Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Byłam tu, Gayle Forman



Gayle Forman to jedno z najgorętszych obecnie nazwisk popularnego nurtu literackiego Young Adult. Sama poznałam już dwie książki autorki ("Zostań, jeśli kochasz" i "Wróć, jeśli pamiętasz") i muszę przyznać, że zrobiły na mnie pozytywne wrażenie. Tematyka powieści dotyczy młodych ludzi, zmuszonych zmagać się z trudnymi doświadczeniami, uczuciami i emocjami.

"Byłam tu" porusza problem samobójstw wśród młodzieży, próby radzenia sobie z poczuciem winy i żałobą po stracie bliskiego człowieka.

Meg popełnia samobójstwo, które zaplanowała z chirurgiczną precyzją. I właśnie ten porządek, ta systematyczność  oraz kompletny brak przesłanek do podjęcia tak drastycznego kroku, zasiewa ziarenko niepokoju w głowie jej najlepszej przyjaciółki Cody. Dziewczyna próbuje prześledzić ostatnie dni życia Meg, by poznać powody pragnienia śmierci. Chce również pozbyć się poczucia winy, że nie zauważyła problemów koleżanki.

Meg to dziewczyna z sercem na dłoni. Nie przejdzie obojętnie wobec krzywdy innych. Z zaangażowaniem udziela się społecznie. Jest doskonałą uczennicą, przyjaciółką, córką. Dlatego wszystkich zaskakuje jej samobójcza śmierć. Nie tylko jej bliskich ale również czytelnika. Co mogło się wydarzyć, że ta wesoła, rozrywkowa nastolatka, przyciągająca ludzi jak magnes, zdecydowała się na tak drastyczny krok i zakończyć swoje życie w chwili, gdy stoi u jego progu?

Gayle Forman bardzo umiejętnie stopniuje napięcie i dawkuje informacje. Z pomocą Cody zdradza tajemnice z tej z pozoru szczęśliwej dziewczyny. Krok po kroku pozwala odkryć  rzeczywiste powody popychające ją do samobójstwa i nie są to argumenty szokujące, kontrowersyjne. Rozwiązanie okazuje się tak bliskie życiu, tak powszechne... Nie chcę zdradzać zbyt dużo, by nie odbierać Wam przyjemności prowadzenia śledztwa. Musicie sami dotrzeć do mety i poczuć to, co ja, odkrywając prawdę. Ujawnię jedynie, że dochodzenie, badanie okoliczności jest bardzo emocjonujące i przynosi wiele niespodzianek. Zatrważające jest jak internet może pomóc w szukaniu informacji,  a tematyczne fora przynieść bulwersujące odpowiedzi. Nie zapominajmy, że nie jesteśmy w sieci tak do końca anonimowi. Pozostawiamy ślad, który może przynieść przytłaczające konsekwencje.

Autorka bardzo sprytnie wykreowała dualistyczną naturę, zachowanie Meg. Doskonale stworzyła bazę jej życia i ukryła problemy. Czytelnik może poczuć się zaskoczony rozwiązaniem, ale to dobrze bo zmusi go do przemyśleń i być może zauważenia problemu w swoim otoczeniu. Dojrzenie i zrozumienie to pierwszy krok żeby móc nieść pomoc i nie dopuścić do tragedii.

Dzięki Cody możemy dostrzec, że to, co obserwujemy nie zawsze jest dokładnie tym, co widzimy. Człowiek posługuje się maskami, które w zależności od okoliczności zmienia i pokazuje to, co chcemy zobaczyć. Tylko uwaga i wrażliwość są w stanie dostrzec niuanse i moment, kiedy te maski są zmieniane.

Wolności nie można nikomu dać. Wolność każdy zdobywa sam, a ludzie są o tyle wolni, o ile zdecydują się po nią sięgnąć.

"Byłam tu" to oprócz historii na wskroś tajemniczej, tragicznej i poruszającej, opowieść o narodzinach uczucia. Na szczęście wątek romansowy nie wychodzi na pierwszy plan i nie przytłacza tego, co jest najważniejsze. Jest bardziej przy okazji ale dobrze wkomponowuje się w całość.

"Byłam tu" to książka, która jest obowiązkową lekturą dla fanek Gayle Forman. Spodoba się także tym, którzy lubią się wzruszyć i dogrzebać do sensu, istoty sprawy.





"Byłam tu" Gayle Forman, tł. Nina Wum, Bukowy Las, Wrocław  2015





Za możliwość przeczytania książki bardzo dziękuję wydawnictwu Bukowy Las  :)






Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka