Niektóre dzieci bywają rozpieszczone i oczekują, że spełni się ich wszystkie kaprysy. Taką rozkapryszoną dziewczynką jest córka króla Dęboludów. Zażyczyła sobie by słońce świeciło na niebiesko. Król jest zmuszony spełnić jej prośbę. Jak spełni to dziwne marzenie?
Paweł Baręsewicz na kilku stronach stworzył całkiem fajną opowieść fantasy dla młodego czytelnika. Od początku pozostawia w niepewności i ciekawości. Kim jest tytułowy pan od angielskiego, co to jest bosungsing i kto to są Dęboludy?
Autor w jednej opowieści łączy zabawę z wyobraźnią, z nauką szacunku do przyrody i z refleksją nad rozkapryszonymi księżniczkami.
"Na ratunek Karuzeli" Ewy Nowak jest z kolei książeczką przygodową. Opisuje epizod z życia małego chłopca, który przypadkiem staje się bohaterem. Kto nie marzy by zostać policjantem, strażakiem czy ratownikiem... Antek miał szansę zmierzyć marzenie z rzeczywistością. Nie jest łatwo ratować czyjeś życie Trzeba skonfrontować się z własnym strachem i słabością.
Obie książeczki w niewielkiej objętości przemycają ważne wartości, które należy pielęgnować albo zachowania, które należałoby piętnować. Obie historie wciągają od pierwszej strony, trzymają młode nerwy i emocje w napięciu i pozwalają spędzić czas na konstruktywnej rozrywce. Książki są skierowane do zarówno do maluchów jak i do dzieci, które potrafią już samodzielnie czytać. Duża czcionka ułatwi składanie liter oraz wspomoże proces edukacji. Piękne ilustracje Aleksandry Krzanowskiej i Joanny Rusinek pobudzą wyobraźnię i poczucie estetyki.
Poszukajcie kolekcji Poczytaj ze mną.
"Pan od angielskiego" Paweł Beręsewicz, Egmont, Warszawa 2015
"Na ratunek Karuzeli" Ewa Nowak, Egmont, Warszawa 2015
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...