Sama miłość nie wystarczy
Miłość jest wszystkim i dla niej jesteśmy gotowi na wszelkie wyzwania, nawet te najtrudniejsze. Jednak czasami sama miłość nie wystarczy. Kiedy brakuje zaufania, poczucia bezpieczeństwa, bliskości, to nawet najmocniejsze uczucie, nie ma szans z zawiedzionymi nadziejami, złudnym szczęściem.
Karolina Kubilus to utalentowana i doceniona autorka powieści obyczajowych. Ona, jak nikt inny, zagląda w kobiecą duszę, oswaja demony, igra z uczuciami i pozostawia w zauroczeniu jeszcze długo po skończonej lekturze.
Bohaterkami najnowszej powieści Karoliny Kubilus są trzy przyjaciółki w średnim wieku. Każda z nich była, jest w poważnym związku, który zmienił ich życie. Bogna jest po rozwodzie. Zrozumiała, że miłość nie zawsze jest taka, jaką chciałybyśmy ją widzieć. Związek Dominiki tylko na pierwszy rzut oka wydaje się stabilny. Jedynie Marta może uważać się za prawdziwą szczęściarę. Spełnienie zawodowe i partner, który nie daje jej powodu do narzekań. Czy na pewno?
Od pierwszej chwili polubiłam Bognę, Dominikę i Martę. Co prawda różni nas kilka lat, ale przecież kobiety potrafią się dogadać bez względu na wiek ;) Bohaterki łączy prawdziwa przyjaźń, która zaczęła się już w szkole. Owszem bywają pomiędzy nimi nieporozumienia, ale mimo to, trwają przy sobie, wspierają się w każdej sytuacji i rozwiązują każdy problem. Teraz pomagają Dominice, która podejrzewa męża o zdradę. Nie proponują jej prostych rozwiązań, nie podsuwają gotowych odpowiedzi. Bardziej dbają o jej spokój i pozwalają, by wybrzmiały emocje. Bez żalu godzą się też na osobiste decyzje skrzywdzonej Dominiki i nie osądzają jej wyborów.
Takich przyjaźni życzę wszystkim czytelniczkom. Ta wyrozumiałość, bliskość jest piękna i wydziela tyle ciepła, że pozwoli ogrzać się nim przez nadchodzące jesienne słoty. Okazuje się, że nie tylko Dominika musi zmierzyć się z problemami. Także Bognę i Martę nie ominą burze, które zmuszą je do weryfikacji własnych wyborów. Kłopoty nie przynoszą tylko cierpienia. Z nich mogą narodzić się idee wzbogacające charakter i ukazujące nowe ścieżki w drodze ku szczęściu.
Problemy opisane w „Postaw na miłość” nie są wydumane, a znane każdemu z nas. Prawie każdego dotknęła zdrada, oszustwo, choroba czy inna tragedia, która zmroziła serce i zatrzymała dech w piersi. Nie będzie więc trudno zrozumieć bohaterki powieści, zaprzyjaźnić się z nimi i towarzyszyć im podczas tej czytelniczej przygody. Myślę też, że uznacie ją za zbyt krótką, bo trudno tak nagle rozstawać się z kimś, kto przyniósł nam tyle radości i przyjemności.
Zważając na skalę trudności tematycznej, historia opowiedziana jest z taktem, dużą dozą optymizmu i niesie falę nadziei. Wartości, jakie promuje są uniwersalne i ponadczasowe, które warto przenieść i pielęgnować we własnym środowisku. Kiedy tyle wokół nienawiści, okrucieństwa miłość, przyjaźń, poświęcenie i uważność na drugiego człowieka, są godne szacunku.
Styl Karoliny Kubilus jest bardzo przyjemny. Słowa płyną i tworzą barwne i plastyczne sceny, które same pojawiają się w naszej wyobraźni. Z racji wykształcenia, język powieści jest bardzo bogaty i pozbawiony wszelkich form, które mogłyby zniszczyć ten idealnie dopieszczony tekst. Dlatego powieść czyta się tak płynnie i ze zdumieniem odkrywamy, że przeczytana kartka jest tą ostatnią.
„Postaw na miłość” to opowieść o uczuciach, które kształtują nasze życie. Jedne rozwijają, inne przynoszą porażki. Dzięki tym lekcjom człowiek zbiera bagaż doświadczeń, który albo zaczyna mu ciążyć, albo staje się doskonałym wyposażeniem na każdą sytuację.
„Postaw na miłość” Karolina Kubilus, Replika 2017
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...