Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Śmiercionośne fale

Katastrofy morskie, tuż po lotniczych, są najbardziej tragiczne w skutkach i pochłaniają jednorazowo najwięcej ofiar. Trudne jest również odnalezienie szczątków, które nierzadko na zawsze pozostają w morskich odmętach, przez co niemożliwy staje się tradycyjny pochówek i w konsekwencji przeżywanie żałoby staje się jeszcze bardziej skomplikowane.

Dan Walsh zainspirowany jedną z morskich katastrof postanowił opowiedzieć czytelnikowi historię, w której radość z ocalenia życia zostaje przyćmiona obawą, strachem, niepewnością o los swoich najbliższych.

Młode małżeństwo Laura i John Foster wyrusza w podróż poślubną parowcem "SS Vandervere". Rozkoszują się swoim towarzystwem, miłością i wzruszającym pięknem morskiego krajobrazu. Niedługo przyjdzie im cieszyć się swoim uczuciem. Gwałtowny huragan uderza w statek poważnie go uszkadzając. Widmo utonięcia staje się jak najbardziej realne i nieuniknione. Zrządzeniem losu tuż obok parowca przepływa żaglowiec. Jest jednak za mały by zabrać wszystkich 568 zagrożonych pasażerów. Na jego pokład wsiadają tylko kobiety i dzieci. Kontynuują podróż i tym samym skazują swoich mężów, ojców, braci na pewną śmierć.
Niektórym z nich udaje się przetrwać zatonięcie parowca. Na jego szczątkach, bez celu dryfują po niespokojnych wodach oceanu Atlantyckiego. Czy mają szansę przeżyć?

Akcja powieści rozgrywa się dwutorowo, na niestabilnej tratwie gdzie trwa walka o przetrwanie, o życie i na żaglowcu, którym płyną ocalone kobiety i dzieci. Tam radość miesza się z ogromnym poczuciem winy charakteryzującym wszystkich ocaleńców. Wspólnym mianownikiem pomiędzy tymi płaszczyznami są wspomnienia, które jednym niosą odrobinę wytchnienia, nadzieję, zapomnienie od przeżywanego koszmaru oraz dodaje sił do podjęcia kolejnej walki a dla drugich jest linią graniczną przed popadnięciem w zwątpienie, rozpacz, obłęd.
Jednocześnie powracanie bohaterów w przeszłość pozwala nam poznać wydarzenia poprzedzające katastrofę, zaczątki romansu Laury i Johna, rodzinne relacje obu postaci, ich przemyślenia, charaktery, osobowość. Dużo na ten temat mówi nam również ich zachowanie w obliczu tragedii i współżycia z towarzyszami niedoli. Oboje jawią się jako ludzie współczujący, empatyczni, życzliwi, z dużym poczuciem sprawiedliwości i odpowiedzialności. W trakcie kryzysowych sytuacji nie troszczą się jedynie o swój los ale pomagają w zakresie swoich możliwości niejednokrotnie go przekraczając.
To wszystko daje nam obraz ludzi realnych, z krwi i kości, którzy całą duszą i sercem przeżywają swoje tragedie i walczą o nadzieję przyszłości.

Dan Walsh dodatkowo porusza kwestię niewolnictwa i rasizmu. Na kanwie przypadkowego spotkania rodzi się przyjaźń łamiąca stereotypy, której nie jest w stanie podzielić kolor skóry, wiek i uprzedzenia. Skromny niewolnik Micah jest oparciem, oazą spokoju i przykładem ufności w Boga i jego boskie plany. W jego towarzystwie Laura uczy się cieszyć drobnostkami i zdobywa umiejętność cieszenia się życiem, chwilą i pozwala sobie zrzucić z ramion ciężar troski o to, na co nie ma żadnego wpływu.

Dan Walsh stworzył piękną, romantyczną historię o miłości, która daje powód do życia, dodaje sił i nadziei na prawdziwe szczęście.
"Na głębinach" jest również o tym jak przypadek albo raczej palec boży może zmienić losy ludzi nawet te najbardziej dramatyczne.





Dan Walsh "Na głębinach", tł. Jacek Bielas, WAM, Kraków 2014





Książkę przeczytałam dzięki uprzejmości Pana Łukasza reprezentującego wydawnictwo WAM :))) Dziękuję za okazane zaufanie :)


20 komentarzy :

  1. O romantycznej miłości uwielbiam czytać, więc chętnie poznam powyższą książkę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja z kolei nie... więc nie sięgnę po nią ;)

      Usuń
    2. Cyrysi powinna się spodobać, a Czytelnika7 nie będę na siłę namawiać :P

      Usuń
  2. Emocjonalna fabuła, ale czy jest to książka dal mnie? trudno powiedzieć, niekoniecznie ten typ literatury do mnie przemawia.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jednak jeżeli będziesz miała okazję, to przekonaj się czy rzeczywiście książka nie przypadnie Ci do gustu :)

      Usuń
  3. Przede mną lektura tej książki, już się na nią cieszę. Pięknie o niej napisałaś. WAM ma świetną serię literatury.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Będę wypatrywać Twojej opinii :) Ja również lubię książki wydawnictwa, szczególnie serię Labirynty :)

      Usuń
  4. Wydaje mi się, że byłaby to idealna historia na film.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj tak. Chętnie oglądnęłabym ekranizację książki :)

      Usuń
  5. Chciałabym przeczytać tą książkę. Tego typu historię zawsze przypadają mi do gustu.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zapowiada się niezwykle interesująco. Lubię takie historie.

    OdpowiedzUsuń
  7. Książkę czytałam i miło ją wspominam. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Czytałam niedawno i bardzo mi się podobała.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  10. Mam ochotę na piękna, romantyczną historię o miłości - będę polować na tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Czytałam ją z wypiekami na twarzy, piękna historia.. Zdecydowanie nadaje się na ekranizację!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka