Uwaga!


Wszystkie teksty zawarte na blogu Aleksandrowe myśli, chronione są prawem autorskim [na mocy: Dz.U.1994 nr24 poz.83, Ustawa z dnia 4 lutego 1994r o prawie autorskim i prawach pokrewnych]. Kopiowanie treści, choćby fragmentów oraz wykorzystywanie ich w innych serwisach internetowych, na blogach itp itd wymaga pisemnej zgody autorki bloga.

Translate

Łączna liczba wyświetleń

Wojenny romans

Wojna obala skrupuły i przyczynia się do zezwierzęcenia obyczajów. "Przystań na krańcu świata" ukazuje mroczne oblicze II wojny światowej.


Stevie Steiber jest młodziutką amerykańską dziennikarką i nową mieszkanką Hongkongu. Nie interesuje jej wojna, która toczy się w Europie. Jest zajęta wyłącznie sobą, własnymi słabostkami i potrzebami. Do tej pory pisywała lekkie, infantylne i plotkarskie artykuły, a materiały do nich zbierała na balach i rautach kolonijnej śmietanki towarzyskiej. To jej nie wystarczy, marzy by zostać uznaną, docenioną, poważną pisarką. W tym przedsięwzięciu pomaga jej chiński przyjaciel Jishang i słynne siostry Song. Niespodziewanie jej życie zmienia się wraz z nową znajomością. Brytyjski Major Harry Field całkowicie zawładnął jej światem. Nie straszne są im konwenanse, plotki i wojna, która z dnia na dzień zatacza coraz szersze kręgi. Czy ich związek przetrwa wojenną zawieruchę? Jakie wtedy będą ich priorytety?

Francesca Brill oparła książkę "Przystań na krańcu świata" na losach dziennikarki Emily Hahn. Mając świadomość, że ta historia wydarzyła się naprawdę, jeszcze mocniej ją przeżyłam. Postać Stevie jest bardzo złożona, choć nie wiem na ile jest autentyczna, a na ile ubarwiona na potrzeby tej powieści. Mimo wszystko warto było ją poznać i obserwować jej zmagania, kreowanie swojej tożsamości oraz dojrzewanie i rozwój w obliczu wojny. Nie zawsze rozumiałam i podzielałam jej zachowanie i opinie, ale ta dziewczyna ma w sobie tyle ikry i życia, charyzmy, że wszystko można jej wybaczyć. Postępowanie Stevie nie było dobrze rozumiane ani w Ameryce ani tym bardziej wśród kolonijnego, cnotliwego i przyzwoitego towarzystwa. Tym bardziej doceniłam jej samodzielność i otwarty umysł.

Wątek romansowy, choć jest głównym składnikiem powieści, nie przytłacza jej. Jego zadaniem jest uwypuklenie trudności w pielęgnowaniu miłości. Kiedy uczucie jest piętnowane przez wszystkich, gdy nie ma dla niego zrozumienia a na horyzoncie majaczy widmo wojny i śmierci, pozostaje jedynie nadzieja, że w podróży przez piekło towarzyszy nam ukochana osoba.

Doceniam i podziwiam Francescę Brill także za wrażliwość, poszukiwanie i wiedzę w kreowaniu rzeczywistości wojennej. Bestialstwo japońskich żołnierzy jest wiernie odtworzone na kartach „Przystań na krańcu świata". Autorka nie oszczędza czytelnika przed barbarzyństwem i brutalnością, daje wiele do myślenia i do porównania z metodami stosowanymi przez nazistów. Opisy znęcania się nad ludnością cywilną, przemoc, gwałt, sposoby wymuszania zeznań budzi ogromny sprzeciw i wzbudza współczucie. Łzy bezsilności same napływają do oczu i trudno je powstrzymać.

Francesca Brill śmiało wybrała trudny i kontrowersyjny temat na swoją debiutancką powieść. Ta brawura zakończyła się ogromnym sukcesem.



Podsumowanie

Plusy:
- przedstawienie drugiego oblicza II wojny światowej
- wiarygodne przedstawienie okupowanego Hongkongu
- opowieść oparta na prawdziwych wydarzeniach i życiu Emily Hahn
- idealnie sportretowane sylwetki bohaterów
- fikcja zmieszana z rzeczywistością
- wierne odtworzenie uczuć i emocji bohaterów
- zachowanie egzotyki Chin i Japonii
- nie epatuje nadmiernie bestialstwem

Minusy:
- omijanie nieistotnych fragmentów z życia bohaterki (między jednym wydarzeniem a drugim czasem mija pół roku)

Jednym zdaniem:
Nowe spojrzenie na okropieństwa, brutalność II wojny światowej.


Francesca Brill "Przystań na krańcu świata", Prószyński i s- ka, Warszawa 2013



5/6

Recenzja napisana dla serwisu DlaLejdis, któremu dziękuję za egzemplarz recenzyjny książki :))


9 komentarzy :

  1. Świetna recenzja, niczego tu nie brakuje ;) Również czytałam niedawno wojenny romans i nawet mi się podobał.
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja niestety nie sięgam już po książki o tej tematyce...:) wojna i romans - to nie dla mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo lubię historie oparte na faktach i w tym przypadku nawet tematyka wojenna mnie nie odstrasza, dlatego z ciekawością poznam nowe spojrzenie na okropieństwa II wojny światowej.

    OdpowiedzUsuń
  4. Zapowiada się przyjemna lektura. Historia miłośna na tle wojny to coś dla mnie! Tym bardziej, że jest ona oparta na faktach.

    OdpowiedzUsuń
  5. Może kiedyś się skuszę. Rzadko sięgam po takie historie, lecz ta wydaje się być ciekawa.

    OdpowiedzUsuń
  6. W najbliższym czasie to nie podejmę się tej lektury, ale w przyszłości jak najbardziej :)Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Myślę, że taka powieść może mi się spodobać, dlatego tytuł już zanotowałam. Dobrze, że romans nie zdominował całej historii.

    OdpowiedzUsuń
  8. Całkiem ciekawie się zapowiada

    OdpowiedzUsuń
  9. Ta książka i mnie zainteresowała. Chętnie ją kiedyś przeczytam.

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za odwiedziny i pozostawiane komentarze :)
Wszystkie czytam i staram się odpowiedzieć na każde pytanie.
Pozostawiam sobie możliwość usuwania Spamu i komentarzy wulgarnych czy obraźliwych...


Administrator strony Aleksandrowe myśli korzysta z systemu komentarzy Disqus. Adresy IP i adresy e-mailowe są przechowywane przez administratora Disqus'a. Zakładając stronę na platformie Disqus wyrażasz zgodę na przetwarzanie danych osobowych.
Aleksandrowe myśli © 2015. Wszelkie prawa zastrzeżone. Szablon stworzony z przez Blokotka