Detektyw O'Shay czuje się odpowiedzialna za śmierć męża. Nie może sobie również wybaczyć, że nie odnalazła jego zabójcy. Kiedy zostają odnalezione nowe dowody, śledztwo staje się dla niej sprawą priorytetową. Nie zamierza kurczowo trzymać się obowiązujących reguł. Zdaje się na swoje przeczucie i kiedy trzeba łamie regulamin. Takie działanie nie podoba się jej współpracownikom, którzy za wszelką cenę starają się tuszować kolejne wyskoki. Lubię takie zdeterminowane kobiety, które nie uginają się trudnościami. Z drugiej strony współczułam Patti gdyż tak dużo straciła już w swoim życiu, najpierw dziecko, potem marzenia o macierzyństwie, a na końcu mąż. Rodzina i przyjaciele wygłuszali i maskowali jedynie pustkę w jej sercu, nigdy nie uleczyli natomiast krwawiących ran.
Z rozbawieniem ale i zadumą przyglądałam się dużej rodzinie Patti O'Shay i jej nietypowym zgraniu. Wszyscy odnoszą się do siebie z szacunkiem, wspierają się w każdej sytuacji i są dla siebie oparciem. Co zabawniejsze większość członków rodziny para się zawodem policjanta. Dzięki temu mają na siebie oko i rozumieją swoje obowiązki i wynikające z tego ograniczenia. Z drugiej strony taka ciągła kontrola może doprowadzić do obłędu. Trzeba się również liczyć, że ma się wpływ na wizerunek swoich bliskich co często bywa znakiem "stop" i ponownym przemyśleniem swoich działań.
Erica Spindler ukryła w swojej książce malutką niespodziankę dla swoich czytelników. Odnajdą ja Ci, co regularnie czytują powieści autorki. Co to takiego? Nawiązanie do innego jej thrillera :)))
Pani Spindler niezmiennie zaskakuje swoją kryminalną dedukcją. Jeszcze nigdy nie udało mi się rozszyfrować kto, kiedy i dlaczego popełnił opisywane zbrodnie, choć zawsze mam swojego faworyta. Podoba mi się to :) Finał powieści zawsze jest dla mnie zaskoczeniem. I to właśnie dlatego sięgam po jej książki...w ciemno...
Oprócz dynamicznej akcji i umiejętnie stopniowanego napięcia cenię cenię thrillery Ericy Spindler za podejmowane tematy. W swoich książkach potrafi idealnie połączyć i wyważyć wątki kryminalno- miłosno- społeczne. "Ślepa zemsta" zawiera w sobie m.in. funkcjonowanie w warunkach ekstremalnych, strata bliskiej osoby, molestowanie seksualne, przemoc, dysocjacyjne zaburzenia osobowości- tożsamości, obłąkańcza zazdrość, traktowanie drugiego człowieka niczym swoją własność, nietolerancja, etyka pracy, nieregulaminowe zachowania, a także strach przed okazaniem uczuć.
Miłośnicy powieści Ericy Spindler z pewnością polubią "Ślepą zemstę", a Ci, którzy jeszcze nie znają autorki koniecznie muszą to nadrobić :)
Erica Spindler "Ślepa zemsta", tł. Małgorzata Borkowska, Harlequin, Warszawa 2013
Podsumowanie
Plusy:
- dynamiczna akcja
- stopniowanie napięcia
- zaskakujący finał
- wciągająca fabuła
- krótkie rozdziały
- interesujący bohaterowie
- umiejętność łączenia i wyważenia wątków kryminalno- miłosno- społecznych
- nawiązanie do jednej z poprzednich książek autorki
Minusy:
-
Jednym zdaniem:
Erica Spindler w świetnej formie.
Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pani Moniki reprezentującej wydawnictwo Harlequin/Mira :))) Dziękuję za okazane zaufanie :)
Świetna książka. Bardzo mi się podobała. Spindler nadal trzyma fason;)
OdpowiedzUsuńO, brak minusów. Będę musiała wreszcie skusić się na jakąś książkę tej autorki
OdpowiedzUsuńZ tą książką będę musiała koniecznie się zaznajomić.
OdpowiedzUsuńKolejna zachęcająca recenzja twórczości pani Spindler! No nic tylko czytać :)
OdpowiedzUsuńJeżeli książka wpadnie mi w łapki, nie odmówię:)
OdpowiedzUsuńMuszę w końcu wrócić do Spindler, bo te książki, które już czytałam - bardzo mi się podobały.
OdpowiedzUsuń