Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Czarna Madonna, Remigiusz Mróz // W jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła


„W jej ramionach znajdziesz spokój i uchronisz się od zła”

Remigiusz Mróz to jeden z najpopularniejszych polskich pisarzy. Dzięki temu, że sporo publikuje, daje nie tylko radość swoim czytelnikom i niezwykłą przygodę, ale też musi przyjąć krytykę, która jest nierozłącznie związana ze sztuką, twórczością, sławą. Już kiedyś pisałam, że Remigiusza Mroza uwielbiam i nie jestem obiektywna wobec jego książek. Czy Czarna Madonna zmieniła to uczucie?

Narzeczona Filipa, Aneta miała odbyć pielgrzymkę do Bazyliki Grobu Świętego. Niestety samolot, którym leciała, zniknął z radarów i stracono z nim kontakt. Nikt nie wie co się stało, bo nie odnaleziono maszyny ani jego wraku. Za to pojawiają się dziwne znaki, które tylko Filip może rozszyfrować i złożyć w całość. Kolejne rozwiązane fragmenty budzą coraz większy strach. 

Główny bohater Czarnej Madonny to nietuzinkowy mężczyzna. Filip, znany bardziej jako Berg, jest księdzem, który dla miłości zrzucił koloratkę. Tak jak wcześniej służbie Bogu, tak teraz swojej narzeczonej poświęca całą uwagę i całym sobą oddaje się uczuciom. Bardzo przeżywa zaginięcie samolotu. Na własną rękę próbuje znaleźć odpowiedzi, które cisną się na usta całemu światu. Trzeba przyznać, że Filip ma wybitną wiedzę z zakresu wiary, religii, teologii. Z ogromnym zainteresowaniem śledziłam jego proces dedukcji i poznawałam niuanse dotyczące np. tez i teorii dotyczące obrazów Czarnej Madonny, posługi duszpasterskiej czy misjonarskiej. 
Remigiusz Mróz bardzo realistycznie nakreślił postać Filipa. Podobało mi się jego wewnętrzna walka pomiędzy tym, co było a tym, co jest obecnie. Mimo tego, że chodził kiedyś w sutannie i zaufał Bogu, teraz poddaje w wątpliwość jego plany. Boi się, że ta decyzja może wpłynąć na przyszłość, która na jego oczach zmienia swój bieg. Mimo tego nie poddaje się i jest gotowy skorzystać z każdej, dosłownie z każdej możliwości, by odnaleźć Anetę żywą lub martwą i wygrać wojnę pomiędzy dobrem a złem. 
Największym sojusznikiem Filipa jest jego przyszła szwagierka. Przyjmuje teorie mężczyzny jako pewnik, nie podważa decyzji i trwa u jego boku bez względu na konsekwencje. Z postępem akcji dowiadujemy się, że rola Kingi jest znacznie ważniejsza, niż myślimy. 

Jak już jesteśmy przy akcji... Remigiusz Mróz wszystko skomplikował do granic możliwości. Oczywiście w tym dobrym znaczeniu :) Nie tak łatwo rozwikłać intrygę. A nawet jeśli się wydaje, że jesteś blisko rozwiązania, następuje zwrot, który zbija z nóg. Z niecierpliwą ciekawością śledziłam rozwój wypadków oraz obserwowałam sytuacje, które brutalnie uświadomiły mi, w którą stronę zmierza ludzkość. I nie wygląda to zbyt optymistycznie. 

Czarna Madonna to powieść pełna symboliki sakralnej, wiedzy teologicznej i tajników posługi duszpasterskiej, misjonarskiej. Remigiusz Mróz wykonał kawał pracy nad researchem. Każdy wątek, każda teza, każde słowo brzmi niezwykle naturalnie i wiarygodnie. Dla mnie to wartość nadrzędna. To dzięki tej drobiazgowo zdobywanej wiedzy, powieść czyta się łatwo i bardzo przyjemnie, a gdzieś z tyłu głowy sumienie walczy z rozumem.

Prawdą jest, że Czarna Madonna to debiut Remigiusza Mroza w gatunku horror. Nie powiem, żeby włos stanął mi na głowie, ale tak naprawdę mało co jest w stanie mnie przestraszyć ;) Nawet mistrz King ;)

Reasumując, Czarna Madonna to bardzo udane połączenie kontrowersji, dogmatów wiary i błyskotliwej osobowości bohatera, tak bardzo w stylu Remigiusza Mroza. Te trzy elementy tworzą powieść, która tylko utwierdza mnie w przekonaniu, że autor jeszcze nie raz mnie zaskoczy. Czekam więc niecierpliwie :)

I tak jeszcze na sam koniec... Uwielbiam okładkę Czarnej Madonny i to idealne wkomponowanie nazwiska w tytuł książki. Mistrzostwo!







„Czarna Madonna” Remigiusz Mróz, Wydawnictwo Poznańskie, Poznań 2017




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka