Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Smaczne życie Charlotte Lavigne 2, Nathalie Roy


Uprzejmie spieszę donieść, że na polskim rynku wydawniczym ukazała się kontynuacja przygód sympatycznej, uroczej, przebojowej, szalonej, zabawnej Kanadyjki- Charlotty Lavigne. Tych, którzy nie znają kolei losu wyżej wspomnianej kobiety muszę ostrzec, po lekturze tej smakowitej serii inaczej spojrzycie na miłość i kulinaria :)

Charlotte Lavigne mieszkanka Quebecu jest trzydziestoczteroletnią dokumentalistką w telewizji śniadaniowej. Jednak jej aspiracje sięgają o wiele wyżej. Chciałaby być niezależną prowadzącą i sprawdzić się w trudnej pracy na wizji. Jej pasją jest gotowanie, dla którego skłonna jest popełnić drobne grzeszki ale i poważne wykroczenia. Właśnie zaręczyła się z przystojnym francuskim dyplomatą Maximilienem Lhermitte. Trwają przygotowania do  eleganckiego, szykownego ślubu i wystawnego przyjęcia weselnego. Wielkimi krokami zbliża się także przeprowadzka Charlotte do Paryża, miasta miłości i wyrafinowanego jedzenia. Jak ta spontaniczna dziewczyna z Kanady odnajdzie się w świecie sztywnych konwenansów, protokołu dyplomatycznego i nonszalancji Paryżan?

"Myślę, że skoro Max poprosił mnie o rękę, to on za to wszystko zapłaci. Logiczne, nie? Sytuacja podobna do tej, w której facet zaprasza babkę do restauracji... Chyba, że Maxou wierzy w tradycję, zgodnie z którą wszelkie koszty pokrywają rodzice panny młodej. Jeśli tak jest, to mamy problem."

Charlotte zgodziła się na transmitowanie przygotowań do ślubu i samej uroczystości przez stację, w której pracuje. Program ten ma przynieść wzrost oglądalności, a naszej bohaterce popularność, której pragnie. Niestety robi to za plecami swojego wymagającego i dbającego o wizerunek przyszłego męża. Co więcej włodarze telewizyjni pozwalają widzom decydować o wyborze ślubnej sukni, miejsca na wesele i weselnego menu. W takiej sytuacji wiadome jest, że życie Charlotte nie tylko mocno się skomplikuje ale będzie idealną pożywką rozrywkową dla czytelnika. I tak jest. Marzenia nie idą w parze z wynikami oglądalności i wyborami telewidzów. Charlotte pragnie sukni w kolorze ecru, ale decyzją fanów ma wystąpić w krwiście czerwonej, a piękny kaskadowy tort, ku rozpaczy kobiety, zostaje zastąpiony czekoladową fontanną. Co jeszcze może pójść nie tak? Nieproszony, rubaszny gość, teściowa, która nie toleruje swojej przyszłej synowej i Paryż, który zamiast kolorowego, słodkiego, pocztówkowego oblicza ukazuje mroczną, dwuznaczną, lekceważącą, nieprzyjazną twarz.

Charlotte jest zaskoczona swoim paryskim życiem. Nudną codzienność próbuje podkolorować szykownymi zakupami, ale pustka i samotność daje znać o sobie w każdym momencie nowej rzeczywistości. Brakuje jej rodziny, przyjaciół, kanadyjskiego jedzenia i pracy, w której mogłaby się spełniać. Małżeństwo i opieka nad pasierbicą również nie wygląda tak, jak w jej marzeniach. Słodko- gorzkie kadry z życia nie są jej na rękę, a zaskakująca propozycja z ojczyzny przyniesie zamęt i nieoczekiwany zwrot akcji.

Prawdę mówiąc myślałam, że Nathalie Roy niczym nowym mnie nie zaskoczy i nie przebije popularności pierwszej części serii. Nic bardziej mylnego. Autorka jeszcze bardziej skomplikowała życie swojej bohaterki, wystawiła ją na różne pokusy i sytuacje wywołujące raz śmiech, raz zrozumienie, wzruszenie i rozmarzenie. Ten doskonały koktajl emocjonalnych doświadczeń pozwolił na wyjątkowe zbliżenie pomiędzy czytelnikiem, a wykreowaną postacią, niesamowite intuicyjne połączenie i porozumienie. Jestem zachwycona i z ogromna niecierpliwością wyczekuję premiery finałowego tomu trylogii.

"Smaczne życie Charlotte Lavigne" to pełna humoru, optymizmu ale i sentymentu opowieść o poszukiwaniu swojego miejsca na ziemi, pasji, szczęścia i miłości. Jest również pochwałą relacji rodzinnych, przyjaźni, która niesie ukojenie na wzburzonym morzu życia.





Nathalie Roy "Smaczne życie Charlotte Lavigne 2", tł. Magdalena Kamińska- Maurugeon, Wydawnictwo Literackie, Kraków 2014



1. Smaczne życie Charlotte Lavigne 1- moja recenzja
2. Smaczne życie Charlotte Lavigne 2






Za radość, śmiech, wzruszenia dziękuję Wydawnictwu Literackiemu :)))


13 komentarzy :

  1. Czyli godna następczyni Bridget Jones? Lubię takie książki i jeżeli tylko wpadnie mi w ręce, to przeczytam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytając Twój wpis rzeczywiście można bohaterkę skojarzyć z Bridget Jones (jak pisze przedmówca). Z chęcią sięgnę po całą serię :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Hmmm to chyba bardziej coś dla mojej kochanej rodzicielki niż dla mnie :D Ona prędzej potrafi się w takich klimatach odnaleźć :)

    OdpowiedzUsuń
  4. I znów kusi mnie kolejna seria, tym razem jestem zdziwiona, bo zazwyczaj nie ciekawią mnie takie historie. Ale chyba ulegnę i zabiorę się za pierwszą część :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Przez Twoją recenzję muszę sięgnąć po czekoladę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Poczęstowałabym ciastkiem ale już się skończyły. Przegryzka mile widziana w trakcie lektury książki :)

      Usuń
    2. Przegryzka jest obowiązkowa, by sił starczyło ;)

      Usuń
  6. Nie znam pierwszej części, ale z Twojej recenzji wnioskuję, że powinnam szybko ją poznać.

    OdpowiedzUsuń
  7. Brzmi bardzo kusząco, może znajdzie się na nią miejsce w listopadowych wydatkach c:

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsza część mnie kusiła, ale w końcu nie sięgnęłam, widzę, że muszę nadrobić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jestem mocno zainteresowana. Lubię takie powieści. Wydaje się zabawna, poza tym lubię imię Charlotte.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka