Samotność to podstępny przeciwnik. Daje ułudne poczucie niezależności i samodzielności w wyborze trybu życia. Jednak czy decyzja jest w pełni świadoma? Może jest wynikiem zbiegów okoliczności, nieumiejętności zgrania w czasie chcieć i móc lub błędów popełnionych mimochodem, które tylko pozornie wydawały się banalne... Pewne jest to, ze samotność podchodzi do nas ukradkiem, daje o sobie znać i doskwiera najbardziej kiedy z dojrzałością patrzymy w świat. Wtedy wydaje się najsilniejsza i najbardziej przeraża.
Bohaterki książki "Samotność ma twoje imię" Moniki A. Oleksy również zmagają się z tą emocjonalna chimerą. Ewa, Martyna, Magda, Hanna, Danuta, Janina, Róża to przedstawicielki różnych pokoleń, różnego spojrzenia na świat, obecności na różnym etapie życia, różnych pasji, różnych temperamentów. Mimo to łączy je jeden wspólny mianownik- samotność- która zaczyna panoszyć się w ich domu, sercu i umyśle. Każda z kobiet na swój własny sposób próbuje zaradzić tej ekspansji. Samotność jest uzbrojona w tęsknotę, wstyd, pustkę, oczekiwanie, cierpienie i nie jest łatwo odeprzeć podstępne ataki. Co może stać się obronną tarczą? Przyjaźń i osoba, która stanie się opoką i "stałym punktem odniesienia na wzburzonym oceanie życia."
Bohaterek w książce Pani Moniki jest wiele, ale to uczucie osamotnienia jest głównym filarem całej powieści i jej odzwierciedlenie w życiu kilku kobiet, których sylwetki mamy przyjemność poznać.
Ewa jest czterdziestotrzylatką z ułożonym życiem zawodowym i pokiereszowanym życiem miłosnym. Trwa w zawieszeniu pomiędzy dawną sympatią, a brakiem zaufania do męskiego gatunku. Miota się pomiędzy wizerunkiem mężczyzny idealnego, wyrytego w jej sercu poprzez szare spojrzenie, a zawierzeniem nowemu uczuciu. Przez to nie jest tak do końca szczęśliwa, nie czuje się spełniona. I choć jest otulona miłością swojej najukochańszej babci Hani, siostry Magdy i przyjaciółki Doroty, to brakuje jej męskiego ramienia, drugiej połówki, z którą mogłaby mnożyć radości i dzielić troski.
Martyna wydaje się być szczęśliwą mężatką i matką, ale i ona wpadła w ramiona samotności. Brak zainteresowania, czułości, rozmów sprawia, ze kobieta w domu pełnym ludzi pozostaje sama z własnymi myślami, które podsuwają zatrute wizje, obrazy, podejrzenia i staje się powodem rozluźnienia więzów.
Magda z kolei żyje na emigracji. Brakuje jej rodziny, która pozostała w Polsce. Czuje się zagubiona, zapomniana, zepchnięta na drugi plan.
Hanna, Danuta, Janina, Róża- ich samotność jest podszyta stratą. Przeżyły wielką miłość ale przyszło im pożegnać uczucie, które przegrało walkę wraz z postępem lat, nawarstwieniem chorób, śmiercią. Dorosłe dzieci i wnuki mają swoje życie, a pogoń za dobrobytem, pieniądzem sprawia, że mają coraz mniej czasu dla bliskich.
Czy samotność można przezwyciężyć? Doświadczenia bohaterek książki "Samotność ma twoje imię" wskazują, że tak. Najważniejszym krokiem jaki trzeba postawić na drodze ku szczęściu, to zaufać i otworzyć się na drugiego człowieka. Miłość może zapukać do drzwi w najbardziej nieprzewidywalnym momencie i tylko od nas zależy czy zauważymy ja na czas, zanim z rezygnacją opuści niegościnne progi.
