Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Kwietniowa katastrofa



Leah Fleming w "Córce kapitana" chciała przypomnieć i przybliżyć los rozbitków z Titanica. Stworzyła hipotetyczną historię, która równie dobrze mogła wydarzyć się w rzeczywistości.


May Smith z rodziną, na pokładzie Titanica wyrusza w podróż mającą zmienić jej obecne życie. Nowy Świat ma być dla nich bezpieczną przystanią, krainą miodem i mlekiem płynącą. Celeste Parkes z kolei, wraca do Ameryki z pogrzebu matki. Jest smutna, roztrzęsiona i nie może się pogodzić ze swoją stratą. Wie, że nie znajdzie oparcia w ramionach męża, co najwyżej ból i upokorzenie. Góra lodowa, zderzenie, zatonięcie statku całkowicie rujnuje plany, oczekiwania i staje się punktem zwrotnym, od którego nie ma odwrotu.

Titanic stał się miejscem, gdzie w niewiarygodny sposób splatają się losy dwóch kobiet. Dzieli je wszystko: status społeczny, pochodzenie, wychowanie, rodzina, stosunek do życia. Łączy je wspólna walka o życie i przetrwanie za wszelką cenę. Z początku nie umieją odnaleźć się w nowej rzeczywistości. Katastrofa porusza serca, sumienie każdej z pań i nie pozwala zapomnieć o cierpieniu swoim i współtowarzyszy niedoli. Każda na swój własny sposób próbuje uporać się z traumą i wspomnieniami. May oddaje się całkowicie opiece nad cudownie uratowanym dzieckiem, a Celeste odnajduje się w opiece charytatywnej nad rozbitkami. Równocześnie trudne doświadczenia i wspólne przeżycia budują przyjaźń między kobietami, a która nie wszystkim przypada do gustu. Obie będą musiały przewartościować swoje życie i odpowiedzieć sobie na najważniejsze pytania, w tym o sens własnego ocalenia i dalsze istnienie. Niestety, tragizm i cierpienia May i Celeste nie kończą się. Historia zakpi z nich jeszcze nie jeden raz.

Katastrofa Titanica naznaczyła pasażerów i ich rodziny piętnem na całe życie. Musieli zmagać się z tragicznymi obrazami dramatycznej walki o przetrwanie i śmierci swoich współtowarzyszy. Nie każdy ocalony mógł się z tym pogodzić. Jedni ulegli rozpaczy i żałobie, która determinowała ich późniejsze działania, a inni paradoksalnie mogli wyzwolić się z kajdan konwenansów narzuconych przez społeczeństwo.

Leah Fleming w swojej książce bardzo trafnie uchwyciła amerykańską i angielską rzeczywistość z początku XX wieku. Z ujmującą drobiazgowością odmalowała mentalność narodową bohaterów, różnice klasowe, relacje rodzinne, społeczne, niezrozumienie dla potrzeb, stosunek do samodzielności kobiet oraz hipokryzję, która stała się przyczyną jednej z największych morskich katastrof.

"Córka kapitana" to wzruszająca i poruszająca książka o przyjaźni zrodzonej z tragedii, sile miłości, o cudownym ocaleniu i szczęśliwym zbiegu okoliczności, który scala pewną rodzinę.

Nie sposób przejść obok niej obojętnie.




Leah Fleming "Córka kapitana", Prószyński i s- ka, Warszawa 2013


Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis, któremu bardzo dziękuję za udostępnienie egzemplarza recenzyjnego :)))

15 komentarzy :

  1. Trudno być obojętnym wobec tej historii. Chętnie sięgnę

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo lubię takie opowieści o odnajdywaniu bratniej duszy pomimo dzielących różnic. Historia Titanica nadal rozbudza wyobraźnię, więc nie dziwię się, że powstają książki snujące fantazje na temat losów rozbitków.

    OdpowiedzUsuń
  3. Coś zdecydowanie dla mnie. Lubię wszelkie wątki powiązane choćby w minimalnym stopniu do Titanica.

    OdpowiedzUsuń
  4. Jestem ciekawa wszystkiego, co jest wspólne z katastrofą Titanica. Z chęcią przeczytam!

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem zainteresowana :D Książka wydaje się być naprawdę godna uwagi, a o samej katastrofie chętnie dowiem się więcej :)
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fabuła brzmi bardzo ciekawie. Jak widać historia Titanica wciąż inspiruje twórców :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ciekawa pozycja! Muszę się z nią koniecznie zapoznać!

    OdpowiedzUsuń
  8. może kiedyś się skusze..., ale to niestety nie moja kategoria literacka, więc to kiedyś może potrwać dłużej :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie moje klimaty, ale mam kogoś, komu być może się spodoba :D

    OdpowiedzUsuń
  10. Cieszy mnie Twoja opinia,bo książka czeka na półce na swoją kolej:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ahh... Titanic <3 Z przyjemnością sięgnę po tę książkę, przy pierwszej lepszej okazji.

    OdpowiedzUsuń
  12. Tę książkę będę musiała koniecznie przeczytać.

    OdpowiedzUsuń
  13. Oj kusisz :) rozglądnę się za książką.

    OdpowiedzUsuń
  14. Historia może być warta uwagi. Zdecydowanie muszę się rozejrzeć :)

    OdpowiedzUsuń
  15. I am seeking work in wielding, carpentry, plumbing , warehouse, and electrical in maine?


    Take a look at my website :: exeter carpenters

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka