą.
Część akcji "Szczęścia na wagę" rozgrywa się w środowisku szkolnym. Mamy okazję podejrzeć je od strony nauczycieli jak i uczniów. Ten świat jest bardzo brutalny i każde odstępstwo od "normalności" traktowane jest jako zbrodnia, którą należy piętnować. Doskonałym narzędziem, którym można okazać pogardę są media społecznościowe. Agnieszka Olejnik pokazuje ich wpływ na życie współczesnych nastolatków. Opinia w internecie jest ważniejsza niż w realu, która często staje się powodem poważnych kłopotów, w końcu tragedii. Autorka, poniekąd, zwraca uwagę czytelników na zagrożenia i wskazuje metody by ich uniknąć. Myślę, że śmiało możemy jej zaufać. Pani Agnieszka sama jest nauczycielką i z pewnością wiele widziała i doświadczyła.
"Szczęście na wagę" to powieść wielowątkowa i każdy opisany problem jest istotny, ważny, godny uwagi. Obok kłopotów małżeńskich, trudu wychowania nastolatka, poświęcenia i zamieszania wokół samorealizacji, możemy przeczytać o nadwadze, tolerancji i homoseksualizmie. Agnieszka Olejnik idealnie odważyła proporcje każdego tematu i zmieniła w doskonałą, bogatą w emocje powieść o życiu.
"Szczęście na wagę" zapewniła mi kilkanaście godzin rewelacyjnej podróży wraz z Ewą, Mirkiem i Klaudią, ale także pozwoliła mi dostrzec światło pomiędzy szarymi, nudnymi warstwami codziennego życia.
"Szczęście na wagę" Agnieszka Olejnik, Czwarta Strona, Poznań 2016
Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...