Marzenia są dobre i napędzają do życia oraz efektywniejszego wykorzystania własnego potencjału, dopóki nie przysłaniają samego celu i nie przekształcają się w desperackie, chore ambicje, które coraz trudniej zrealizować.
Tytułowy „Wybrany” jest wykształconym, młodym człowiekiem, który oczekuje od życia o wiele więcej, niż daje mu los. Postanawia opuścić małe, prowincjonalne, rodzinne miasteczko bez perspektyw, by w dużej aglomeracji spełniać swoje marzenia o prestiżowej pracy, bogactwie, uznaniu. Niestety, nie łatwo sprostać jego oczekiwaniom. Uboga stancja, harówka w hipermarkecie i pogłębiająca się samotność, to jego codzienność. Coraz bardziej sfrustrowany, zatraca granicę pomiędzy tym co dobre, a co złe.
Staszek nie jest typem bohatera, który wzbudza pozytywne odczucia i sympatię, a wręcz odwrotnie. Okropnie denerwował mnie jego styl bycia, wszechobecna pogarda dla współpracowników, surowa ocena bliskich i przyjaciół i brak szacunku do matki, która wychowała go sama, mimo wielu trudności. Chłopak wyimaginował, wizualizował swoją przyszłość i daży do niej bez względu na cenę. Jak każdy, chciałby mieć dobrą pracę, być ceniony, spełnić swoje marzenia o wygodnym domu, spokojnym bycie i braku zmartwień dotyczące finansów. Lecz Staszek nie przywykł do porażki, a kolejne potyczki urastają do rozmarów tragedii, gwałtowie niszczącej jego poczucie wartości i samoocenę. Dobre wykształcenie miało być jego zabezpieczeniem i karta przetargową w wielkim mieście. Papierek z wyższej uczelni miał być przepustką do elit i pierwszym stopniem na progu wielkiej, spektakularnej kariery. Ku jego zaskoczeniu, tak się nie stało. Co więcej, okazało się, że jest jedym z wielu w wielkomiejskim wyścigu szczurów. Tak rodzi się ogromna frustracja i pogarda, która z dnia na dzień przybiera coraz większą formę życiowej porażki. Z tej złości na los, na siebie, na bliskich i znajomych, zaciera się w jego głowie, a w szczególności sercu, obraz moralności, prawości, sprawiedliwości. W końcu sięga po środki, które ostatecznie niszcza w nim ostatnie przejawy człowieczeństwa.
Urszula Sowińska doskonale odtworzyła współczesny pęd człowieka w kierunku dóbr materialny, oraz jednostronne ukierunkowanie na egoizm w czystej formie. Na podstawie marzeń młodego człowieka, jego oczekiwań ukazuje jak szybko można popaść w chorobliwą ambicję, która zwodzi na manowce i zniekształca rzeczywistość. Pozwala równeż zajrzeć na drugą stronę medalu i dostrzec cenę spełnienia, która nie zawsze jest współmierna.
Autorka udowadnia też , że samo wykształcenie, nie jest gwarancją sukcesu. Na niego składa się także osobowość, dbałość o równowagę emocjonalną i odrobina szczęścia.
Dlaczego Staszek nie osiągnął spełnienia? Czy oczekiwał od życia zbyt wiele? A może zbyt szybko się poddał?
Oczywiście wszystkie odpowiedzi znajdziecie w książce. Ale nie tylko. Urszula Sowińska zmusi Was do refleksji nad sensem samego życia. Czy marzenia należy spełniać bezwarunkowo i dążyć do nich za wszelką cenę? Oraz czym jest sprawiedliwość i czy warto wymierzać ją na własną rękę?
Dla mnie „Wybrany” był wciągającą historią, i która nie pozostawiła mnie obojętną. Tematyka powieści to w głównej mierze konfrontacja pomiędzy uniwersalnymi wartościami tj. szacunek, prawda, sprawiedliwość, moralność, rodzina, miłość, a chorobliwą ambicją, pogardą, przemocą. Mocne argumenty, proste sceny i zdania podkreślają ułomność człowieka, jego niskie pobudki i skłonność do przyziemnych namiętności. Urszula Sowińska skromnie dobiera słowa, co w moim odczuciu podkreśla wydźwięk historii i to co jest w niej najważniejsze. Za to celnie uderza trafnymi spostrzeżeniami, nie stroni od znanych i wciąż żywych stereotypów, które doskonale budują napięcie i wprowadzają w melancholijny nastrój.
„Wybrany” to książka specyficzna i wiem, że nie każdemu przypadnie do gustu. Zbyt wiele w niej negatywnych emocji, arogancji, użalania się nad swoim losem i tzw. „chodzenia na łatwiznę”. Za to, pozwala się zadumać i paradoksalnie, docenić to, co mamy i co w życiu jest najważniejsze.
„Wybrany” Urszula Sowińska, Wydawnictwo w Punkt, Warszawa 2017
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...