
Język angielski pozwala nam porozumiewać się z ludźmi na całym świecie. Nie wszyscy jednak mieli okazję uczyć się go w szkole bądź nie mieli ochoty rozpoczynać kursu na własną rękę. Teraz kiedy ich własne pociechy poszły do szkoły zderzyli się z problemem odrabiania lekcji w języku angielskim i przygotowywania dzieci do szkolnych kartkówek. Jak można sobie pomóc w tym wyzwaniu? Są różne metody. Najłatwiej, ale nie najtaniej, przychodzą do głowy korepetycje. Potem wszelkiego rodzaju ekspresowe kursy, fiszki, płyty, gry, podręczniki. Co wybrać w gąszczu możliwości?
Ja wychodzę z założenia, że dla chcącego każdy sposób jest dobry. Sama na własnej skórze przetestowałam kilka sposobów. Teraz mam okazję uczyć syna i przy okazji odświeżyć wiedzę z książeczką "Superksiążka do angielskiego dl