Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Book Tour: Maybe Someday, Colleen Hoover


O twórczości Colleen Hoover jest głośno od wielu miesięcy za sprawą poruszającej powieści Hopeless. Każde kolejne dzieło autorki jest przyjmowane z wielką niecierpliwością i jeszcze większym entuzjazmem. Przyznam szczerze, że nie miałam do tej pory styczności z jej książkami. Dopiero Book Tour zorganizowany przez wydawnictwo Otwarte dało mi szansę zapoznania się z tą popularną autorką. Dostałam do ręki "Maybe Someday" i już rozumiem skąd to wszechobecne uwielbienie... 

Ta książka jest historią przyjaźni dwójki młodych ludzi, Sydney i Ridge' a. Początkowo łączy ich fascynacja i muzyka. Ridge jest gitarzystą, który swoimi utworami chwyta za serce, wprawia je w drżenie i nie pozwala o nich zapomnieć. Sydney zaś to zwyczajna studentka, która pragnie odrobiny niezależności. Jeden sms zmienia ich życie i bezlitośnie je komplikuje. 

Nie doświadczyłem jeszcze w swoim życiu niczego, co byłoby równie dobre, będąc zarazem tak strasznie bolesne. 

Moglibyście powiedzieć, że to kolejny ckliwy romans dla młodszego czytelnika. Jednak bylibyście w błędzie. To poruszająca historia o pragnieniach, pasji i realizacji marzeń okraszona nutą romantycznego uniesienia. Bohaterowie "Maybe Someday" nie mają łatwego życia. Od dziecięcych lat zmagają się z okrutnym, niezrozumiałym światem dorosłych. Z tym, że doświadczenia Ridge' a są nieporównywalnie większe od przeżyć Sydney. Ale to wrażliwość na niepowodzenia i nieszczęścia tworzy pomiędzy nimi nić porozumienia. Wspólne rozmowy, zwierzenia prowadzą do czegoś więcej, do uczucia, na które nie są gotowi, które może zepsuć inne relacje, w które są zaplątani. 

Nie chcę zdradzać zbyt dużo, by nie odbierać Wam przyjemności poznawania. Zdradzę jedynie, że Ridge jest postacią niecodzienną, ogromnie utalentowaną, mającą trudną, traumatyczną przeszłość, w której udało mu się nie pogubić. Znalazł rozwiązanie niosące zadowolenie, radość dla niego i jego otoczenia. Jest gentlemenem starej daty, dbającym o konwenanse i zasady rzadko już respektowane we współczesnym świecie. To czyni z niego chłopaka, za którym warto skoczyć w ogień. Choć jego zachowanie przy finale opowieści zburzyło idealny obraz. Ta niekonsekwencja lekko mnie rozczarowała. 

Nadzwyczajną zaletą "Maybe Someday" jest playlista dołączona do powieści, i którą można odsłuchać dzięki specjalnej aplikacji bądź też odszukać na stronie autorki. Dla Colleen Hoover to pewien eksperyment, a dla mnie konieczność skoro akcja książki rozgrywa się wokół muzyki. To doświadczenie bardzo wpłynęło na odbiór powieści i dodało jej tego czegoś, nieuchwytnego, niewytłumaczalnego charakteru i klimatu. 

"Maybe Someday" to sposób na odgonienie jesiennej chandry i refleksji nad własnym życiem, własną pasją i marzeniami. 





"Maybe Someday" Colleen Hoover, tł. Piotr Grzegorzewski, Otwarte, Kraków 2015




Książkę przeczytałam w ramach akcji Book Tour rozpoczętego przez wydawnictwo Otwarte, a do której zaprosiła mnie Lexiss, autorki bloga Łowczyni Książek :)



Tutaj zasady Book Tour:
1. Każdy bloger, do którego dotrze książka, wpisuje swoje imię/nick i adres bloga na stronie tytułowej.
2. W ciągu tygodnia od otrzymania książki należy ją zrecenzować i opublikować recenzję na blogu (w tytule wpisu uwzględnij hasło BOOK TOUR). Mile widziane wstawienie opinii na stronę księgarni Empik.com.
3. W recenzji należy zawrzeć informację, że jest ona częścią akcji Book Tour oraz wstawić zdjęcie egzemplarza z ukazaną stroną z podpisami i zasady :)
4. I w końcu trzeba szybko przesłać książkę kolejnej osobie, przy której jesteście pewni, że pośle ją potem dalej :) (Najlepiej listem poleconym, by nigdzie nie zaginęła, a lepiej dodatkowo priorytetem, by była szybciej na miejscu.) Nie musicie ogłaszać, do kogo wysyłacie. Przede wszystkim uzgodnijcie wcześniej z tą osobą, czy na pewno chce książkę.
5. Książka musi wrócić do Wydawnictwa Otwartego do 15 października 2015 r.
6. W akcji mogą brać udział blogi, które działają od co najmniej 6 miesięcy i w każdym miesiącu opublikowane mają co najmniej 4 wpisy.



Brak komentarzy :

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka