Pierwsze koty za płoty to ulubione powiedzenie moje i jednej z bohaterek najnowszej książki Ewy Nowak. Coś się wydarza, coś przeżywamy pierwszy raz, dlatego obawiamy się co przyniosą nam te doświadczenia. Często okazuje się, że niepotrzebnie. Okazuje się, że są to miłe przeżycia wnoszące wiele pozytywnych emocji i nauk na przyszłość.
Ada ma szesnaście lat, talent plastyczny, chłopaka, cudowną mamę i siostrę oraz tatę uprzykrzającego im życie. Wszystko wydaje się iść sprawdzonym, utartym torem. Przychodzi jednak taki dzień, kiedy Ada zaczyna zauważać rysy na swoim związku, swojej rodzinie, swoich planach. Czy uda jej się naprawić uszkodzenia czy pozwoli im się rozpaść?
Rodzina Ady nie jest zwykła, szablonowa. Tata jest zawodowym żołnierzem i koszarowe rygory wprowadza w życie swoich bliskich. Wydziela drobne kwoty na prowadzenie domu, ogranicza zużycie światła i wody, nie pozwala na rozrywki, zmusza do dostosowywania się do jego planów i jego pomysłów. Ada i jej siostra robią wszystko by realizować swoje marzenia w tajemnicy przed rygorystycznym ojcem. Mają na to swoje sposoby, a w spisek włączają mamę, która im kibicuje w każdej podjętej decyzji.
Ada kończy gimnazjum i to jest czas kiedy musi podjąć pierwszą decyzję dotyczącą jej przyszłości. Jak wybrać swoją drogę kiedy uparcie blokuje ją tata? Dziewczyna pięknie rysuje i chciałaby szlifować swój talent w Liceum Plastycznym. Boi się podjąć wyzwanie bo wie, że jej krok znacząco odbiłby się na życiu rodziny. Dodatkowych rozterek przysparza jej Konrad, pierwsza prawdziwa miłość. Chłopak wykorzystuje swoją pozycję i uczucie jakim darzy go nastolatka. Zaczyna naciskać na poszerzenie relacji o intymność. Ada nie jest jeszcze na to gotowa. I właśnie w takiej przełomowej sytuacji pojawia się On, ten trzeci...
Ewa Nowak jest jedną z ulubionych powieściopisarek dla młodzieży. Pisze o aktualnych, współczesnych problemach nastolatków. Na przykładzie swoich bohaterów wskazuje możliwe zagrożenia i próbuje wskazać właściwe wyjście. Z pomocą Ady przybliża emocje nastolatków związanych z konfliktem w rodzinie, pierwsze poważne miłosne dylematy, rozważnie nad inicjacją seksualną gimnazjalistów czy znęcanie wśród rówieśników.
Nie chodzisz do gimnazjum... Tam jest straszna dzicz. Ludzie są jak kanibale, nie ma żadnej litości.
Co jest lekarstwem na powyższe problemy? Z pewnością zaufanie, rozmowa i postępowanie zgodnie z podszeptami własnego sumienia. Nie warto iść z nurtem i robić coś, bo inni mają to już za sobą lub ulegać emocjonalnym szantażom. Warto także czasem zrobić coś na przekór, z zaskoczenia, pod wpływem impulsu czy zdać się na los :)
Ewa Nowak pisze prosto i językiem trafiającym prosto do odbiorcy. Młodzi bohaterowie szybko przypadną do serca, pozwolą się utożsamić i odnaleźć w nich siłę do walki z własnymi rozterkami, problemami.
"Pierwsze koty" to powieść w głównej mierze skierowana do młodszej młodzieży (jak to się kiedyś mówiło), do gimnazjalistów. Ale z przyjemnością przeczytają ją również ich mamy, czego sama jestem przykładem :)
"Pierwsze koty" Ewa Nowak, Egmont, Warszawa 2015
Miałam okazję przeczytać książeczkę dla dzieci, również autorstwa Ewy Nowak, która łączy w sobie doskonałą rozrywkę oraz wiedzę na temat Piotra Czajkowskiego i jego najsłynniejszego baletu "Jezioro łabędzie".
Przyznam szczerze, że nigdy nie interesowałam się baletem. Jednak nawet taka ignorantka, w tej dziedzinie, jak ja wie kim jest Czajkowski i zna fragmenty tej kompozycji. Dlatego z przyjemnością poznałam historię ponadczasowego dzieła, perypetie podczas wystawiania baletu, prób i reakcji widzów tego widowiska. Myślę, że z równym zainteresowaniem książeczkę przeczytają dzieci, a w szczególności dziewczynki zafascynowane pointami, paczkami i tańcem na palcach :)
Ta publikacja jest przeznaczona dla dzieci w wieku od 5 do 7 lat. Szata graficzna, ilustracje, wielkość czcionki, język, poziom tekstu jest dostosowany do czytelnika. Młody molik książkowy z łatwością sam przeczyta książeczkę, znajdzie wyjaśnienie trudniejszych słów w słowniczku, a na zakończenie przygody skomponuje sobie dyplomik za samodzielne czytanie :)
"Jezioro łabędzie" Ewa Nowak, Egmont, Warszawa 2015
Książki przeczytałam dzięki uprzejmości wydawnictwa Egmont :)
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...