"Samotność ma twoje imię" urzeka od pierwszego słowa wyrazistymi, różnorodnymi postaciami z całkiem realnymi problemami,z którymi radzą sobie na swój własny sposób. Czytelnik ma przyjemność śledzić proces zmian zachodzący w ich życiu i przywilej kibicowania, uczestniczenia w nowej rzeczywistości.
Bardzo odpowiada mi poetycki styl Moniki A. Oleksy, w którym tworzy swoje historie. Powieść jest pełna lirycznych metafor, porównań i ludowych mądrości, które są kompasem na życie, szczęście, miłość.
"Bez bólu nic by nie miało sensu, bo nie umielibyśmy docenić dni, w których go nie ma. Każdy byłby jednakowo lekceważony. Dzięki temu, ze boli, potrafimy dostrzec to, co najważniejsze. Ból nas hartuje i czyni mocniejszymi."
Książki Pani Moniki to za każdym razem piękna, emocjonalna, pełna barw i plastycznych obrazów podróż, która niesie ze sobą ekscytację, ciekawość, naukę, paletę doznań i malownicze pejzaże na mapie ludzkich uczuć, przeżyć i doświadczeń.
Monika A. Oleksa "Samotność ma Twoje imię", Zysk i s- ka, Poznań 2014
Recenzja została napisana dla serwisu Duże Ka. Pani Żanecie i wydawnictwu Zysk i s- ka dziękuję za piękną, sentymentalną podróż :)))
świetny tekst! bardzo przyjemnie się czyta :)
OdpowiedzUsuńCzytałam, bardzo wzruszająca książka ;)
OdpowiedzUsuńMam wrażenie, że to raczej nie jest powieść dla mnie. Zresztą ostatnio natykam się na recenzje podobnych historii, więc motyw opisania losu kilku kobiet jakoś nie wydaje mi się specjalnie atrakcyjny. Ale może po prostu nie mam dnia na tę książkę :)
OdpowiedzUsuńNiezwykła powieść. Bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście może być ciekawa. Najbardziej rzuciła mi się w oczy okładka, bardzo ładna :)
OdpowiedzUsuńMam w planach :)
OdpowiedzUsuńMam w planach tę powieść. Po dwóch, świetnych książkach autorki, które czytałam - muszę zajrzeć i do tej.
OdpowiedzUsuńZnam pióro pani Oleksy, dlatego chętnie sięgnę i po tę pozycję.
OdpowiedzUsuńCzyli warto;) Chociaż aktualnie nie mam ochoty na książkę o samotności. Ale właśnie niedawno ta powieść przywędrowała do mojej biblioteki - i przynajmniej wiem, że w razie czego nie będę miała problemów z jej zdobyciem;)
OdpowiedzUsuńNie znam tej autorki, ale chyba warto to zmienić :)
OdpowiedzUsuńCiekawa i zachęcająca recenzja, ale nie mam ochoty w tej chwili na ten temat. Może w przyszłości sięgnę po ten tytuł.
OdpowiedzUsuńNie czytałam jeszcze żadnej książki tej autorki, ale wiele dobrego słyszałam na temat jej twórczości. Ten tytuł zapowiada się interesująco...
OdpowiedzUsuńCzytałam dwie poprzednie powieści autorki, jestem zauroczona historiami w nich opisanymi. :)
OdpowiedzUsuńNajnowszą powieść mam od pewnego czasu w planach.
Zapowiada się ciekawie, więc czemu nie ;)
OdpowiedzUsuńOd dawna mam chrapkę na tę pozycję:)
OdpowiedzUsuńOch tak... Ta książka jest cudowna i magiczna. Przeczytałam jednym tchem ;)
OdpowiedzUsuńŚwietna recenzja! Co do książki, to pragnę całej siły a najwidoczniej warto. ;)
OdpowiedzUsuńCzytałam i książka bardzo mi się podobała. Ostatnio przeprowadzałam z autorką wywiad. Świetna kobieta;)
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie na wywiad z autorką tej książki oraz na fragment jej nowej, młodzieżowej powieści, która dotąd była trzymana w tajemnicy, ale dostałam pozwolenie na publikację kawałka treści ;)
OdpowiedzUsuń