Ojciec Anselm nie jest pospolitym mnichem. Zanim wszedł w szeregi braci zakonu gilbertynów, był znakomitym prawnikiem walczącym najostrzejszym orężem jakim jest prawda. Pewnego dnia odwiedza go przyjaciel z dawnych lat, John. Prosi o niezwykłą przysługę, o pomoc dla Róży Mojeskiej, zdradzonej przez historię i kogoś bliskiego w okrutnych czasach PRL- u, stalinizmu, ubeków, zdrajców i donosicieli.
Ojciec Anselm wyrusza do Warszawy...
Różą Mojewską interesuje się także Sebastian Voight, pracownik IPN- u. Mężczyzna jest zaintrygowany osobą "Szewca" tajemniczego pisarza i twórcy legendarnej, podziemnej gazety "Wolność i niezależność". Dowiedział się, że Róża jest jedną z grona jego "Przyjaciół". Chce poznać historię kobiety, sekrety które skrywa przed światem a nawet przed samą sobą i doprowadzić by sprawiedliwość zatriumfowała. Czy mu się uda? Czy pozna przeżycia Róży? Kim dla Róży jest Otto Brack?
William Brodrick stworzył cudowne postacie, złożone, niejednoznaczne, bohaterskie, zdradzieckie, dobre, złe...Róża jest kobietą, która przeżyła najstraszniejszy okres naszej historii. Dorastała i kształtowała swoją osobowość, poglądy preferencje podczas okupacji niemieckiej, widziała nienawiść okupanta, ich mordercze instynkty, uległość w stosunku do Hitlera i ich ślepą wiarę we własną wyjątkowość. Nie akceptuje tych obrazów, bierze udział w Powstaniu Warszawskiem, jest świadkiem ogromnego zniszczenia Warszawy i wreszcie wyzwolenia. Niestety czas terroru nazistowskiego zostaje zastąpiony stalinowskim. Nie chce tego zaakceptować, chce prawdziwej wolności, demokracji. Angażuje się w publikację i rozpowszechnianie podziemnej gazety, chce dać swoim rodakom nadzieję na lepsze jutro...Kiedy zostaje zdradzona, uwięziona, bita, torturowana. Kiedy traci przyjaciół, męża, bliskich nie poddaje się. Walczy dalej, świadoma, że tym razem nic jej już nie mogą odebrać.
Naprzeciw tej niezłomnej, walecznej i prawej kobiety stoi Otto Brack. Człowiek bezkompromisowy, zawzięty, okrutny i piekielnie inteligentny. Doskonale przystosowany do nowej rzeczywistości. Wykorzystuje ludzi do własnych celów i nie ważne jest czy są nimi obcy czy bliscy. Traktuje ich jak pionki w grze, w której nie liczy się ofiara, nieważne uczucia a efekt i bezprecedensowe zwycięstwa. Otto Brack jest idealnym uczniem stalinowskiego terroru, doskonale stosuje ubeckie sztuczki, szafuje uczuciami, poczuciem winy czy przyzwoitości.
A jak w tym wszystkim odnajduje się ojciec Anselm? Próbuje zrozumieć ludzi, ich wybory, ich życie w czasach zimnej wojny. Z początku ocenia i rozlicza. Z czasem jednak dochodzi do wniosku, że nie można mierzyć wszystkich jedną miarą. Byli ludzie, którzy świadomie, z własnego wyboru, z chęci pobierania różnych korzyści decydowali się donosić na sąsiadów, znajomych, przyjaciół czy bliskich. Istnieje także grupa ludzi, którzy zostali do tego zmuszeni. Różne były formy nacisku, czasami trzeba było dokonać bardzo trudnego wyboru, w szczególności gdy było zagrożone zdrowie i życie bliskich.
Akcja "Dnia kłamstwa" rozgrywa się na trzech płaszczyznach czasowych- stalinizmu, stanu wojennego i współcześnie. Jednocześnie poznajemy genezę wydarzeń, uczestniczymy podczas przesłuchań, tortur, wyroków i razem z bohaterami próbujemy rozliczyć się z historią, wyciągnąć wnioski, ukarać zbrodniarzy oraz poszukać odpowiedzi na pytanie: Czym jest sprawiedliwość i jak jej użyć, by ci, którzy na nią zasługują w pełni odczuli jej karzącą dłoń, odczuli jej ciężar.
William Brodrick z wprawą rozdawał wskazówki w drodze do odkrycia prawdy i zdrajcy. Jednak nie prowadziły one wprost do celu. Autor umiejętnie kluczył wśród faktów, wprowadzał nowe postacie i wiadomości, które zmieniały bieg akcji i w konsekwencji wyprowadzały na manowce. William Brodrick niejednokrotnie wystawił moją cierpliwość a raczej niecierpliwość na próbę. Już, już byłam blisko rozwiązania, już miałam dopaść zdrajcę gdy gwałtownie zmieniał się czas, miejsce akcji. Potęgowało to moją ciekawość i trzymało nerwy na postronkach. Muszę ogłosić, że William Brodrick to mistrz suspensu.
"Dzień kłamstwa" to nie jest powieść historyczna choć dotyczy trudnego okresu w dziejach Polski. To opowieść o ludziach ich wyborach, które zmieniały ich życie i świat. Jeżeli macie ochotę poznać ciekawe osobowości, ludzi wielkich duchem zapraszam do lektury książki :)
William Brodrick "Dzień kłamstwa", tł. Anna Wolna, Hachette 2012, ISBN: 978-83-7739-912-5
5+/6
Wow! Jaka ocena! I recenzja jak najbardziej pozytywna, ale sama nie wiem, mnie jakoś do niej nie ciągnie...
OdpowiedzUsuńPowiem że chętnie się za nią rozglądnę, brzmi ciekawie.
OdpowiedzUsuńSwietna recenzja ciekawej książki :)
OdpowiedzUsuńZaintrygowały mnie postacie przedstawione w książce, jednak wolałabym by powieść miała bardziej historyczny charakter, dlatego nie przeczytam.
OdpowiedzUsuńNie jest to za specjalnie moja literatura, ale piszesz o tej książce tak entuzjastycznie, że az miło się czyta :)
OdpowiedzUsuńRecenzja pozytywna, a ocena bardzo wysoka, ale mimo to, ta książka niezbyt mnie interesuje. Raczej sobie odpuszczę.
OdpowiedzUsuńniestety to nie moja tematyka :) odpuszczę...
OdpowiedzUsuńMnie się nawet podoba fabuła. Jeżeli znajdę w księgarni, to rozważę jej zakup :-(
OdpowiedzUsuńCieszę się, ze książka przypadła ci do gustu. Moim zdaniem jest jeszcze lepsza niż Szósta lamentacja.
OdpowiedzUsuńBardzo kusząca propozycja:) Jednak jak na razie mam zakaz kupowania kolejnych tytułów:)
OdpowiedzUsuń