Małe sekreciki i kłamstewka urastają do wielkich rozmiarów, które poruszają lawinę niedomówień, nieporozumień, nieszczęść i w konsekwencji prowadzą do tragedii. Liane Moriarty w "Wielkich kłamstewkach" z godną uwagi drobiazgowością rysuje przed czytelnikiem czarny scenariusz zdominowany przez tajemnice niosące niszczycielską siłę.
Mała, sielska miejscowość na przedmieściach Sydney staje się sceną nieszczęśliwych wydarzeń. Pomówienia, bezpodstawne oskarżenia, traumatyczna przeszłość i tajemnice ukrywane we własnych czterech ścianach, to punkt wyjścia pod szkolne awantury, bezlitosną konfrontację i śmierć na wieczorku integracyjnym. Kto jest ofiarą, kto oprawcą? Tego dowiesz się, drogi czytelniku, dopiero na ostatnich kartach książki i gwarantuję, że rozwiązanie będzie zaskoczeniem, bez możliwości jednoznacznej oceny, za to pozostawiające z kłębiącymi myślami na temat przemocy, od tej bezmyślnej w wykonaniu dzieci po tę bardzo przemyślaną i okrutną pomiędzy dorosłymi.
Trzy kobiety, trzy przedstawicielki pozycji społecznej i modelu rodziny odnajdują wspólny język i zaprzyjaźniają się. Szybko muszą zweryfikować swoją znajomość oraz opowiedzieć się po jednej ze stron. Synek jednej z nich, Jane, zostaje oskarżony o dręczenie klasowej koleżanki. Informacja ta nie zostaje jednoznacznie potwierdzona, ale lawina oskarżeń ruszyła, a matki uczniów podzieliły się na dwa obozy, te, które wierzą w winę pięcioletniego Ziggy' ego i te, które w nią nie wierzą. To doprowadza do wielu skrajnych, nieodpowiedzialnych zachowań godzące w dobre imię dziecka, matki, nauczycielki, szkoły, instytucji państwowej.
W naszym życiu doświadczamy coraz więcej brutalności i agresji, począwszy od telewizji na języku nienawiści i bezpośredniej napaści skończywszy. Hejt, poniżanie, szykany to także problem współczesnych szkół, a także (co jest straszne) przedszkoli. Nie zdajemy sobie sprawy, że wyzwiska, niewinne popchnięcie, uszczypnięcie czy ugryzienie może prowadzić do przemocy w agresywniejszej formie w przyszłości. Nie uświadamiamy sobie także, że to sytuacje domowe, choćby najlepiej ukrywane, są podstawą zachowania naszych latorośli.
Jednak matki przedstawione w "Wielkich kłamstewkach" zafokusowane na temacie przemocy, zapomniały że jest się niewinnym aż do udowodnienia winy ponad wszelką wątpliwość. Tutaj wpływowe panie zatruły życie młodej, samotnej matki i same wykazały się agresją, z którą tak efektownie walczyły.
"Wielkie kłamstewka" to opowieść o wielu wymiarach nienawiści i brutalności, którą spotykamy w codziennym życiu, a której często nie dostrzegamy zaaferowani własnymi problemami. Liane Moriarty udowodniła, że agresja, znęcanie fizyczne, psychiczne może dotyczyć każdego, zarówno rodziny z tak zwanego marginesu społecznego, ale także ludzi na stanowiskach, na świeczniku.
"Wielkie kłamstewka" to także historia różnych koligacji rodzinnych, od samotnego macierzyństwa, poprzez "normalny" dom, po rodziny patchworkowe. Każda z nich musi mierzyć się z problemami dnia codziennego dotyczącą utrzymania ale i z wychowaniem dzieci i relacjami z bliskimi.
Powieść Liane Moriarty to zajmująca opowieść z ważnym tematem i głosem w dyskusji o przemocy domowej. Prosty język, narrator przemawiający z kilku perspektyw, niespieszne ale wciągające tempo akcji i podsumowujący każdy rozdział chór głosów, obserwatorów wydarzeń daje poczucie dobrze spędzonego czasu z lekturą.
"Wielkie kłamstewka" Liane Moriarty, tł. Magdalena Moltzan-Małkowska, Prószyński i s- ka, Warszawa 2015
Uwaga!
Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.
Translate
Łączna liczba wyświetleń
Wielkie kłamstewka, Liane Moriarty
Etykiety:
e- book
,
e-book
,
Kobiety to czytają
,
Liane Moriarty
,
literatura australijska
,
powieść obyczajowa
,
Prestigio
,
Prestigio MultiReader PER5364BC
,
Prószyński i s-ka
,
przemoc domowa
,
przemoc fizyczna
Subskrybuj:
Komentarze do posta
(
Atom
)
Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Brak komentarzy :
Prześlij komentarz
Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...