Codziennie kilkadziesiąt tysięcy kobiet na całym świecie doświadcza przemocy fizycznej lub psychicznej. Takie życie wydaje im się czymś normalnym... bo często nie znają innego. Przemoc wrosła w ich codzienność i tylko bezsilnie przyglądają się swoim oprawcom, modląc się o bezpieczeństwo swoich pociech. Mieszanina strachu, wstydu, miłości i skrępowania nie pozwala na obiektywna ocenę sytuacji, zrobienie decydującego kroku, wyrwania się z błędnego koła, spirali brutalności. Czy bezstronny obserwator może wyrwać te kobiety z domowego piekła?
"Najlepszym sposobem na to, aby nie powtarzać historii, jest ją poznać."
Gina Holmes opowiada historię Penny, by otworzyć oczy ludzi na przemoc wokół nich, ale także by dodać otuchy kobietom, które znajdują się w oku cyklonu, które codziennie cierpią jak bohaterka książki "Szklane skrzydła."
Siedemnastoletnia Penny ucieka z domu z dojrzałym mężczyzną, który obiecał jej miłość i szczęście. Nie wywiązał się ze swoich obietnic. Co więcej skazał ją na domowe piekło przemocy i brutalności. W cierpieniu i bezsilności mija dziesięć lat. Kiedy Trent w wypadku przy pracy traci wzrok, dla Penny otwiera się furtka wolności. Czy ją wykorzysta?
"Miłość to nie rejestr krzywd, ale Trent był mistrzem ewidencji."
Penny z nieśmiałością i niedowierzaniem wychodzi do ludzi. Zaczyna zawierać znajomości, decydować o swoim losie, zaczyna być szczęśliwa. Powoli dociera do niej, że jej codzienność naznaczona brutalnością nie jest normą, czymś oczywistym. Dostrzega swoją ułomność w stosunkach społecznych. Nie potrafi rozróżnić kto działa na jej korzyść, czy deklarujący miłość mąż czy przyjaciółki, które z bezwzględnością otwierają jej oczy na prawdziwy obraz jej małżeństwa. Prawda jej nie wyzwala, a wpędza w zakłopotanie i cementuje lojalność wobec kata. Dziwi Was to? Takie zachowanie charakteryzuje kobiety, które żyły w związkach opartych na przemocy. Kłamstwo, ochrona oprawcy, wybielanie jego brutalności, szukanie wymówek to naturalny odruch, którego nauczyły się poprzez lata cierpień. Kobiety tak brutalnie doświadczone przez los paradoksalnie bardzo kochają swoich dręczycieli i przez długi czas wierzą, że potrafią zmienić swoich partnerów, nauczyć ich miłości.
"Nie ruszysz z miejsca do przodu, jeśli obiema rękami będziesz się trzymała przeszłości."
Gina Holmes na przykładzie Penny obnaża kolejne fazy bycia ofiara przemocy i powolne wychodzenie z zaklętego kręgu uległości, bólu, cierpienia. Kobieta uczy się zdrowych relacji międzyludzkich, odkrywa swoją wartość, moc wiary, poznaje czym jest bezwarunkowa miłość. Zaczyna odróżniać kłamstwo od prawdy i iluzję od rzeczywistości. Przy wsparciu dwóch silnych, doświadczonych, spełnionych przyjaciółek rozpoczyna walkę o siebie.
"Izolacja jest najlepszą bronią oprawcy. Jeśli kobieta nie ma w pobliżu żadnych przyjaciół czy rodziny, kto ma jej powiedzieć, że to, co znosi w domu, nie jest normalne?"
Gina Holmes szarpie serce i burzy krew. Trudno czytać o bestialstwie i przemocy silniejszego wobec słabszych. Autorka nie oszczędza czytelnika, ale też nie wystawia jego spokoju, emocjonalności na ekstremalne akty przemocy. Płynnie i wytrwanie prowadzi ku zamierzonemu celowi i stawia bardzo ważne pytania i jeszcze ważniejsze odpowiedzi.
"Szklane skrzydła" to oprócz poruszających obrazów przemocy domowej instrukcja zmiany własnego życia, poszukiwania, akceptacja samej siebie i konfrontacja z rzeczywistością.
"Szklane skrzydła" Gina Holmes, tł. Iwona Janiak, Wydawnictwo Święty Wojciech, Poznań 2015
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...