
Książka jest poświęcona pamięci adopcyjnej matki Lise Dion, Armande Martel, która w czasach II wojny światowej była więźniarką obozu Buchenwald. O wojennych losach swojej matki, Lise dowiedziała się dopiero po jej śmierci, gdy porządkując mieszkanie odkrywa w niebieskim kufrze tajemnicze niemieckie listy i osobiste, bardzo intymne dzienniki. Po zapoznaniu się z tym dziedzictwem, postanowiła rozpowszechnić koleje losów Armande, oddać jej tym samym cześć i sprawić by jej cierpienie nie poszło na marne, a stało się nauką dla innych i przykładem do czego może doprowadzić fanatyzm i wojenna zawierucha.
Chyba nie miałam jeszcze okazji czytać relacji więźniarek z Buchenwaldu, choć doskonale znam ogólne fakty, tj. jego przeznaczenie czy umiejscowienie. Mimo, że obóz ten był obozem pracy, to zbierał żniwo śmierci nie bacząc na płeć, wiek i narodowość. Niemcy z typową dla siebie drobiazgowością i obowiązkowością wykonywali plan uknuty przez Hitlera i jego popleczników. Szansę na przetrwanie mieli najsilniejsi, najbardziej zdeterminowani i ci, którzy nie obawiali się zatracić swoją duszę. Chęć życia w obliczu zagrożenia jest ogromna i każdy sam musi zdecydować, co jest gotowy temu poświęcić. I nikt nie ma prawa osądzać tych wyborów. Bohaterki książki wykorzystywały każdą sposobność, każdą możliwość by zdobyć jedzenie dla siebie i dla współwięźniarek, które połączyła nietypowa ale trwała przyjaźń. Każdego dnia nawzajem dbały o swoje bezpieczeństwo, wspierały się i podtrzymywały na duchu w tych haniebnych, urągających higienie, kulturze, brutalnych, odczłowieczonych obozach.
"Jedyną rzeczą, w jaką chciałam jeszcze w tym momencie wierzyć, była nasza solidarność, solidarność dziewcząt, z którymi przetrwałam te lata grozy.One zrobiły dla ludzkości więcej niż to, co ja mogłam zrobić, będąc zakonnicą. Nie potrzebowały ślubów, żeby dać dowód dobrej woli i poświęcić się dla bliźniego. Dzięki nim przeżyłam."
Chyba nigdy nie zrozumiem chorego umysłu Adolfa Hitlera i ogromu krzywd jakie wyrządził ludziom na całym świecie...

Lisa Dion sprawnie łączy fakty historyczne i fikcję w bardzo emocjonalną i poruszającą całość. Zamierzenie zmusza do refleksji nad tysiącami ludzi, którzy wykazali się niezłomnością i ogromnym hartem ducha w czasach kiedy człowiek człowiekowi wilkiem.
Lise Dion "Tajemnica niebieskiego kufra", tł.Hanna Abramowicz, Prószyński i s- ka, Warszawa 2012