"Pär Lagerkvist kiedy pisał "Mariamne", swą ostatnią powieść, był już samotnym starcem o wyglądzie biblijnego patriarchy. Od pewnego już czasu z żarliwością godną proroka tropił ślady Odwiecznego."
Tytułowa Mariamne była żoną Heroda, tak dobrze znanego nam z Biblii, władczego i brutalnego króla Jerozolimy. Jak to się stało, że taka delikatna, piękna i dobra kobieta stanęła u boku mężczyzny demonicznego, potężnego, silnego, lubującego się w wojaczce, krwi, mordu i gwałtu? Co nią kierowało i czy mogła to być miłość, współczucie? A może chęć ulżenia cierpieniom ludu Jerozolimy?
Postać Heroda od wieków budzi wiele kontrowersji. Zawsze słysząc czy czytając fragmenty ewangelii dotyczące narodzin Jezusa oraz decyzji Heroda nakazującego wymordowanie wszystkich niemowląt płci męskiej w okolicy- rzeź niewiniątek, zastanawiam się kim był ten mężczyzna, który poważył się tak jawnie i tak brutalnie pokrzyżować Boskie plany.
Pär Lagerkvist przybliża nam sylwetkę Heroda, dosięga genealogii jego charakteru i osobowości oraz próbuje zrozumieć mechanizmy jego decyzji i działań.
Herod "był królem Żydów, ale lud nie kochał go (...) Uważali go za najokrutniejszego i najbezbożniejszego, jaki kiedykolwiek żył, za wyrzutka rodu ludzkiego. Dość powiedzieć, że napawał ich odrazą, wstrętem i strachem." Herod nie miał w sobie miłości czy współczucia. Zabijał z zimna krwią, nie brał jeńców, chyba że były to kobiety, które najpierw niecnie wykorzystywał, a potem porzucał lub mordował. W jego pałacu urządzano pogańskie praktyki, orgie i inne występki przechodzące ludzkie pojęcie. Zmieniało się to z chwilą, w której Herod ujrzał Mariamne. Zapragnął ją poślubić i tak się stało. Czy kobieta zmieniła oblicze potwora? Czy dobro zwycięży zło?
Pär Lagerkvist w "Mariamne" bardziej opowiada dzieje Heroda niż jego małżonki. Jednak to przez pryzmat jej osoby dokładniej możemy poznać mroczny wizerunek króla. Obserwujemy subtelne zmiany w jego zachowaniu, odkrywamy jego samotność, ból życia, jego marność w obliczu boskiego stworzenia. Jednak czy zmiany, które wywołała w nim Mariamne były trwałe? Czy jego ułagodzenie było ułudą, chwilą wyciszenia, stanem zawieszenia? Czy człowiek z pustką w sercu jest zdolny do miłości?
Pär Lagerkvist "Mariamne", tł. Zygmunt Łanowski, Promic, Warszawa 2013
4/6
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Agnieszki reprezentującej wydawnictwo Promic :)) Dziękuję za zaufanie :)))
Nie wiedziałam, że Mariamne była żoną Heroda. Jakoś mi to umknęło, lecz postaram się nadrobić zaległości w tej kwestii i poszukam tej książki. Zapytam się najpierw w bibliotece. Może akurat będę mieli.
OdpowiedzUsuń"Pär Lagerkvist w "Mariamne" bardziej opowiada dzieje Heroda niż jego małżonki." - Trochę szkoda, bo miałam nadzieję na dogłębny portret żony Heroda. Ale i tak sięgnę po tę książkę, bohaterka mnie zaintrygowała. ;) Mam tylko nadzieję, że postacie nie są jednowymiarowe: ona - Wcielone Dobro, on - Wcielone Zło, wolę niejednoznacznych bohaterów.
OdpowiedzUsuń