Eskalacja nienawiści, przemoc domowa jest, niestety, znakiem naszych czasów. Nieumiejętność radzenia sobie z problemami, agresją, sadyzm czy nie leczone choroby psychiczne oraz społeczne przyzwolenie na brutalne zachowania w czterech ścianach doprowadzają do przerażających sytuacji. Najczęściej ofiarami przemocy domowej są kobiety, które biernie poddają się emocjonalnemu terrorowi oraz ciosom mężowskiej ręki. Codzienne psychiczne i fizyczne tortury nawarstwiają się, narastają i dojrzewają do wybuchu. Kolejnym krokiem może być ucieczka, konfrontacja albo przestępstwo.
Znana i szanowana Kathryn Brooker zabiła męża. Podczas śledztwa i procesu wychodzi na jaw wieloletnie znęcanie się psychiczne i przemoc fizyczna jakiej dopuszczał się wobec żony Mark Brooker. Ośmioletni wyrok pozbawienia wolności jest dla Kate szansą na ponowne odnalezienie siebie, zrozumienie własnych potrzeb oraz nauką snucia planów i marzeń. Jedynym minusem nowej sytuacji jest separacja z ukochanymi dziećmi, które nie chcą, nie mogą lub nie potrafią zrozumieć zachowania i czynu swojej matki.Obwiniają ją o utratę zaufania do bliskich, do ludzi, do świata. Nie kontaktują się z nią, nie odwiedzają jej w więzieniu. Nie robią tego także już po jej uwolnieniu. Kate musi poradzić sobie z ogromną falą tęsknoty i żalu.
Rozstanie dla każdej matki jest wielkim wyzwaniem. Rozumiem zachowanie Kate, darowanie dzieciom swobody i pozwolenie im na podejmowanie własnych decyzji, choć mocno krzywdzących dla matki. Kobieta całe życie podporządkowała swoim pociechom. Pragnąć zachować niewinność swych dzieci i nie chcąc niszczyć wizerunku doskonałego, idealnego ojca, w tajemnicy trzymała męki i tortury jakie zadawał jej co noc. Równie mocno jak ból fizyczny odczuwała docinki i ostracyzm córki i syna. "Człowieka boli każda niemiła uwaga pod jego adresem, ale ta pochodząca od kochanej osoby boli podwójnie". Jej emocje bardzo szybko stały się również moim udziałem.
Amanda Prowse doskonale odzwierciedliła zależność pomiędzy katem a ofiarą, brutalność i obojętność, bezlitosne tortury i drżące oczekiwanie. Mark Brooker to psychopatyczna postać, której krystaliczny wizerunek był przeznaczony jedynie dla dzieci, rodziny, sąsiadów i współpracowników, żonie pokazywał swoją prawdziwą naturę, prawdziwą mroczną twarz i diaboliczną precyzję w zadawaniu cierpienia. "Wszystkie jego działania w stosunku do mnie koncentrowały się na tym, by mnie zdestabilizować, sprawić, bym stała się całkowicie zależna od niego. Chciał odciąć wszelkie inne więzy i zniszczyć moje poczucie własnej wartości. Dlatego gdy zaczął znęcać się nade mną na poważnie, już byłam ofiarą, i nie miałam wokół siebie żadnych bliskich. Nie umiałam samodzielnie podjąć decyzji – tak bardzo czułam się zdezorientowana. Nie potrafiłam odezwać się własnym głosem."
Jego śmierć była emocjonalnym katharsis i odzyskaniem wolności, choćby odbywając wyrok: " każda kara będzie dla mnie lżejsza niż to, czego zaznałam jako żona Marka. Absolutnie każda. Nie boję się kary. Już nie."
Pobyt w więzieniu uświadomił Kate jak wiele dziewcząt jest zmuszonych do życia i działania na granicy prawa z powodu niekompetencji rodziców, albo którym zabrakło odrobiny szczęścia i innego układu kart życia. Postanawia im pomóc, naprostować ich ścieżki, pokazać właściwe wartości. W małym miasteczku Pernamerin otwiera Prospect House, dom dla złamanych traumami życia dziewcząt. Początkowo doskonale radzi sobie z podopiecznymi, odnosi sukcesy. Niestety zbyt mocno angażuje się w ich życie i każde ich niepowodzenie bierze na swoje barki. Śmierć jednej z nich ostatecznie ją łamie. Nie ma już nadziei na szczęśliwe zakończenie, dotarła do ściany...
Akcja powieści rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych, przed i po śmierci Marka Brooker. Jednocześnie obserwujemy wydarzenia, które doprowadzają do tragedii i jesteśmy świadkami jak Kate powstaje z popiołów własnej uległości, zobojętnienia i samotności. Cierpienie i współczucie przeplata się z mentalnym wsparciu i kibicowaniu na nowej drodze życia. To przeskakiwanie pomiędzy wydarzeniami było niemal wybawieniem, gdyż czytanie o cierpieniu Kate i eskalacja przemocy byłoby nie do wytrzymania.
Prosty styl, język, naturalność ma za zadanie koncentrację uwagi na płynący ze słów przekaz. Tylko tyle i aż tyle.
"Zła kobieta" to trudna emocjonalnie lektura. Poraża brutalnymi opisami przemocy rodzinnej, torturowania, psychicznego osaczania i czysto fizycznego bólu. Amanda Prowse doskonale prowadzi nas przez żmudną, karkołomną transformację z bezwolnej ofiary w świadomą swoich potrzeb kobietę. Dodaje otuchy, umacnia, ustawia do pionu, wzrusza, porusza i zmusza do dyskusji. Czy jesteśmy w stanie dostrzec cierpienie innych, czy łatwo zwieść nas gładkimi słowami i teatralnym, wymuszonym uśmiechem?
Amanda Prowse "Zła kobieta", tł. Katarzyna Rosłan, Wielka Litera 2013
Podsumowanie
Plusy:
- ważny społecznie temat: przemoc domowa
- nawarstwianie emocji doprowadza do przestępstwa
- akcja rozgrywa się na dwóch płaszczyznach czasowych
- prosty styl, język, naturalność
- wzrusza, porusza, zmusza do refleksji i dyskusji
- mocny, przerażający, brutalny opis tortur i przemocy
- skoncentrowana
Minusy:
-
Jednym zdaniem:
Obraz kobiety- ofiary przemocy domowej.
Tematyka mocna i wstrząsająca, lecz chce się z nią zmierzyć. Przekonałaś mnie skutecznie.
OdpowiedzUsuńNie umiem czytać o przemocy domowej- za bardzo bym przeżywała lekturę. Az strach pomyśleć, ze taki psychopata normalnie żyje w społeczeństwie i prawie nikt nie zna jego prawdziwej twarzy.
OdpowiedzUsuńCo gorsza może być autorytetem w swoim środowisku. Brrr...
UsuńHmm... brzmi całkiem ciekawie, chociaż... nie wiem, czy psychicznie bym wytrzymała o takich rzeczach czytać - i jeszcze pomyśleć, że takie rzeczy się dzieją nie tylko w książkach, brr!
OdpowiedzUsuńshelf-of-books.blogspot.com
Bardzo interesująca fabuła, która wymaga od czytelnika wiele opanowania.
OdpowiedzUsuń