"Co by było w Polsce, gdyby nie było PRL?
Wszystko."
Okres PRL- u to czas, którzy jedni chcieliby zapomnieć, inni powspominać z sentymentem, a jeszcze inni poznać by wreszcie się dowiedzieć, o co cały ten szum.
W czasach PRL- u byłam dzieckiem. Z mojej perspektywy był to całkiem przyjemny i zabawny okres. Uwielbiałam stać z rodzicami w kolejkach. Oni zdenerwowani pilnowali swojego miejsca, martwili się czy starczy dla nich towaru, a ja miałam okazję poznać inne dzieci i nieźle z nimi dokazywać. Z innych moich ówczesnych przyjemności były naleśniki z serem oraz pierogi w barze mlecznym Syrena we Wrzeszczu i okazjonalne wizyty w Pewexie. Te zapachy, kolorowe zabawki, słodycze, muzyka i obiekt moich westchnień... Barbie... Jako dziecko nie dostrzegałam pułapek PRL- u. Pochody pierwszomajowe były dla mnie czasem spędzonym z rodziną, osłodzonym lodami i wodą sodową z sokiem, a nie politycznymi manifestacjami wymuszającymi poparcie dla socjalistycznej władzy.
Dopiero dojrzewanie i zdobywanie wiedzy uświadomiło mi i moim rówieśnikom w jakich czasach żyliśmy i co na prawdę działo się w Polsce, a co troskliwi rodzice zacierali przed niewinnym wzrokiem i sercem dziecka.
Katastroficzny stan gospodarki, reglamentacja towarów, zadłużenie, zakłamanie, hipokryzja, brak demokracji, wolności słowa, prześladowania, aresztowania ludzi, którzy mogliby skruszyć mury władzy, morderstwa w imię prawa i za przyzwoleniem socjalistycznych przywódców.
PRL to czas reżimu, strachu, rozpaczy ale i przedsiębiorczości statystycznego Polaka. Mimo braku ciekawych ubrań w sklepach, materiałów, pasmanterii to Polki uchodziły za najlepiej ubrane kobiety. Wykorzystywanie zagranicznych wyjazdów na handel, szmuglowanie chodliwych towarów, zaaranżowane przyjaźnie z kierownikami sklepów, rodzina na wsi... Kto miał głowę na karku i odwagi, niczego mu nie brakowało.
Jedną z niewielu zalet PRL- u była praca i edukacja dla wszystkich.
Książka Iwony Kienzler to PRL w pigułce, wzbogacona anegdotami i żartami z tamtych czasów. Doskonale one portretują ówczesną atmosferę strachu i buntu, rozpaczy i szczęścia. Autorka nie odnalazła żadnych nowych faktów, opracowała materiał, który jest już dobrze znany. Skontrowanie polityki z życiem codziennym, ukazanie roli kobiety i Kościoła w czasie komunizmu, zadania szkoły i edukacji, cenzura, Milicja Obywatelska, ORMO, ZOMO, Urząd Bezpieczeństwa, motoryzacja, papierosy i alkohol, wybory czy festiwale piosenki.
Dla zaangażowanych odkrywców PRL- u, książka nie wniesie nic nowego. Laicy znajdą ciekawie opisaną i dobrze udokumentowaną, znamienną dla Polski historię. Brakowało mi jedynie zdjęć z tamtego okresu, które zawsze są znakomitym dopełnieniem tekstu.
"Siedem cudów PRL- u
1. Każdy miał pracę.
2. Mimo że każdy miał pracę, nikt nie pracował.
3. Nawet mimo tego, że nikt nie pracował, plan był zawsze wykonany w ponad 100 %
4. Nawet mimo tego, że plan był wykonany w ponad 100 %, nie można było niczego kupić.
5. Nawet mimo tego, że nie można było niczego kupić, wszyscy mieli wszystko.
6. Nawet mimo tego, że wszyscy mieli wszystko, wszyscy kradli.
7. Nawet mimo tego, że wszyscy kradli, ostatecznie nigdy niczego nie brakowało."
"Życie w PRL. I strasznie. I śmieszie" Iwona Kienzler, Bellona, Warszawa 2015
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...