Klęski Zdrój to fikcyjne małe miasteczko, w którym mieszka nietypowa rodzinka Szczęsnych. Mama i tato- Bella i Albert oraz czwórka rozkosznych dzieci: Rozmarynka, Pietrusia, Kminek i Tymek prowadzą najsłodszą z najsłodszych cukiernię. Ich wyroby są tak wyśmienite, że co rano, jeszcze przed jej otwarciem ustawia się długa kolejka chętnych by spróbować świeżych słodkości. Bella i Albert nie zajmują się tylko prozaicznymi wypiekami, gdy sytuacja tego wymaga sięgają do tajemniczego Almanachu wiedzy kulinarnej Szczęsnych i z czarodziejskich przepisów wytwarzają pomocne ciasta, ciasteczka, torty i inne słodycze. Ciiii...To sekret...Nikt nie może dowiedzieć się o magicznej księdze...
Pewnego dnia rodzice wyruszają z misją ratunkową do sąsiedniego miasteczka. Podczas ich nieobecności opiekę nad Almanachem i młodszym rodzeństwem ma sprawować Rozmarynka. Początkowo dziewczynka idealnie wywiązuje się ze swojego obowiązku. Jednak kiedy pojawia się piękna i tajemnicza ciotka Lily, która przejmuje władzę nad rodzeństwem, domem i cukiernią, zachowanie Rozmarynki zmienia się. Z ciekawości i chęci zwrócenia na siebie uwagi postanawia wypróbować kilka przepisów. Zadanie okazało się trudniejsze niż myślała, a jej ciasteczka sprowadzają ogromne kłopoty...
Przygody Rozmarynki z magicznym pieczeniem są zabawne, pouczające i bardzo wciągające. Bardzo byłam ciekawa jakie ciasto wyrośnie z dziwacznych składników, jak będzie smakowało i jakie przyniesie konsekwencje.
Zachowanie, wygląd i charaktery mieszkańców są odrobinę przerysowane ale tym bardziej uwypuklają ich wady bądź pragnienia. Po magicznej interwencji wszystko nabiera jeszcze bardziej intensywnych kształtów.
"Magiczna cukiernia" w przystępny sposób, podszyty dowcipem ukazuje młodemu czytelnikowi do czego doprowadza nieposłuszeństwo, zgubna ciekawość i pozwala dojrzeć przykre konsekwencje swoich czynów. Pozwala także dostrzec efekty , finał spełnionych marzeń. Czy spełnienie pragnień wygląda tak, jak tego oczekiwaliśmy? Rozmarynka to miła i posłuszna dwunastolatka. Pomaga rodzicom w cukierni, opiekuje się młodszym rodzeństwem i dzień po dniu odkrywa swoje powołanie i pasję kulinarną. Jej zachowanie zmienia się po wyjeździe rodziców. Piękna, czarująca ciotka Lily jest obiektem zazdrości i gniewu Rozmarynki. To przez te uczucia, dziewczynka po raz pierwszy sprzeciwia się woli rodziców i nie dotrzymuje złożonej obietnicy. Konsekwencje tego czynu są przykre i dopiero wtedy zaczyna rozumieć swoje błędy. Rozmarynka bije się z myślami, oskarża w duchu i próbuje naprawić szkodę. Nie jest to łatwe. Wie, że czeka ją jeszcze trudniejsze zadanie. Musi o wszystkim opowiedzieć rodzicom...
"Magiczna cukiernia" to także przypomnienie i dowód na to, że kiedy wszystko się wali i sypie z pomocą zawsze pospieszy rodzina. To u swoich najbliższych warto poszukać zrozumienia i pociechy. Bella i Albert to wyrozumiali rodzice, choć czują rozczarowanie zachowaniem córki, wybaczają jej błędy. To dobry przykład budujący zaufanie do dorosłych.
Książka Pani Kathryn Littlewood zdobyła moją pozytywną ocenę i z miłą chęcią zaproponuję ją moim synom. "Magiczna cukiernia" to pierwszy tom sagi o Szczęsnych. Z zaciekawieniem czekam na dalsze losy tej nietypowej rodzinki :)
Kathryn Littlewood "Magiczna cukiernia", tł. Joanna Schoen, Egmont 2013, ISBN: 978-83-237-5338-4
5/6
Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję Panu Maciejowi :))) Dziękuję za zaufanie :)))
Czasem dobrze jest wrócić do świata dzieci i spojrzeć ich oczami na to co się wokół dzieje.
OdpowiedzUsuńDokładnie tak :) Fajnie jest sobie pozwolić na taki nieskrępowany relaks :)
UsuńGdybym miała kilka lat mniej sama z chęcią przeczytałabym o takiej cukierni i na pewno zapamiętałabym ją na długo. Uważam, że to świetnie, że interesujesz się tym co czytają Twoje dzieci i sama podsuwasz im książki :]. Rodzice powinni zachęcać w ten sposób do czytania, a także czytać wspólnie, ja sama dobrze wspominam takie chwile lektury z tatą :]
OdpowiedzUsuńJestem podobnego zdania :) Moi synowie widzą moją miłość do książek i sami sięgają po opowieści dla siebie. Starszy jest stałym bywalcem biblioteki :)
UsuńZapowiada się ciekawie, tez mam dwójkę urwisków i podczytuje książki dziecięce i młodzieżowe :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
"Magiczna cukiernia" powinna Was zainteresować :)
UsuńFajna książeczka. Patryczek będzie zachwycony:)
OdpowiedzUsuńZapewniam :)
UsuńJeśli i Twoim synom się spodoba, to na pewno będzie to dobra książka :)
OdpowiedzUsuńJuż zaczyna ich wciągać ta magiczna historia :)
Usuń