Kalendarz ma dla mnie ogromne znaczenie. Zapisuję w nim nie tylko ważne dla mnie daty i spotkania, ale jest powiernikiem myśli, obserwacji i anegdot, które są ulotne, a które w przyszłości mogą przynieść chwile radości, zadumy i refleksji. Bardzo długo więc zastanawiam się nad wyborem tego idealnego.W 2015 roku nie będę miała tego problemu, gdyż dzięki uprzejmości wydawnictwa Illuminatio otrzymałam CzaroMarownik. Miałam już przyjemność używać tego kalendarza i cieszą mnie wszystkie zmiany jakie zaobserwowałam w podarowanym terminarzu. To znaczy, że wydawnictwo bardzo poważnie traktuje swoją misję, wzięło pod uwagę wszystkie wskazówki użytkowników- czytelników by udoskonalić i bardziej spersonalizować CzaroMarownik.
Jakie to zmiany? Po pierwsze twarda oprawa, która wpłynie na nienaganny wygląd oraz przyczyni się do większej trwałości kalendarza. Zostało dodane miejsce na osobiste notatki. Nie ma osobnych stron na kontakty, adresy ale dla mnie nie jest to najistotniejszy element terminarza. Jest za to zakładka w formie sznureczka, który jest i poręczny, i praktyczny. Każdy nowy tydzień rozpoczyna złota myśl, która optymistycznie nastawi na kolejne dni, a być może ma szansę stać się ulubioną sentencją bądź życiowym mottem. Moje ulubione to:
Nie zmieniła się część magiczna :) Z CzaroMarownikiem dowiesz się co Cię czeka w 2015 roku na podstawie dość obszernego horoskopu dla każdego znaku zodiaku. Inne tematy porad: osobisty amulet własnego imienia, przyciąganie pieniędzy kamieniami, rytuał oczyszczania domu, rytuał dla zabieganych, techniki łagodzenia bólu, rytuał celebrujący płodność, kuchenne czary- mary, magia lustra, niebieska pełnia oraz wiele ciekawych i oryginalnych przepisów na pasty, kanapki, sosy, koktajle, zupy :)
Cieszę się, że nie zmienił się format ani magiczna okładka kalendarza, która niezmiennie pozytywnie nastraja każdego dnia :) Cieszę się, że znów będzie przy mnie :)
Nie używam kalendarzy w tradycyjnej formie, jednak muszę przyznać, że wydanie przepiękne.
OdpowiedzUsuńUwielbiam kalendarze - ja bez kalendarza czuję się jak bez ręki :)
OdpowiedzUsuńPoważnie zastanawiam się nad kupnem tego kalendarza, kalendarz muszę mieć, a ten jest naprawdę pięknie wydany :)
OdpowiedzUsuńIdealny kalendarz dla mojej mamy :)
OdpowiedzUsuńI ja jestem "kalendarzowym" typem ;) Każdego roku wybieram nowy, a potem przez całe dwanaście miesięcy go zapełniam :D
OdpowiedzUsuńPiękny kalendarz! Chętnie bym go przygarnęła:)
OdpowiedzUsuńNie słyszałam wcześniej o tym kalendarzu. Fajna sprawa. dla uporządkowania swoich zadań.
OdpowiedzUsuńWydanie śliczne. Ale u mnie kalendarze lądują w szufladzie po paru tygodniach od początku roku, więc przestałam je kupować.
OdpowiedzUsuńLubię takie ładne kalendarze ;)
OdpowiedzUsuńhttp://pasion-libros.blogspot.com/
Idealny kalendarz!
OdpowiedzUsuńNaprawdę magicznie wygląda ten kalendarzyk, sama chciałabym taki mieć.
OdpowiedzUsuńJa mam Czaromarownik na ten rok. Czaruje, oj czaruje ;)
OdpowiedzUsuńRównież lubię interesujące kalendarze, ale akurat te magiczne raczej mi się nie podobają ze względu na opisy rytuałów czy horoskopy. W tym roku kupię sobie chyba kalendarz z kotem Simona :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładne te sentencje:) Tylko że ja, nawet jeśli w domu jakiś kalendarz posiadam, to nigdy nie pamiętam żeby go nosić i cokolwiek w nim zapisywać.Taki ze mnie aparat:)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię tradycyjne kalendarze, a ten jest rzeczywiście bardzo ładny :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Też nie wyobrażam sobie życia bez kalendarza. Nie jestem przywiązana do żadnego szczególnie, ale zwykle wybieram te mniejsze, bo moja torebka i tak pęka w szwach.
OdpowiedzUsuńOd lat jestem wierna kalendarzom z ks. Twardowskim, ale ten też jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńkocham kalendarze, co roku zbieram kilka i potem nie wiem z którego korzystać :) ale ten bardzo chętnie przygarnę ;)
OdpowiedzUsuńMuszę mieć kalendarz, bez niego źle mi się funkcjonuje i mam wrażenie, że czegoś zapomniałam:) A ten - jestem w nim zakochana:)
OdpowiedzUsuń