Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Służba od kuchni, czyli... Pod schodami, Alison Maloney

Historia, życie prywatne, sąsiedzkie, polityczne, romanse, mezalianse wielkich angielskich rodów w czasach edwardiańskich od zawsze budziły moją ciekawość. Uwielbiam czytać książki z tego okresu czy oglądać seriale typu "Downton Abbey". Świat pełen blichtru, bogactwa, egzaltowanych manier, wyniosłego zachowania, wyszukanych uprzejmości, konwenansów sztywnych jak wykrochmalone kołnierzyki. Świat, którego już nie ma, a za którym tęsknią romantyczne dusze.

O ileż bardziej rzeczywisty wyda się ten świat, gdy poznamy go z perspektywy ludzi służących w ich domach, znających ich od całkiem innej strony, kiedy opadną maski przyzwoitości. Służba, choć niewidoczna, to spełniająca ogromna rolę, utrzymania pozorów świetności i dbająca o nienaganny wizerunek swoich pracodawców.

Książka Alison Maloney ukazuje życie "Pod schodami" najbiedniejszych mieszkańców edwardiańskiej społeczności, która z przyczyn czysto materialnych zmuszona była szukać pracy w charakterze pomocy domowej. Stanowisko niani, pokojówki, kamerdynera, kucharki, stajennego czy stangreta dawały możliwość finansowego wspomagania rodziny i stabilizacji życiowej, dającej ukojenie udręczonej troskami duszy. Nie była to łatwa praca. To szesnastogodzinna harówka, monotonne obowiązki w zamian za niskie dochody, nędzny pokoik na poddaszu lub piwnicy, moralną i duchową dyktaturę, brak prywatności oraz życia osobistego i intymnego. Domy z reguły były ogromne, a wszystkie obowiązki trzeba było wykonywać sumiennie i dokładnie własnymi rękami. Nie znano wtedy urządzeń, które mogłyby wspomóc ich wysiłki. Odkurzacze, pralki, lodówki zaczęły być popularne dopiero po I wojnie światowej, a i tak były odbierane bardziej jako nowinka technologiczna, wynalazek, niż realna pomoc.

Alison Maloney bardzo wnikliwie i drobiazgowo opisuje charakter pracy na każdym stanowisku. Określa wymagania, zakres obowiązków, uniform, rodzaj stosunków z pracodawcami. Określa również wysokość zarobków i możliwości jakich można było oczekiwać w przyszłości.
Z książki dowiemy się także, że praca mężczyzn była wyżej ceniona niż praca kobiet i w takich właśnie proporcjach wynagradzana. Poznamy również hierarchię pracowników i ich rolę w zależności od okazji.
Autorka podpiera swoje słowa anegdotami, wspomnieniami służących, cytuje znane ówcześnie poradniki, porady, przepisy kulinarne oraz przepisy na perfumy, środki czystości, detergenty.

                                 Pomada do włosów:


Produkty: 1/4 funta (ok. 12 dkg) smalcu, oleju rycynowego za dwa pensy, perfumy.
Sposób przygotowania: Smalec powinien być niesolony; należy dodać do niego olej rycynowy i wymieszać je razem przy pomocy noża, aplikując kilka kropli pachnidła, które lubi pani domu. Następnie należy przełożyć pomadę do zamykanych słoiczków, aby uchronić krem przed jełczeniem. 


Alison Maloney podkreśla również rozłam pomiędzy bogactwem pracodawcy, a ubóstwem pracowników. Niejednokrotnie zdarzało się, że wystawne bale były kosztowniejsze niż kilkuletni zarobek zaufanego służącego. Ten dysonans społeczny i hipokryzja wyższych sfer zaczął budzić chęć zmian społecznych, które obok wybuchu I wojny światowej i powstanie nowych, lepiej płatnych stanowisk pracy, stały się początkiem końca złotego wieku służby domowej. Kariera na tym stanowisku przestała być atrakcyjna.

"Czasy, gdy "życie pod schodami" było dla wielu jedyną szansą, by wyrwać się z przygniatającej nędzy, bezpowrotnie minęły." 

"Pod schodami" to króciutka ale skoncentrowana opowieść o ludziach, którzy w cieniu pracowali na świetność edwardiańskich rodów i ich posiadłości. Zainteresowanym serdecznie polecam :)






"Pod schodami" Alison Maloney, tł. Krzysztof Cieślik, Bellona, Warszawa 2015












* źródła zdjęć:

- książka "Pod schodami" Alison Maloney
http://www.itv.com/downtonabbey

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka