Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Miłość przekracza granice?

Co czeka nas po śmierci? Czy jest jakieś życie po drugiej stronie? Czym jest Niebo? Czy rzeczywiście istnieje? Czy możemy się o tym przekonać i doświadczyć go jeszcze za życia? Te pytania przez wieki towarzyszą człowiekowi w jego wędrówce przez życie. Każda z religii ma swoje przekonania w tej materii. Jedni wierzą w reinkarnację, inni w Niebo, a jeszcze inni truchleją na myśl o tym, że śmierć jest końcem wszystkiego. Nie powiem, ja sama rozmyślam nad tym nieustannie. Zgodnie z moją wiarą życie wieczne jest mi obiecane. Ale jak ono będzie wyglądać?

Pewną podpowiedzią na to pytanie jest książka "Między niebem a ziemią" autorstwa Jamesa F. Twymana. Słowa w niej zawarte są zapisem rzeczywistych wydarzeń z życia autora i doświadczenia, które zbliżyło go do Boga, do Nieba i miłości, którą utracił.

James F. Twyman jest złamany okrutną i gwałtowną śmiercią żony. Nie potrafi znaleźć sobie miejsca i okrzepnąć w nowej sytuacji. Przez kolejnych kilkanaście miesięcy trwa w zawieszeniu gdzieś pomiędzy życiem a śmiercią. W tym stanie widzi i śni sny, które w dziwny i niezrozumiały sposób prowadzą go do opuszczonej stodoły, stojącej na pustkowiu, w wąwozie gdzieś w Nevadzie. Tam ponownie spotkał żonę- Lindę, między snem a jawą.

Historia Jamesa F. Twymana jest w równym stopniu piękna co nieprawdopodobna. Z jednej strony nie przypomina żadnych innych wizji Nieba znanych nam z relacji ludzi, którzy przeżyli śmierć kliniczną. Z drugiej strony naiwne serce chce wierzyć, że życie nie kończy się wraz ze śmiercią, a istnieje miejsce gdzie trafia dusza ludzka.
Według słów Lindy miejsce to nie jest namacalną, poznawalną przestrzenią, ale bezkresną miłością Boga i odzwierciedleniem biorącym się z naszych umysłów. Wierzysz, że zasługujesz na Czyściec- to tam trafisz na mocy swoich myśli. Jednak Bóg tak ukochał swoje dzieci, nas, ludzi, że pragnie dla nas tylko tego, co najlepsze i daje wolną wolę także po śmierci. Możesz wybrać gdzie chcesz przebywać, jak wyglądać czy ile mieć lat. Brzmi niczym bajka...

Dusze zmarłych mogą spotykać się ze swoimi bliskimi, ale tylko w określonych miejscach "Na ziemi jest kilka miejsc, gdzie granice oddzielające różne światy zacierają się i możliwy jest kontakt między tą i tamtą stroną (...) Granice te zazwyczaj są bardzo wyraźne i nigdy się nie przecinają, ale od czasu do czasu zdarza się odnaleźć takie miejsce, w którym mamy szansę dowiedzieć się, co się dzieje po drugiej stronie."
Niestety nie każdy może doświadczyć takiego spotkania. Tylko jeżeli jesteś na prawdę gotowy zobaczyć to co niedostrzegalne i w to uwierzyć, masz szansę porozmawiać ze zmarłymi bliskimi.

Z tych spotkań zmarłych i żywych musi płynąć nauka, bo nie jest to zwykła rozmowa przy kawce i ploteczkach. Przesłanie dla każdego człowieka będzie inne i będzie odpowiedzią na problemy wynikające z przeżywania żałoby i cierpienia po stracie bliskich. Spotkanie ma być otuchą, wsparciem, objawieniem i wskazówką jak prowadzić dalsze życie w zgodzie z sumieniem i wiarą.

James F. Twyman nie potrafił poradzić sobie z niespełnioną miłością do żony. Rozmowa z nią wskazała kolejny powód, dla którego tak usilnie odczuwał potrzebę spotkania pomiędzy światami. Kiedy przyjął dar zrozumienia od Lindy, mógł dokonać rozsądnego wyboru jak dalej poprowadzić swoje życie, na nowo zbudować hierarchię wartości, poczuć w sobie siłę.

"Miłość jest jedyną wartością, którą nosimy w sobie cały czas, i ją właśnie zabieramy do każdego świata, do którego przechodzimy."




James F. Twyman "Między Niebem a Ziemią", Illuminatio, Białystok 2011




Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Agnieszki reprezentującej wydawnictwo Illuminatio :))) Dziękuję za okazane zaufanie :)


9 komentarzy :

  1. Myślę, że mogłaby przeczytać tę książkę. Niedawno poznałam podobne historie, więc tej publikacji nie mówię "nie" :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tematyka interesująca. Będę mieć ją na uwadze.

    OdpowiedzUsuń
  3. to może być ciekawe - coś w moich klimatach :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Niestety, nie moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciekawe podejście. Chociaż ja się nad tym tematem niezbyt często zastanawiam, bo dopóki tam nie trafię, to się nie dowiem jak jest, więc po co się mam nad tym zastanawiać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) Niby tak, ale jeżeli ktoś to przeżył i chce się tym podzielić to może warto sprawdzić co i jak :)

      Usuń
  6. W sumie może być ciekawa książka, ale jakoś tak nie czuję przymusu jej przeczytania. Zupełnie odwrotnie jak choćby było z "Kobietami Łazarza".

    OdpowiedzUsuń
  7. Może kiedyś przeczytam, obecnie mam "zaległości" czytelnicze ;)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka