Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Tłumacząc Hannah, Ronaldo Wrobel

Prawdę o sobie poznajemy w kilku sytuacjach, np. uczestnicząc w sytuacji ekstremalnej, w poczuciu permanentnego strachu, zagrożenia życia lub doświadczając obezwładniającego uczucia, jakim jest miłość. Bohater książki Ronaldo Wrobel „Tłumacząc Hannah” pod wpływem uroku pięknej kobiety, odkrywa misternie uknutą sieć intryg, ale co ważniejsze poznaje siebie, realizuje pragnienia, odnajduje drogę, którą warto podążać. 


Koniec lat trzydziestych XX wieku. Max Kutner ucieka przed biedą z Polski i wyrusza na drugi koniec świata, do Brazylii. Tam otwiera mały zakład szewski i zajmuje się tym, na czym zna się najlepiej. Niestety nie jest mu dane spokojne życie. Miejscowy komisarz policji zmusza Maxa do pracy w cenzurze korespondencji. Szewc tłumaczy z jidysz na portugalski listy żydowskich imigrantów w poszukiwaniu szpiegów i sabotażystów. Podczas wykonywania swoich obowiązków trafia na korespondencję pomiędzy siostrami Hannah i Guity. Zafascynowany jedną z kobiet, próbuje ją odnaleźć. Dość łatwo mu się to udaje. Jednak wyobrażenia, a rzeczywistość diametralnie się różnią. Max odkrywa tajemnice, które kolejno ściągają na niego niebezpieczeństwo, ale i zrozumienie na temat wojny, świata, miłości. 

„Człowiek nie uczy się być nieszczęśliwy z dnia na dzień.”

Tłumacząc HannahPodróż do Brazylii miła zapewnić spokój, dobrobyt i bezpieczeństwo przed narastającą agresją wobec Żydów oraz nieuchronnie zbliżającą się wojną. Stało się wręcz przeciwnie. Max trafił w centrum rozgrywek pomiędzy agenturami, a kolejne stawiane przed nim zadania stawały się coraz bardziej niebezpieczne oraz odkrywały prawdę o ludziach go otaczających. Kontekst historyczny ujęty przez Ronaldo Wrobel, ukazuje całkiem odmienną i nie wszystkim znaną stronę antysemityzmu i przedwojennych kulis, a także losy żydowskich imigrantów. Ich życie nie było łatwe mimo, że brazylijskie słońce, radość, swoboda, beztroska i odległość od nazistowskiej dyktatury, obiecywały raj, a w rzeczywistości kończyło się wykorzystaniem, barkiem perspektyw, całkowitym zapomnieniem na obcej ziemi.

Jednakże wątkiem wiodącym jest miłość. Fascynacja wycofanego szewca tajemniczą Hannah z listów staje się obsesją, która generuje sytuacje zabawne, wzruszające, ale także i irytujące. Odszukanie ukochanej nie nastręcza wiele trudności, co więcej jest łatwiejsze niż można by przypuszczać. Ta odrobinę dziwna znajomość, i jeszcze dziwniejsza zażyłość odkrywa przed szewcem uczucia, których nie znał, nie był świadomy, a przed czytelnikiem odkrywa przewrotność losu, która zaskakuje i daje pretekst do rozważań. 

Ronaldo Wrobel przedstawił nam bohaterów, których nie sposób nazwać szablonowymi. Początkowo wydają się bezbarwni, bez życia, płascy. Jednak z każdą stroną zyskują, a powoli odkrywane cechy, sytuacje i tajemnice, składają się na złożoność i głębię charakterów. Pozorność ich życia, skrzętnie pilnowana i odwzorowywana codzienność, skrywa sekrety, które całkowicie zmieniają obraz wydarzeń i przynoszą całkowicie inne wnioski oraz przemyślenia. 

„Istnieją na tym świecie dwa rodzaje osób: takie, dzięki którym śnimy, i takie, które utrzymują nas na jawie.”

Ronaldo Wrobel często zmienia bieg akcji przez co coraz bardziej intryguje. Przyspiesza wprowadzając zawiłe intrygi i zapuszczając sieć kłamstw, a spowalnia powracając do wydarzeń z przeszłości rzucających odpowiednie światło na opisywaną rzeczywistość. Powieść „Tłumacząc Hannah” zawiera elementy literatury szpiegowskiej, romansu, sentymentalno- refleksyjnej opowieści o życiu. To połączenie gatunków sprawia, że książkę można polecić każdemu. 

Jeżeli lubisz skomplikowane intrygi, które zaskakują i nie pozwalają odkryć ostatecznego celu z miłością i wojną w tle, to „Tłumacząc Hannah” będzie dobrym wyborem. 







„Tłumacząc Hannah” Ronaldo Wrobel, tł. Wojciech Charchalis, Bukowy Las, Wrocław 2017



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka